Rogoźnica jak Oświęcim
Osówka k. Głuszycy - miejsce pracy więźniów Gross-Rosen |
Miejsce po hitlerowskim obozie śmierci
Gross-Rosen w Rogoźnicy koło Strzegomia może stać się podobnie jak Oświęcim
celem wycieczek turystycznych i przyjazdów delegacji z różnych krajów całego
świata. To najlepszy sposób zachowania pamięci o ponad czterdziestu tysiącach
więźniów obozu koncentracyjnego z 23 krajów, którzy tutaj zginęli z głodu,
nieludzkich warunków życia i ciężkiej fizycznej pracy.
hala główna w podziemiach Osowki |
W Rogoźnicy udało się zabezpieczyć teren dawnego
obozu Gross-Rosen i urządzić tam miejsce pamięci narodowej wraz z muzeum. Od
lat przybywają tu turyści, odbywają się okolicznościowe spotkania i
uroczystości. Siedziba dyrekcji Muzeum Gross-Rosen znajduje się w Wałbrzychu.
To właśnie stąd wywodzi się inicjatywa postawienia na terenie obozu w Rogoźnicy
niezwykłego monumentu „Kamienne piekło
KL Gross-Rosen II”.
Projekt architektoniczny pracowni Nizio Desing
Internacjonal z USA jest gigantyczny. Jak czytamy na portalu internetowym „Nasz
Wałbrzych”: Trzydziestometrowa ściana wykonana z zaśniedziałego metalu,
przepuszcza wąskim przesmykiem długi ciąg schodów, które są symbolicznym
przywołaniem wędrówki więźniów obozu. Oryginalna, oddzielona od zewnętrznego
świata, część kamieniołomu jest wypełniona wodą, nad której powierzchnią unosi
się płomień, z prostopadłościennego znicza, wykonanego z czarnego granitu.
Projekt jest instalacją architektoniczno-rzeźbiarską, która w sposób
abstrakcyjny wykorzystuje uniwersalny język sztuki, by odnieść się do
tragicznego momentu historii, czyniąc go możliwym do zinterpretowania również
dla przyszłych pokoleń.
Realizacja tego projektu w ciągu najbliższych
dwóch lat pozwoliłaby na jego uroczyste otwarcie z okazji 75 rocznicy wybuchu
II wojny światowej we wrześniu 2014 roku i przyczyniła do powstania drugiego po
Oświęcimiu ważnego miejsca pamięci hitlerowskiej kaźni. To bardzo ambitne i
trudne zadanie, ogromnie ważne dla Dolnego Śląska i dla Polski. Wiąże się z
wydatkowaniem dużych pieniędzy, bo realizacja projektu obliczona jest na ok. 30
mln. zł. Część pieniędzy już jest zgromadzona. Wkład o wartości 3 milionów
dolarów przekazali amerykańscy darczyńcy, w tym w szczególności: Polsko –
Amerykański Fundusz Przedsiębiorczości, Fundacja Kamieniołomy Gross – Rosen,
Ambasada USA w Warszawie i sponsorzy prywatni.
Do tej pory inicjatywę poparło
grono wybitnych osób z kręgu polityki i mediów, łącznie ponad 8500 osób z
całego świata. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski
wyróżnił projekt umieszczając na liście rezerwowej Programu Operacyjnego Infrastruktura
i Środowisko, co otwiera możliwość zdobycia funduszy na jego realizację. W
Liście Intencyjnym podpisanym w 2008 roku przez Ministra Kultury, Samorząd
Województwa Dolnośląskiego, Fundację „Kamieniołomy Gross-Rosen” oraz Muzeum
Gross-Rosen, strony zadeklarowały gotowość współpracy w zakresie realizacji
inwestycji.
wydrążone w skale podziemia Osówki |
Czekamy na realizację tego
niezwykle ważnego zadania. Trudno jest je przecenić zarówno jeśli chodzi o
znaczenie historyczne jak również turystyczne, a zarazem przynoszące chlubę dla
Wałbrzycha i całego Dolnego Śląska.
Fot. Violi Torbackiej.
Cały obiekt Gross-Rosen zrobił na mnie duże wrażenie. Jako Polka wcześniej nie znałam tego miejsca, toteż popieram inicjatywę władz Wałbrzycha. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeśli się to powiedzie, myślę że będzie powód, by tu jeszcze raz przyjechać.
OdpowiedzUsuńA przy okazji jeszcze dalej w region wałbrzyski. Wszystkiego miłego !