pełna walizka ważnych tematów |
Pozwalam dziś sobie na nieco dłuższy
wywód niż zwykle, ale jak się za chwile okaże – tego wymaga waga moich
refleksji.
Od razu spróbuję wytłumaczyć tytuł mojego postu.
Wiadomo, chcę być trendy. Miło mi będzie usłyszeć, że wreszcie jestem coll.
Chcę napisać o hitowych wydarzeniach w mieście, w którym polszczyzna w nazwach
kolejnych imprez sportowych należy do przeszłości. Jesteśmy przecież
Europejczykami. Gdy kolorowe plakaty zaproszą na Waligóra Run Cross, albo MTB
Challange, albo
Uphill Rogowiec o którym możemy się dowiedzieć więcej na funpage’u, to od razu
nam się robi miękko na sercu.
Z tytułu Głuszyca – bike’owe miasto możemy konstatować, że Głuszyca to
miasto bajkowe, albo też biegowe, a znawcy języka Anglosasów
powiedzą, że rowerowe. I wszyscy jak
się za chwilę okaże będą mieli rację.
Dzieje się w Głuszycy tak wiele, że to już nie są
żarty i nie jest to zabawa w kotka i myszkę, zabawa w której i kotek, i myszka
udają, że są prawdziwe. Wszystko, co dotąd było tylko grą pozorów, bądź też
wydawało się niemożliwe do osiągnięcia, spełnia się na naszych oczach w tempie galopującym.
Zacznę od rowerów górskich. To co się udało osiągnąć w Głuszycy
dla promocji jazdy na rowerze po górach, to krok milowy w rozwoju cieszącej się
coraz większym rozmachem gałęzi ruchu turystycznego. Głuszyca weszła od 2014 roku w skład Strefy MTB Sudety jako jeden z jej
filarów.
Strefa MTB Sudety to produkt
turystyczny, który swoim zasięgiem obejmuje tereny od Mieroszowa aż do Srebrnej
Góry. Przebiega przez całe pasmo Gór Sowich, części Gór Kamiennych i
Wałbrzyskich. Ma na celu wpływać na rozwój regionu oraz zbudować trwałe przekonanie,
że jest to „najlepsze miejsce dla fanów kolarstwa górskiego”. Strefa MTB Sudety
to 500 km tras, doskonale przygotowanych, różnorodnych pod względem długości i
skali trudności, na terenach których znajduje się mnóstwo atrakcji
turystycznych oraz miejsc do aktywnego wypoczynku. Nie mam wątpliwości że jest
to duży sukces w rozwoju gminy Głuszyca,
a także całego regionu.
Od roku 2004 jesteśmy oficjalnie
członkiem tej strefy, organizujemy corocznie wyścigi na rowerach górskich pod
nazwą MTB Challange - Głuszyca, a nasze dobrze oznakowane szlaki górskie cieszą
się ogromnym zainteresowaniem jako jedne z najatrakcyjniejszych w Polsce. Przyciągają
one amatorów kolarstwa górskiego przez cały rok. W tym roku byliśmy gospodarzem
jednego z etapów parudniowego wyścigu pod koniec lipca. Już wcześniej wykonane
zostały prace związane z oznakowaniem tras, postawieniem dużych tablic w
punktach dostępu z mapą, regulaminem i profilami tras, wydana została mapa
papierowa w skali 1:25 000. Coroczne głuszyckie etapy MTB Challange, to także
znakomita zabawa dla osób interesujących się sportem, a zarazem promocja
miasta.
Nieco wcześniej, bo pod koniec maja tego roku miał
miejsce III Wyścig MTB – „Podziemia
Osówki” o Puchar Strefy MTB Sudety. Celem imprezy jest popularyzacja
kolarstwa górskiego, turystyki rowerowej i promocja „Osówki”, a zarazem całej
gminy Głuszyca. Organizatorem zawodów cieszących się z roku na rok coraz to
większym rozgłosem i zainteresowaniem jest działające coraz prężniej
Stowarzyszenie Przyjaciół Głuszycy. Warto było być na Osówce, by zdumieć się
ilością uczestników wyścigu, a zarazem znakomitą organizacją tej imprezy.
No dobrze, jeździmy na rowerach górskich podziwiając
przy okazji nasze piękne okolice. Okazuje się, że to nie wszystko. Mamy też
amatorów jazdy rowerowej w skali międzynarodowej. Jeśli ktoś nie wierzy, to
przekazuję, to co odczytałem na facebooku:
Sześciu pracowników z firmy John
Cotton postawiło sobie za cel pokonanie trasy 1224 kilometrów na rowerach z
zakładu w Głuszycy do zakładu w Mirfield w Anglii. W ten sposób rowerzyści chcą
uczcić 100-lecie firmy. Rajd rozpoczęli w sobotę 10 września o godz. 8. Tak
duży dystans postanowili przejechać w ciągu 7 dni, pokonując średnio 170 km
dziennie. Meta zaplanowana jest na terenie zakładu John Cotton w Mirfield
w piątek 16 września.
Z największą ciekawością szukać będę informacji nie
tylko o przebiegu wyprawy, ale jej skutkach dla promocji głuszyckiej załogi
firmy John Cotton w Anglii.
Rowery górskie, to jedna z form uprawiania kultury
fizycznej , ale na tym się nie kończy. Z coraz większym rozmachem rozwijamy i
popularyzujemy biegi szlakami górskimi.
Ponad 200 biegaczy w sobotę 10 września
zgromadziło się na starcie maratonu górskiego Waligóra Run Cross Głuszyca. O godz. 8.00 wystartowali zawodnicy
ultramaratonu na dystansie 53 km, natomiast o godz. 10.00 bieg rozpoczęli
zawodnicy półmaratonu o długości 25 km. Niezwykle trudny charakter biegu i
upalna pogoda nie wszystkim zawodnikom pozwoliłas bieg ukończyć. Ostatecznie na
mecie sklasyfikowano 82 ultramatratończyków oraz 94 zawodników półmaratonu WRC.
Zawody wzbudziły duże zainteresowanie mieszkańców
miasta, a trwający nieprzerwanie do wieczora festyn w pobliżu Osiedla
Mieszkaniowego przy szkole podstawowej nr 3 przyciągnął nie tylko amatorów
sportu, ale też smacznego ciasta i innych smakołyków. Podczas trwania maratonu
dla najmłodszych przygotowano specjalny tor przeszkód, po pokonaniu którego
dzieci otrzymały medale, dyplomy i słodycze.
Morderczy maraton w czasie którego trzeba było
„zaliczyć” m. in. szczytowe partie
Rogowca i Waligóry odbił się szerokim echem w lokalnych środkach przekazu. Dla
ilustracji jak wiele instytucji, organizacji i osób włączyło się w tok
realizacyjny imprezy przytoczę fragment tekstu zamieszczonego na stronie
internetowej gminy Głuszyca:
Organizatorzy
Waligóra Run Cross Głuszyca 2016 składają serdeczne podziękowania wszystkim,
którzy pomogli współtworzyć wydarzenie biegowe rozgrywane na terenie gmin
Głuszyca i Mieroszów. Szczególne podziękowania dla: Urzędu Marszałkowskiego
Województwa Dolnośląskiego, firm Colgate, Toyota, Faurecia Wałbrzych Zakład
Struktur, Trans-Kier, burmistrza Mieroszowa Marcina Raczyńskiego, Nadleśnictwa
Wałbrzych, wałbrzysko-kłodzkiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia
Ratunkowego, Wodociągów Wałbrzych, policjantów Wydziału Drogowego Komendy
Miejskiej Policji w Wałbrzychu, Ochotniczej Straży Pożarnej w Głuszycy Górnej,
biegigorskie.pl sklepbiegacza.pl i euforii biegacza, rowerzystów ze
Stowarzyszenia Strefa MTB Sudety i Stowarzyszenia Przyjaciół Głuszycy,
restauracji "Gościniec Sudecki" w Głuszycy, Retro Bike Cafe,
pracowników Urzędu Miejskiego w Mieroszowie, pracowników Centrum Kultury i
Urzędu Miejskiego w Głuszycy, dyrekcji, nauczycieli, pracowników głuszyckich
szkół wraz z uczniami i rodzicami, przedszkolaków z opiekunami i z rodzicami
oraz dla wszystkich wolontariuszy na trasie biegu i w miasteczku zawodów przy
Szkole Podstawowej nr 3 w Głuszycy.
