Ta droga późnojesienna wypełniła się poezją. Czy to widzicie, czujecie. „Czują to tylko umysły poczciwe”, powiedziałby sędziwy Jan Kochanowski z Czarnolasu. Dziw bierze, że grudniowa aura umierających drzew i krzewów, usychających, traw, zachmurzonego nieba, przenikliwych, oziębiających podmuchów wiatru i pierwszego, porannego śniegu, że ta smutna, ponura wizja za oknami wcale nie budzi naszej apatii, przygnębienia, zniechęcenia.
Jesteśmy pełni energii, sił witalnych, wigoru, pełni pomysłów i twórczej weny, gotowi do podejmowania coraz to nowych wysiłków. Im bliżej magicznej daty - 25 grudnia - tym bardziej nasza aktywność wzrasta. Dziś widzimy to w centrach handlowych, na ulicach miast, w każdym domu. Dawniej widać to było na poczcie, o czym z takim poetyckim humorem napisał nasz nieoceniony wieszcz, Konstanty Ildefons Gałczyński:
Już dzisiaj który to raz,
pędzi poczta przez las!
Cóż, nie dziwota, przed każdą Gwiazdką
pękają banie z manią pisarską:
Jasiek, co pióra nie bierze w ręce
nagle napisał listów dziewięćset,
Pisze Alojzy, Funia i Mania,
rośnie gwiazdkowa życzeniomania.
Wczoraj w Krakowie na Placu Kingi
listy wypchnęły denko od skrzynki,
bo tyle listów, któżby to zniósł -
O, znowu – pocztowy wóz!
Jeszcze ten mostek, jeszcze ta rzeczka
i wjedzie poczta w mury miasteczka,
śnieżek przed pocztą biegnie jak zając
trąbki pocztowe mocno grają:
listy i paczki, stamtąd i stąd !
WSZYSTKIM WESOŁYCH ŚWIĄT
W nocy, w południe, w wieczór i z rana
poczta pracuje niezmordowana,
praca dzienna i warta nocna,
poczta, Panowie, poczta, poczta!
Słupy przy szosie, druty przy świerkach,
jedzie samochód, pędzi telegram,
na bok zające, z drogi wrony!
Feluś gazu, list polecony!
I dla cywilów, i dla armii
I do Wrocławia, i do Warmii,
Do Szczebrzeszyna, do Szczecina,
Leci i świeci dobra nowina,
Pobłyskują jak kwiaty z łąki
Z czapek pocztowców złote trąbki.
Poczta, Poczta! Morze i ląd,
WSZYSTKIM WESOŁYCH ŚWIĄT
Tymczasem w jednych domach stroją pianina,
w innych ciotki placki stawiają równym szeregiem,
a na dworze, hu, hu! Diabelska mieszanina
24 miliardy płatków śniegowych
(słownie: wiatr zmieszany ze śniegiem).
Właściwie tylko zmieniło się tło:
po wsiach koguty, w miastach neony.
i znowu paczka, dopłata sto –
i znowu ekspres polecony.
bo poczta możesz wysłać co chcesz:
serce, buty i wiersz:
Już kocham Cię tyle lat
na przemian w smutku i w śpiewie.
może to jest już osiem lat,
a może dziewięć, nie wiem:
Splątało się. Zmierzchło. Gdzie ty, tam ja,
już nie wiem i myślę w pół drogi,
że Ty jesteś ten upór i walka co dnia,
a ja - to te rzęsy i loki.
Gdy mi kiedyś serduszko pęknie,
wspomnijcie mnie czasem pięknie,
że był to facet księżycowy
Moje pióro wyrzucie do Wisły
Moje ciało na cztery wiatry
Moje serce do skrzynki pocztowej !
Gdyby dziś żył i pisał Gałczyński pewnie napisałby wiersz o skrzynce mailowej, pewnie zamiast „trąbek świątecznej poczty” napisałby o sygnałach telefonicznych komórek , o świecących ekranach monitorów ze świąteczną pocztą pełną kolorowych życzeń. Cóż czasy się zmieniają, ale niezmienna pozostaje grudniowa aura świąt Bożego Narodzenia, bo wszyscy łakniemy jak kania dżdżu ciepła, serdeczności, przyjaźni, miłości, które przy stole wigilijnym emanują ze zdwojoną siłą.
Fot. Viola Torbacka
Zacne osobowości Pan przywołuje, mam sentyment do tych "wielkich ludzi" pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńWystartował współfinansowany ze środków Unii Europejskiej projekt "DRUK WSPOMNIEŃ". Ma on na celu zachęcić do spisywania prywatnych historii, wspomnień i ich publikacji w postaci drukowanych, niskonakładowych książek.
OdpowiedzUsuńOsoby zaangażowane w ten projekt zajmują się każdym etapem przygotowania publikacji - dlatego wydanie osobistej książki jest niezmiernie proste i dostępne właściwie dla każdego.
Oprócz książek typowo wspomnieniowych pomagamy również w wydaniu własnych książek o innym charakterze - zapraszamy do składania propozycji i kontaktu.
Zapraszamy do współpracy!
Więcej informacji o projekcie: www.drukwspomnien.pl