Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

wtorek, 6 września 2016

Ideologiczny stan krytyczny



świat się kręci

 Kiedy zawrzało w naszych mediach skutkiem popisów krasomówczych minister edukacji w PiS-owskim rządzie na temat antysemityzmu Polaków, przypomniałem sobie mój parodniowy pobyt w szpitalu sprzed kilku lat, który utkwił mi w pamięci z kilku powodów.

Pozwolił on oderwać się od codzienności, skoncentrować  na nowej sytuacji, doświadczyć na własnej skórze  „komfortu” leczenia szpitalnego. A w rezultacie otworzyć szerzej oczy na  świat. Dostrzegłem, że jest on  znacznie bardziej niż dotąd kolorowy, jaśniejszy i wyrazistszy i to nie tylko skutkiem udanego zabiegu operacyjnego na mojej gałce ocznej. Po powrocie do domu zorientowałem się wyraźnie, że to co przez ostatnie lata oglądałem było  mdławe, nieprzejrzyste, zaciemnione. Teraz wszystko lśni blaskiem, także moje rozeznanie w postawach i poglądach Polaków, ich stosunku do Żydów, do imigrantów i do mocarstwowych ambicji Putina. A stało się to nieomal w mgnieniu oka.

Nie pamiętam już kto mnie zachęcił, by zapisać się na listę świdnickiego „Latawca”. Na zabieg operacyjny czekałem dwa i pół roku. Niektórzy pacjenci mówili, że to wcale nie tak długo. W Wałbrzychu na usunięcie zaćmy ocznej czekało się nawet pięć lat. I tak się stało. Dostałem telefon, że mogę przyjeżdżać. W ciągu trzech dni zaliczyłem wszystkie procedury zabiegowe i wróciłem do domu czując się jak młody Bóg.

Nie, nie mam zamiaru dzielić się swoimi uwagami na temat naszego szpitalnictwa. Niech to robią znawcy przedmiotu. Powiem tylko, że jestem pełen podziwu dla perfekcji lekarza, który wykonuje kilka takich operacji dziennie. Oko, to niezwykle wrażliwy organ. A jego znaczenie w życiu każdego człowieka nie da się przecenić. Tymczasem drobny błąd, nieuwaga, zachwianie ręki mogą,  pogrzebać wszystkie nadzieje pacjenta. Jestem szczęśliwy, że wyszedłem ze szpitala tak szybko z nową soczewką, choć nie potrafię sobie tego wyobrazić jakim cudem to się stało.

Gdy wybierałem się do szpitala Krym jeszcze był ukraiński, gdy powróciłem do domu Rosjanie pełni euforii i podziwu dla swego nieustraszonego prezydenta Putina fetowali sukces ponownego zbrojnego zagarnięcia tego półwyspu. Wcześniej, bo 230 lat temu zrobiła to carowa Katarzyna I wydzierając go z rąk Chanatu Krymskiego.

Zalany słońcem - i strategicznie co najmniej bezcenny – Półwysep Krymski, to perła Morza Czarnego. Rosja zawsze chciała mieć ją dla siebie. Nie wypuści jej i teraz. Teoretycznie rzecz biorąc, od 1991 r. Krym jest częścią niepodległej Ukrainy. Jeśli jednak istnieje gdzieś jakaś ukraińska enklawa, która poczuła się rosyjską, to jest nią właśnie ten półwysep. Ukraina zajęta bez reszty wewnętrznymi sporami politycznymi, korupcją i łapownictwem, nie potrafiła docenić tego daru, który hojną ręką sprezentował jej Nikita Chruszczow. Nie potrafiła zjednać i przyciągnąć do siebie rosyjskich, a w gruncie rzeczy tatarskich mieszkańców Krymu. Teraz znalazł się jednak prawdziwy potomek Iwana Groźnego,  Piotra Wielkiego i carycy Katarzyny, a jego imię Władimir Putin.
 

Gdyby żył poeta chilijski Pablo Neruda zapewne dziś by napisał to samo, dokonując zamiany nazwiska swego bohatera:

„W trzech pokojach starego Kremla
mieszka człowiek, którego imię Stalin (dziś napisałby - Putin)
 światło późno gaśnie w jego pokoju,
 świat i ojczyzna nie dają mu spocząć...”

