Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

wtorek, 6 września 2011

Mój powiat w obiektywie

 „Powiat wałbrzyski  -  nie odkryte piękno”, „Ziemia wałbrzyska  -  zagłębie atrakcji” to tytuły kolorowych albumów fotograficznych Starostwa Powiatowego. Pierwszy wydany w 2008, drugi w 2011 roku, obydwa już w samych tytułach wskazują na piękno krajobrazów i bogactwo atrakcji turystycznych tego regionu, niezupełnie poznanych i wypromowanych. I rzeczywiście, sami nie wiemy, co posiadamy, dopiero w trakcie oglądania albumów zaczynamy dostrzegać, jak ogromnym potencjałem dysponuje ziemia wałbrzyska. W albumie z 2008 roku już we wstępie dokonano próby komasacji walorów turystyczno-krajoznawczych regionu, wyszczególniając najbardziej spektakularne w kilku działach: zabytki historyczne, edukacja i kultura, sport i rekreacja, turystyka, uzdrowiska, przyroda. A potem następuje parada znakomitych fotografii poczynając od Wałbrzycha, poprzez uzdrowiska Szczawno-Zdrój i Jedlinę-Zdrój i kolejne gminy w powiecie  -  Boguszów-Gorce, Mieroszów, Głuszycę, Stare Bogaczowice, Walim. Tylko Czarny Bór nie znalazł się w tym przeglądzie, a szkoda, bo obok paru zabytkowych obiektów na pokazanie zasługuje jeziorko w Grzędach, miejsce letnich wypadów Wałbrzyszan nad wodę. Wiadomo, że w fotograficznej części albumu dokonuje się wyboru, zamieszczając najlepsze zdjęcia. Nie da się wszystkiego pokazać i o wszystkim napisać.
Albumik z 2011 roku jest skromniejszy i mniejszy, nie ma też twardej oprawy. Jego walorem jest to, że nie powtarza fotografii z wcześniejszego albumu, stanowi jego rozwinięcie i uzupełnienie. Nieco inny jest układ tematyczny. Warto przytoczyć tytuły rozdziałów: ziemia wałbrzyska to najlepszy pomysł na weekend (z tym się zgadzam w całej rozciągłości), dla miłośników przyrody, dla aktywnych, dla całych rodzin, dla zdrowia i urody, dla odkrywców i miłośników historii, dla odkrywców tajemnic, dla spragnionych wrażeń, dla miłośników kultury. Trzeba przyznać, że jest to nietypowy, intrygujący podział tematyczny. Albumik zachwyca barwnymi fotografiami, z których emanuje niezwykła rozmaitość, piękno i harmonia górskiej przyrody, krajobrazów i tego, co stworzyła ręka ludzka. W części końcowej albumik podaje najważniejsze adresy urzędów, gminnych ośrodków kultury, muzeów, galerii, instytucji kulturalnych i inne informacje turystyczne. Mamy więc coś w rodzaju przewodnika turystycznego, ale w jak pięknej szacie graficznej.
Albumy fotograficzne to dość popularna forma promocji turystycznej, często już uznawana za mało nowoczesną. Ale to nieprawda. Pozwalają one w sposób najprostszy dotrzeć do odbiorcy, a dobre fotografie i ciekawy układ tematyczny robią swoje. Albumy, o których piszę pokazują niezwykłą urodę i bogactwo ziemi wałbrzyskiej, potrafią zainteresować i przyciągnąć nawet mniej wrażliwych turystów, a i w nas mieszkańcach tej ziemi wzmacniają poczucie dumy i satysfakcji ze swojej malej ojczyzny.
Obydwa albumy, to ważne cegiełki w promocji wałbrzyskiego regionu turystycznego. Bardzo się cieszę, że moja idea fix , której odzwierciedleniem jest zdecydowana większość postów tego blogu, znajduje tak poważne wzmocnienie.
Albumik "Ziemia wałbrzyska  - zagłębie atrakcji", to bardzo świeże wydawnictwo na naszym rynku, ukazało się w tym miesiącu, myślę że najłatwiej będzie go "zdobyć" w Starostwie Powiatowym w  Wałbrzychu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz