Dwa dni temu, 25 października, dowiedziałem się z telewizji o obchodach Dnia Kundelka, a zarazem Dnia ustawy o ochronie zwierząt. To specjalne polskie święto, bo Światowy Dzień Psa zaznaczony jest w kalendarzu 1 lipca, a bywa też obchodzony 9 maja. Mają więc nasi czworonożni przyjaciele swoje okazje, aby o nich pamiętać, aby pomyśleć, czy nie dzieje się im krzywda, czy dobrze spełniamy obowiązek troskliwej opieki i serdeczności. Jest ona szczególnie potrzebna dla kundelka, takiej zwykłej, normalnej psiny, nie zwracającej na siebie uwagi przymiotami psów rasowych, a przecież tak samo usłużnej, przymilnej, wesoło machającej ogonkiem,. kiedy widzi osoby mu bliskie.
Miłośnikom czworonogów, do których sam się zaliczam, dedykuję dzisiaj prawdziwą perełkę, wiersz napisany z talentem i subtelną dozą optymizmu, chociaż jest to rodzaj trenu, tkliwe epitafium na cześć utraconego psa, przyjaciela domu:
„To tylko pies, tak mówisz, tylko pies,
A ja ci powiem,
Że pies to czasem więcej jest jak człowiek.
On nie ma duszy, mówisz…
Popatrz jeszcze raz,
Psia dusza większa jest od psa.
My mamy duszę kieszonkową,
Maleńka dusza, wielki człowiek.
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie.
A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba,
To niedaleko pies wyrusza,
Przecież przy tobie jest psie niebo,
Z tobą zostaje jego dusza!”
Wiersz ten znalazłem w internetowym blogu Wirtualnej Polski pod hasłem: „Jak się żyje (nie) przeciętnej trzydziestce”. O jego autorce wiem tylko, że jest z zawodu nauczycielką angielskiego, ma męża, dwoje dzieci, mieszka w domku jednorodzinnym. Od czasu do czasu dzieli się w blogu swoimi osobistymi refleksjami. Po tym wierszu nie mam wątpliwości, że jest kobietą nieprzeciętną A piszę o niej nie tylko zachwycony wierszem, tak bliskim mojemu sercu, ale także by zachęcić zwłaszcza młodych: Zakładajcie blogi, piszcie wiersze, dzielcie się sekretami, utrwalajcie na gorąco swoje przemyślenia i refleksje. To będzie prawdziwy skarb po latach, jeszcze cenniejszy niż klisza foto. A ponadto można się nim podzielić z innymi i w ten sposób czynić życie piękniejszym i pożyteczniejszym.
Zdjęcia z albumu domowego.
Ja myślę że dla kogoś kto kocha zwierzęta nie ważne jest czy to jest kundelek czy rasowy psiak,trktuje wszystkie tak samo.A wiem z własnego doświadczenia że kundelki są z ogromną duszą . Pan jest dobrym człowiekiem i napewno nie ptrzebuje święta aby dbaćo swojego kundelka ,a jest z tego co widzę śliczny .Pozdrawiam Teresa N.
OdpowiedzUsuńWłaśnie od paru tygodni (inspirowany także przez pana zastanawiam się nad powołaniem do życia bloga,jednak Trochę się obawiam... choć z drugiej strony nie daje mi to spokoju.Muszę to gruntownie przemyśleć by nie było to banalne.P.
OdpowiedzUsuńDla równowagi chciałem tez zaznaczyć że jest również Światowy Dzień Kota obchodzony w Polsce od 2006 roku.Bardzo kocham moją kotkę Sonię i co roku Sonia "świętuje" razem z kotką mojej sąsiadki przy torcie rybnym który jest kocią delicją.Dla Sonii to prima święto. :-) Kłaniam się.
OdpowiedzUsuńZnowu zapomniałem dodać że jest obchodzony w Polsce 17 lutego każdego roku.W Niemczech jest to 11 marca.Trwają starania by ten dzień ujednolicić na świecie.Oficjalnie dzień się nazywa World Cat Day.A święto ma podkreślić znaczenie kota w życiu człowieka.
OdpowiedzUsuńGorąco zachęcam do założenia swojego blogu. Nie jest to takie trudne,a przynosi satysfakcję, zwłaszcza jeśli ma się tak wytrwałych i wyrozumiałych czytelników jak Pan, panie Pawle.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki. Pisałem już o tym, że zapisuję się jako jeden z pierwszych czytelników tego blogu. Powodzenia !