Ten wiersz zapamiętałem z lat dzieciństwa, był mottem podręcznika do polskiego w szkole podstawowej.

W szpitalu mężczyźni nie mówili o niczym innym, jak tylko o wojnie. Nasłuchałem się tych mądrości powyżej uszu. Mój sąsiad z łóżka wyglądał jakby właśnie z niej wrócił. Chodził o lasce zgięty wpół, okazało się że niedosłyszał i niedowidział, a w dodatku chorował na cukrzycę. O wojnie krzyczał, bo on nie potrafił mówić normalnie, że to sprawa międzynarodowego żydostwa. Putin jest Żydem, tak samo jak był nim Stalin, a Murzyna Obamę prezydentem zrobili amerykańscy finansiści pochodzenia żydowskiego, żeby go owinąć sobie wokół palca. Żydzi rządzą światem. Obama nie zrobi Putinowi nic złego. Żydzi są wobec siebie solidarni, w przeciwieństwie do Polaków. U nas niech jeden z sąsiadów się wzbogaci, zaraz ma we wszystkich wrogów.

Wtórował mu drugi z pacjentów, przewidując co będzie dalej. Putin połknie pół Ukrainy, Mołdawię i państewka nadbałtyckie. Nas nie ruszy, bo w Polsce też rządzą Żydzi, a oficjalnie powie się, że w naszej obronie stanęło NATO do reszty żydowskie.

Kiedy dowiedziałem się jeszcze, że religię katolicką też podrzucili nam Żydzi, żeby nas zniewolić i otumanić, bo przecież Jezus był Żydem i tylko arabscy Palestyńczycy są bohaterami, bo potrafili się postawić Żydom, coś we mnie zadrżało. Powiedziałem, że tak tylko mogą myśleć i mówić antysemici, ale wtedy rozległ się krzyk. Oni nie są przeciwko narodowi żydowskiemu, prostych biednych Żydów szanują jak wszystkie inne narody, tylko nie mogą patrzeć na tych żydowskich burżujów, którzy okradają cały świat z pieniędzy i kosztowności.

Pomyślałem, że to chyba z powodu tej zaćmy w oczach i że po zabiegach może spojrzą na świat inaczej, ale w głębi duszy poczułem niepokój jeszcze mocniejszy niż ten, z którym tu przyjechałem. Niepokój, że mijają całe wieki, a w człowieku nic się nie zmienia. Skąd  się bierze, ta zawiść i  obsesja narodowościowa, rasowa, religijna, co sprawia, że tak łatwo ulegają jej ludzie?
Wychowany w szkołach PRL- owskich byłem przekonany, że Polacy w swej przeważającej masie nie są antysemitami ani rasistami, że obcy nam jest nacjonalizm. Po przemianach ustrojowych kiedy weszliśmy do NATO, a potem Unii Europejskiej sądziłem, że wszelkiego rodzaju zapędy imperialne pójdą wniwecz, a naszą ideą stanie się bliska współpraca i braterstwo między narodami naszej planety.

Skąd się biorą tacy przywódcy państwowi, jak Putin, przypominający bez reszty Hitlera, albo też perfidny złodziej Janukowycz i inni oligarchowie ukraińscy i rosyjscy, i białoruscy tworzący fortuny na krzywdzie ludzi pracy. Dlaczego ci ludzie ich wybierają?

Chciałem jak najszybciej powrócić do domu, do mojej strefy internacjonalistycznej i zdemilitaryzowanej, by otrząsnąć się z tej infekcji żydowskiej i wojennej.

Niestety, nasze media zachłysnęły się osobą Putina. Wciąż na ekranie oglądałem jego triumfującą twarz i rzesze rozentuzjazmowanego tłumu na Placu Czerwonym. Powróciło sowieckie, historyczne pragnienie „wielikiej Rasiji”,  bezkresnego imperium trzęsącego światem. A bożyszcze Putin właśnie je urzeczywistniał, póki co zawładnął maleńkim Krymem, o którym mówi, że był przez całe pokolenia rosyjskim. Z historii wiemy, że od 1427 roku po rozpadzie Złotej Ordy podbiły go czambuły Chanatu Krymskiego i bez względu na późniejszą rosyjską, a następnie ukraińską przynależność państwową był i jest zamieszkały przede wszystkim przez Tatarów.