Aż ciśnie się na usta hasło: Cały naród promuje swoją Głuszycę !
Nie zagasły jeszcze emocje po maratonie, a już
dowiadujemy się o kolejnej imprezie biegowej. Burmistrz Głuszycy Roman Głód oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Głuszycy
zapraszają biegaczy do udziału w drugiej edycji biegu górskiego Uphill Rogowiec. Jest to bieg w stylu
anglosaskim na szczyt góry Rogowiec, na której znajdują się położone najwyżej w
Polsce ruiny średniowiecznego zamku.
Zawodnicy będą mieli do pokonania wymagającą
trasę o długości 5860 m z przewyższeniami dochodzącymi do 550 m. Ze względu na
stopień trudności góra ta nazywana jest „Małym Kasprowym”. Warto się z
nią zmierzyć!
Biuro zawodów mieścić się będzie na Łowisku
Pstrąga „Złota Woda” w Łomnicy i czynne będzie w dniu zawodów 1 października
2016 od godz. 8:30. Start zaplanowany jest na godz. 11:00. Meta znajdować
się będzie na szczycie góry Rogowiec.
No właśnie „Łowisko Pstrąga” w Łomnicy, to
kolejna sfera rozwoju turystycznego Głuszycy. Są tacy, co nazywają ją bajkową. Oto co czytam w kolejnym
inseracie na portalu miejskim Głuszycy:
Konkurs na najsmaczniejszego pstrąga z połączony
z degustacją, parada postaci bajkowych, konkurs
na najładniejsze bajkowe przebranie, teatrzyk dla dzieci, zabawy dla
najmłodszych oraz występ zespołu ŁYSY BAND to atrakcje, które czekają na
przybyłych w sobotę 17 września (to dziś) na Łowisko Pstrąga
„Złota Woda” w Łomnicy w gminie Głuszyca. Festiwal Pstrąga
oraz otwarcie Krainy Bajek rozpoczynamy o godz. 15.00.
Na imprezę zapraszają organizatorzy: Samorząd
Województwa Dolnośląskiego, Powiat Wałbrzyski oraz Gmina Głuszyca, Centrum
Kultury- Miejska Biblioteka Publiczna w Głuszycy oraz Łowisko Pstrąga „Złota
Woda” w Łomnicy.
Pisałem już o planowanym 25 września w niedzielę
niezwykłym wydarzeniu kulturalnym, wernisażu artysty malarza i rzeźbiarza Henryka Janasa połączonym z koncertem
wałbrzyskiego zespołu ASHUUN pod bliskim mi tytułem „tu jest mój dom”. A nieco później, 7
października gościć będziemy na spotkaniu literackim powieściopisarkę, Jolantę Marię Kaletę, z premierą jej
nowej książki „Riese. Tam gdzie śmierć ma sowie oczy”, której akcja rozgrywa
się właśnie w Głuszycy. A w drugiej połowie października spotkamy się jak co
roku z Romaną Więczaszek i Markiem
Juszczakiem na „jesiennych spotkaniach z poezją. A przecież nie wiadomo, co
jeszcze burmistrz ze swoim sztabem w międzyczasie dorzuci. Oj, łza się w oku
kręci na samą myśl o tym, jaka to będzie piękna jesień tego roku.
Proszę moich Czytelników blogu o cierpliwość, bo
to jeszcze nie koniec. Każdy rasowy bloger, co nie oznacza, że się za takiego
uważam, pozostawia najbardziej sensacyjne refleksje na koniec.
Pozostając wciąż w sferze bajkowej pozwolę sobie na szczyptę lirycznych wspomnień.
Wywołała je kolejna zaskakująca wieść:
Centrum Kultury-MBP w Głuszycy
oraz Jadwiga Schwebs-Kostkiewicz zapraszają w sobotę 24 września o godz. 18.00
do sali widowiskowej CK-MBP na spotkanie z uczestnikami zespołów tanecznych z
Głuszycy i z Wałbrzycha. W programie:
- pokaz taneczny Szkoły Tańca „CORDEX”,
- wspomnienia taneczne,
- zumba z Jadwigą Schwebs-Kostkiwicz.
Miało to miejsce, niestety, 20 lat temu. Byłem wtedy
włodarzem miasta i gminy Głuszyca, kiedy pojawiła się na naszym firmamencie
kultury młoda baletnica z Wrocławskiej Opery, Jadwiga Kostkiewicz. Oczywiście
krajanka z Głuszycy. Jadwiga zgromadziła kilkanaście dziewcząt w ramach Centrum
Kultury, poprowadziła zajęcia taneczne i stworzyła zespół, którego nigdy nie
zapomnę To były wspaniałe jak na owe czasy, wzruszające występy u nas z okazji
różnych uroczystości, ale także w regionie wałbrzyskim, a nawet poza granicami
kraju. Mam nadzieję, że się znajdą i pojawią na tym spotkaniu ówczesne
tancerki, uczennice Jadwigi Koskiewicz – Szwebs.
To pięknie, że Jadwiga znów u nas zabłyszczy jak meteor z tamtych lat i
jestem pewien, że zachwyci i wzruszy. Z całym przekonaniem namawiam – skorzystajcie
z okazji spotkania z naszą znakomitą Głuszyczanką, a także ze sztuką baletową na wysokim poziomie.
Dyrektor CK w Głuszycy promuje nowoczesność |
A teraz chcę na koniec oczarować moich Czytelników
jeszcze jedną wiadomością z obszarów świata bajki i fantazji. Może to nie
jest wydarzenie na skalę światową, ale kto wie. Doświadczenia z nieodkrytym
dotąd „złotym pociągiem” w wałbrzyskim, zakonspirowanym tunelu kolejowym
wskazują, że wszystko jest możliwe. To co się stało w Głuszycy wskazuje, że w
niedługim czasie będziemy mieli drugą, równą Osówce atrakcję turystyczną, a
odpowiednia promocja medialna może spowodować, że przybędą tu rzesze turystów
nie tylko z Polski, ale i ze świata.
Swego czasu w moim blogu pisałem o tym,
że pojawiła się w Głuszycy nowa firma, stwarzająca duże nadzieje na przyszłość:
„Ponad 500 wystawców z
ponad 20 krajów zaprezentowało swoje produkty na Targach Samochodowych Essen
Motorshow w Niemczech. Jako jedyna z Polski swoje samochody zaprezentowała
firma Suhorovsky Design z Głuszycy. Uwagę
przyciągał piękny mercedes SL i ... Lamborghini.Targi w Essen to
największe święto tuningu w Europie. Przez 9 dni prezentowana jest tu
motoryzacja z mocnym akcentem na prawdziwy tuning. Messe Essen liczy
18 hal oraz Galerię. W tym roku na powierzchni 100 tysięcy metrów kwadratowych
pokazało swoje produkty 500 wystawców z ponad 20 różnych krajów. Nie zabrakło polskiego akcentu, jako
jedyna z Polski swoje samochody zaprezentowała firma Suhorovsky Design z
Głuszycy.
Czytam
tego newsa i oczom nie wierzę. W moim mieście na ten temat było dotąd cicho
sza. O rozwijającej się firmie motoryzacyjnej wie niewiele osób. W minionej
kadencji na miejskiej stronie internetowej mogliśmy czytać o setkach wydarzeń
miejskich i oglądać uśmiechniętą panią burmistrz w różnych pozach, ale nikt nie
wspomniał o tym, że w pomieszczeniach po dawnej firmie odzieżowej w pobliżu
dworca PKP przy ul. Kolejowej 48 pojawiła się firma, która może wyznaczyć
właściwy kierunek rozwoju miasta. Taką firmę należy pielęgnować , wynosić na
piedestał . To samo powinniśmy robić z wieloma może mniej głośnymi w kraju i na
świecie, ale ważnymi dla miasta osobami i firmami. Naprawdę, mamy się czym
pochwalić, mamy z kogo brać przykład”.
O tym właśnie pisałem
rok temu w poście pt. Głuszyca – bliżej Europy. A dziś? Proszę bardzo trzymać
się mocno, aby nie spaść z krzesła: dziś znajduję na facebooku rewelacyjną
wiadomość: Firma Suchorowski Desing w
Głuszycy skonstruowała replikę „złotego pociągu” i zmierza go wystawić do
zwiedzania jako eksponat muzealny. Aby nie czarować więcej słowem zamieszczam
obrazki:
Oto co na ten temat mówi sam konstruktor składu
Sławomir Suchorowski:
- Docelowo
chcemy złożyć cały pociąg, będzie to wierna rekonstrukcja oryginału w skali 1:1.
