Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

poniedziałek, 12 grudnia 2016

Rzecz niepojęta...



Już nam zostało niewiele czasu do świąt. Coraz mocniej czujemy podniosły nastrój Bożonarodzeniowy, pojawiają się kolorowe lampiony i strojne choinki, a w sklepach świat z bajek tysiąca  i jednej nocy.
Toteż i ja postanowiłem przyczynić się choć trochę do stworzenia świątecznego nastroju, a jak sądzę najlepiej to zrobić za pomocą tzw. mowy wiązanej:

Święta, święta, w grudniu święta,
rzecz zupełnie niepojęta,
mroźno, brudno, mrok i słota,
jak świętować w bryłach błota ?

mało śniegu, mróz nie trzyma,
ni to jesień, ni to zima,
odleciały na wschód ptaki
wróble marzną nieboraki

jęk choinek w bliskim lesie
wiatr niecnota ku wsi niesie,
rzecz zupełnie niepojęta
tną choinki, bo są święta .

martwa cisza w rybnym stawie,
karpi nie ma już w nim prawie,
karp na stole to delicje
 podtrzymuje świąt tradycje,

w wigilijny wieczór wszędzie
siedzą ludzie jak na grzędzie
stół wygięty od  zastawy,
wciąż zmieniają się potrawy,

barszczyk, uszka, karp, pierogi,
postne jadło dla ubogich,
(widziane jest bardzo mile
-  nie jeść mięsa na Wigilię) .

A gdy jadło w gardle stanie,
to czas na kolędowanie,
na choince świeczek krocie,
pod choinką paczki pociech,

dla każdego coś miłego
od Mikołaja Świętego,
spełnia się każde życzenie,
bo to Boże Narodzenie.

Północ  -   kończmy już wyżerkę
- śpieszymy wszyscy na pasterkę !

Kościół pęka w szwach od ludu,
cud się spełnia, chcemy cudu !
To nic, że na dworze słota
w tę noc wokół aura złota.

Rzecz zupełnie niepojęta,
piękne są grudniowe święta !


A teraz o Bożym Narodzeniu nieco inaczej:

Cieplutkie i przaśne
Narodzenie Boże,
choć niebo chmurzaste
i zimno na dworze.

Choć od rana gwarno,
krzątania bez liku,
lśnią nam w oczach barwy
świeczek i stroików.

W uszach brzmią organy
z północnej Pasterki
i modlitw peany,
i urok stajenki.

Jest ten zwyczaj przecież
świętowania -  darem,
bo to Boże Dziecię
przyniosło nam wiarę.

Nadzieję o świcie
świątecznego dnia - 
radujmy się życiem,
dopóki się da  ! 

No to  na koniec dzisiejszego wierszowania dla poprawy humoru jeszcze jedna rymowanka:

Tak każe tradycja i każdy z nas czuje,
że pod koniec grudnia  w Polsce się świętuje,
że się gromadzimy przy  świątecznym stole,
by  spędzić czas mile i w rodzinnym kole.

Lecz to, co najświętsze dzieje się w kościele,
tam w aurze świątecznej robi się weselej,
w ciepłych słowach kolęd , organowych dźwiękach
czujemy, że nagle coś nam w sercu pęka .

I wśród nocnej ciszy coś się z nami dzieje,
nasza grzeszna dusza nagle anieleje,
lecz całkiem normalnym jest nasze wzruszenie,
bo to wielkie święto – Boże Narodzenie.

Wiedzą o tym wierni, lud spragniony tego,
by w murach świątyni przeżyć coś wielkiego,
od lat mamy piękny zwyczaj staropolski,
więc trzeba odrzucić dni powszednich troski.

A  w wiejskiej spiżarni nie jakaś masówka,
lecz  przedniej jakości swojska imbirówka,
w omszałym gąsiorze na źródlanej  wodzie
z ćwiartką  spirytusu w korzeniach i miodzie.

 Po takiej miksturze rozczulony wielce
pokorny  „pastuszek” na nocnej pasterce
 grzmi jak przedni kantor, wzrok ku niebu wznosi,
wygląda jak bóstwo, mityczni herosi.

Łza się w oku kręci, serce radość czuje,
więc cała świątynia gromko kolęduje:

„W żłobie leży, któż pobieżny kolędować małemu,
Jezusowi, Chrystusowi, dziś nam narodzonemu.
Pastuszkowie przybywajcie,
jemu wdzięcznie przygrywajcie,
jako panu naszemu…”

Cud się właśnie spełnia, to rzecz niepojęta,
jak pełne uroku są grudniowe święta !

Fot. Zbigniew Dawidowicz

1 komentarz:

  1. Witam! Udały się Tobie te wierszyki o świętach Bożego Narodzenia.Jeden lepszy od drugiego.Mnie przypadł do gustu ten trzeci z imbirówką.Przy okazji poznałem przepis na ten szlachetny trunek.Podobno b.zdrowy jeżeli tak można powiedzieć o trunkach,wspomaga również przy przeziębieniach.A wracając do Twoich wierszy to prawdziwa zima ma być w styczniu.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń