Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

poniedziałek, 9 lipca 2012


Bliżej Książa  -  Podzamcze


panorama Podzamcza

Podzamcze - widok ze Wzgórza Giedymina
Podzamcze Książańskie - to moje osobiste nazwanie Podzamcza, największej dzielnicy Wałbrzycha. W ten sposób tę północno-zachodnią dzielnicę miasta  łatwiej odróżnimy od Podzamcza południowego, tego u stóp ruin zamku - Nowego Dworu. Myślałem o tym, czy Podzamcze Książańskie nie obdarzyć nieco innym epitetem, np. Pekińskie, bo osiedle to (25 tys. mieszkańców na 1 km.2) bije wszelkie polskie rekordy gęstości zaludnienia, zbliżając się do pekińskich.
Nowo zbudowane od podstaw na szerokiej wolnej przestrzeni w ramach słynnego hasła „zbudujemy drugą Polskę” osiedle mieszkaniowe wysokich, wielopiętrowych bloków, kontrastuje ze schowanym w gęstwinie drzew zabytkowym zamkiem Książ, jak również z rysującą się w bliskości przestrzenią zielonego, gęstego kompleksu parkowego. Nie wiele ma też wspólnego ze starym Wałbrzychem. Ale swą rolę spełniło w okresie gierkowskiej prosperity, kiedy jeszcze górnictwo węglowe miało się dobrze, a Wałbrzych szedł z postępem w rozwoju innych gałęzi przemysłu. Podzamcze pełniło rolę przysłowiowej sypialni dużego miasta. Otrzymać mieszkanie na Podzamczu, w nowoczesnym osiedlu, to było coś. Jakoż Podzamcze stało się dość szybko dzielnicą mieszkaniową przede wszystkim elit miejskich, a w dalszej kolejności dopiero tzw. mas pracujących.
Podzamcze, to najmłodsza i największa dzielnica Wałbrzycha. Liczy sobie ok. 30 tys. mieszkańców.  Wyrosła po lewej stronie potoku Szczawnika na wysokości 385-400 m. npm. tuż obok Książańskiego Parku Krajobrazowego. Jest zwartym zespołem wielopiętrowych bloków zbudowanych w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku z wielkiej płyty (pierwsze bloki oddane do użytku w roku 1976). Tworzy oddzielne skupisko w kształcie owalnym z drogą okrężną wokół. Od Piaskowej Góry oddziela je ruchliwa arteria miejska (ul. Wieniawskiego), przy której vis a vis Podzamcza powstało duże centrum handlowe „Auchan” i „Castorama”, a od Szczawna-Zdroju na południowym-zachodzie centrum handlowe „Tesko” i „Makro”. Osiedle ma dobrze rozwinięte zaplecze handlowo-usługowe i pełną infrastrukturę ( ośrodki zdrowia, szkoły, przedszkola, obiekty sportowe). Ważną rolę dla mieszkańców pełni dość rozległy teren ogródków działkowych w zachodniej części osiedla.
Podzamcze nie ma wyraźnego centrum. Taką rolę spełnia w jakiejś mierze przepiękny nowo zbudowany w latach 80-tych kościół parafialny Podwyższenia Krzyża Świętego przy ul. Kasztelańskiej, konsekrowany w 2000 roku. Podzamcze ma jeszcze drugi, znacznie mniejszy kościół Św. Piotra i Pawła przy ul. Podwale, obok którego postawiono w 1988 roku Pomnik Niepodległości w postaci kamiennej kolumny z orłami i tablicą upamiętniającą daty 1918-1988.
Podzamcze robi kolosalne wrażenie obserwowane z oddali jako duża, zwarta bryła wysokich bloków mieszkalnych (prawie wieżowców). Z zewnątrz wygląda niezwykle okazale. Tak wielkie skupisko ludzkie rodzi jednak różnorakie problemy społeczne, m.in. związane z poprawą infrastruktury,  bezpieczeństwem, utrzymaniem czystości, pracami remontowymi, a także życiem kulturalnym i rozrywkowym osiedla. Ogromnie ważną rolę spełniają tu spółdzielnie mieszkaniowe na czele z SM „Podzamcze”, zarządzającą większością mieszkań.
Podzamcze Książańskie, to taka część miasta Wałbrzycha, bez poznania której trudno mówić,
że zna się Wałbrzych. Stara część Wałbrzycha – Śródmieście, Nowe Miasto, to nieco inny świat, w porównaniu do Podzamcza i Piaskowej Góry. Warto poznać te nowe dzielnice miasta, najlepiej spacerkiem przy dobrej pogodzie, by móc przekonać się naocznie jak różne są to światy. Ale tego rodzaju zderzenia dwóch różnych światów nie są ewenementem tylko i wyłącznie Wałbrzycha. Z tym samym spotykamy w wielkim Wrocławiu, a także w innych znacznie mniejszych niż Wrocław i Wałbrzych miastach D. Śląska i całego kraju.
Podzamcze się zmienia na dobre, poprawia się stan techniczny budynków, czystość i estetyka ulic i placów, sieć handlowa, gastronomiczna i usługowa. Co najważniejsze – z roku na rok ładnieje. Mieszkać na Podzamczu to nadal powód do dumy. Można się szczycić tym, że stąd jest tak blisko do Książa, czyli miejsca, gdzie księżniczka Daisy, spacerowała alejkami parku lub wśród klombów kwiatowych zamkowego patio. Dziś każdy z nas może się czuć jak księżniczka. Potraktujmy zamek jako nasz wspólny skarb, dostępny dla każdego. Mamy pełnię lata, zachęcam do spacerów na Podzamcze i do Książa, to bardzo intrygujące przeżycie.

Fot. z internetowej Wikipedii .

4 komentarze:

  1. Bardzo podoba mi się położenie tego osiedla, wśród lasów z widokiem na górki. Wałbrzych znam jedynie z przejazdów w góry. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic dodać, nic ująć. Chciałem Pana na czymś złapać i... ech... nie udało się! Przy okazji na poniższym zdjęciu jak na dłoni wszystko o czym we wpisie wspomniano:
    http://tiny.pl/hltcw

    Mieszkaniec Podzamcza z 32-letnim stażem, co to od czasu do czasu nad domem polata - pozdrawia tradycyjnie z Wałbrzycha!

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzeba przyznac, że Wałbrzych jest miastem pełnym kontrastów i niespodzianek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję "latającemu w obłokach" za komplement pod moim adresem, a jeszcze bardziej za znakomite zdjęcie Podzamcza. Zachęcam moich Czytelników do obejrzenia.
    Ewa zaś znacznie wcześniej zrobiła znakomite fotografie z Wałbrzycha i pisała w swoim blogu, ale z nutą optymizmu, że to jest miasto kontrastów. Teraz jest jeszcze ładniejsze i to cieszy. Pozdrawiam obydwoje moich komentatorów!

    OdpowiedzUsuń