Pomysł wziął się stąd, że znajdujemy się niedaleko Zamku Książ czy Riese i
chcemy nasz były zakład zbrojeniowy z czasów wojny zachować i uatrakcyjnić
turystycznie. Będziemy także budować repliki ciężarówek i samolotów, które
również zostaną udostępnione turystom. Pociąg jest konstruowany głównie ze stali, koła są
starych pociągów, wszystkie płyty są stalowe, a pancerz został stworzony z
laminatu. Wszystko będzie prezentowane właśnie w tej przerobionej hali,
połączonej z tunelem, co będzie sprawiało wrażenie, że pociąg wjechał tutaj do
załadunku. Będzie też tutaj skarbiec, zbrojownia i wyprodukowane przez nas
sztabki złota. W magazynie będą prezentowane repliki broni. Pierwszy etap,
czyli replika pociągu i udostępnienie największej hali chcemy skończyć jeszcze
w tym roku. W przyszłym roku planujemy zewnętrzną infrastrukturę, budowę
restauracji i budowę pozostałych eksponatów, takich jak samoloty. Chcemy też
zrobić replikę w skali 1:1 czołgu Tygrys na stalowym podwoziu. Jego pancerz
będzie odlany z laminatu.
Replika pociągu będzie jeszcze w tym
roku prezentowana w hali byłych zakładów zbrojeniowych we wsi Grzmiąca.
Będą grzmieć
o Głuszycy wszystkie dzwony na świecie, bo w niej spełni się wreszcie zapowiedź
odnalezienia „złotego pociągu”.
Wiem,
że to wszystko co opowiadam jeszcze parę lat temu byłoby uznane za rojenia
fantasty. Gdyby wówczas ktoś przewidział, że przy drodze do Łomnicy pojawi się
nowoczesny, cieszący oko i jak mówi coraz więcej smakoszy, także podniebienie
„Gościniec Sudecki”, to uznano by to za żart. A dziś mamy restaurację z
prawdziwego zdarzenia i to nie jedną, bo mamy też drugą przy drodze do
Jedliny-Zdroju - „Starą Piekarnię”. A w Sierpnicy Andrzej Indrian buduje
okazały, cudownie położony nad stawami Pensjonat.
Ale to co
realizuje Sławomir Suchorowski w Grzmiącej, to rzecz w naszej uśpionej dotąd
gminie zupełnie rewelacyjna.
Sam się temu dziwię, bo jestem niedowiarkiem.
Jednak po przejmujących fotosach, jakie pojawiły się w mediach, po artykułach
prasowych i audycjach telewizyjnych okazuje się, że żyję już w innym świecie. W
świecie, gdzie najśmielsze marzenia mogą łatwo przemienić się w rzeczywistość.
I jeszcze jeden przykład z facebooku. Burmistrz Głuszycy Roman Głód zamieszcza
interesującą fotkę z Osówki, a pod nią wiadomość:
Dzięki
uprzejmości Polskiej Komisji Filmowej w dniu dzisiejszym mieliśmy przyjemność
przyjąć niesamowitych gości. Jesteśmy zaszczyceni, ze grupa najlepszych dyrektorów ds. lokacji filmowych z USA zechciała
zobaczyć podziemia Osówki.
Zaczynam się bać byśmy od tych sukcesów
nie dostali zawrotów głowy…
Staszku!Bardzo dobry tekst promujący Twoje miasto.Dobrze,że tym razem napisałeś o swoim wkładzie w promocji turystycznej miasta.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Bronku, ja jestem tylko pisarz prewentowy i mój wkład w promocję turystyczną miasta byłby znikomy, gdyby nie konkretne osiągnięcia. Jednym z nich jest Osówka, do której uruchomienia się przyczyniłem, a teraz mamy już więcej atrakcji turystycznych, a replika
Usuńzłotego pociągu" może uczynić Głuszycę jeszcze bardziej znaną .