Jest taka wzniosła i budująca idea mówiąca o tym, że to naród powinien stanowić sam o sobie, zarówno o przynależności państwowej jak i ustrojowej. Niestety, jesteśmy wciąż dalecy od jej spełnienia, mimo że świat się rozwija w gospodarce i technice i rzekomo idzie z postępem. W sferze ideologicznej jesteśmy wciąż na przełomie starożytności i  średniowiecza zwanego w historii wędrówką ludów.

To zaledwie garść refleksji, które nasunęły mi się w związku z próbami pisania nowej historii Polski przez PiS-owskich politruków. Próbują nacjonalizm nazywać patriotyzmem, a Polskę czynić pawiem narodów, mieszają ludziom w głowach, potęgują ideologiczny i moralny stan krytyczny. Czy z niego wnet wyjdziemy? Bardzo wątpię!


3 komentarze:

  1. .Starsi panowie,którzy byli z Tobą w "Latawcu" to nikt inny tylko wytwór PIS- owski'To oni tak piorą mózgi przede wszystkim ludziom starszym.Ostatnio Stary Antoni zabrał się za młodzież i organizuje bojówki.Za jakiś czas oni będą nam mówili co słuszne i dobre a co złe.Nie wiem już na kogo liczyć bo opozycja jest rozbita,a to co wyprawia Schetyna to w głowie się nie mieści.Za jakiś czas będziemy prosili o powrót Tuska w nim jeszcze jest jakaś nadzieja.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby to byli "starsi panowie dwaj", to byłoby pół biedy, ale oni tak na poważnie. Podobnych "psychopatów" mamy krocie, o czym świadczą niektóre komentarze w internecie. Masz rację, że jesteśmy w sytuacji bez wyjścia. Głową muru nie przebijesz. Potrzebny jest ponowny ruch "Solidarności"- taką szansę widzę w KOD. Wierzmy, że dobro zwycięży !

      Usuń
  2. List Żyda do wydawcy"Żyda".
    "Ja sze bardzo olżywuje,co pan w swojej notce napisał takie brzydkie rzeczy o Żydach.My Żydki jesteśmy naród spokojny,nie robimy żadne rebelie,brewerje ani naruszenje i potrzebujemy tylko zarobić na interesie.Ja miszlę,co to bardzo brzydko napadać na spokojne ludzie i paskudzić im ostatni honor,co czysty,jak brylant jest.
    Jeżeli pan potrzebowałeś zarobić,to mogłeś wziąć za inny geszeft...
    oj!...oj!...w Warszawie jest tyle porządne interesy,które się więcej opłacić,niż handlowanie z zapaskudzoną bibułą.Można kupić,potem sprzedać,zarobić,potem znów kupić,sprzedać i znów zarobić dwa razy tyle.To jest bardzo delikatny interes,a nie takiego ordynarnego geszeftu,jak pan.Ja panu mówie:rzuć pan to swoje handlowanie,bo to dla takie porządne osobe,jak pan,wcale nie wypada.To może zrobić tylko jaki grubijan,rabuś,paskudnik,a waise łobuz,a ordynarne cap,a grobe kop!...
    Ja panu każe tak zrobić:a jak pan nie usłuchasz,to my Żydki założymy trochę cichego syndykatu,będziemy wymyślać sami na siebie i zrobimy panu a feine konkurencye.Zrób pan tak,ja mówić,bo my pana zgnieciemy,zbijemy,zabijemy,zjemy,połkniemy,strawimy!...i...połkniemy cy ałde szwarcejaren!...
    Z uszanowaniem Szmul Łagodny."

    Hilary Clinton grozi wojną z Rosją.Okazją do wywołania takiej wojny byłyby cyberataki za którymi stoją hakerzy rosyjscy.
    Obama podpisał dekret,który ataki hakerów zrównuje z atakami wojskowymi.H.Clinton jest gotowa odpowiedziec militarnie na ataki hakerów z Rosji i Chin.Na celowniku są też Korea Płn.i Iran.
    Soros mówi,Hilary słucha!!

    Ech,burżuje,żyją oto!Nu,niczewo,niedługo już.Nasi tu zrobią porządek!"
    www.youtube.com/watch?v=COObinVNaz4
    Pozdrawiam



    OdpowiedzUsuń