Od razu proszę ostrożnie podchodzić do tego tytułu. To nie jest tak, że już dzisiaj będę składał moim Czytelnikom życzenia świąteczne. Ale jest niedziela, czas spokoju, wyciszenia, refleksji. Do świąt Bożego Narodzenia mamy jeszcze sporo czasu. Gdzieś tam w zanadrzu głowy kiełkuje jednak świadomość, że do świąt trzeba się dobrze przygotować. Czas leci szybko. Naszą tradycją jest składanie sobie z okazji świąt życzeń świątecznych.
Warto więc by tej pięknej tradycji poświęcić chwilę uwagi.
Kolorowe, nastrojowe kartki świąteczne wypełnione po brzegi ręcznie wypisanymi zwrotkami życzeń, stanowiły niegdyś niezwykle cenne dopełnienie staropolskiej tradycji świątecznej. Czynność układania tekstów rymowanych dowodziła szacunku i uznania dla adresata. Wierszem składały życzenia najczęściej białogłowy, ale uchodziło to za honor i grzeczność niebywałą, jeśli rymowankę świąteczną dla swej wybranki podpisywał młodzian. Dość często konstruując wiązankę życzeń wzbogacano je stosownym mottem ze znanej kolędy lub pastorałki, bądź też cytatem głośnego mistrza. Ale najcenniejszymi były autentyczne, samodzielne życzenia znamionujące osobisty, bezpośredni stosunek do osoby adresata. W miarę upływu czasu pojawiły się rymowanki pół żartem, pół serio, dowcipne, wesołe, humorystyczne, chociaż te ostatnie częściej dotyczyły imienin, urodzin, zaręczyn, ślubów i jeszcze innych okoliczności, bo święta lub nowy rok mają swoją niezbywalną powagę.
W obecnej dobie rozwoju cywilizacji wirtualno – internetowej i hipermarketowej układanie rymowanek świątecznych wydaje się prostackim anachronizmem. W internecie możesz znaleźć niezliczoną ilość gotowych tekstów życzeń i obrazków, zaś w marketach kartki świąteczne ze złoconymi, standardowymi życzeniami. Po co więc wysilać umysł, to konserwatyzm, a świat musi iść z postępem, wystarczy wysłać SMS-a lub gotowy tekst z obrazkiem pocztą mailową i masz życzenia z głowy. Na szczęście coś tam jeszcze pozostało z dawnej tradycji, obliguje nas ona, by wysyłając SMS-a lub maila postarać się, by tekst był w miarę dowcipny, inteligentny, a najlepiej jeszcze rymowany.
Mamy więc szerokie pole do popisu.
Do dzisiejszego postu wybrałem kilka wierszowanych życzeń świątecznych i noworocznych, które mogą stanowić zachętę do wykrzesania z siebie odrobiny talentu i samozaparcia, by sprawić cenionej przez siebie osobie miłą sercu niespodziankę i przyjemność:
„Jest w moim Kraju zwyczaj, że w dzień wigilijny,
przy wzejściu pierwszej gwiazdy wieczornej na niebie
ludzie gniazda wspólnego łamią chleb biblijny
najtkliwsze przekazując uczucia w tym chlebie”...
Cyprian Kamil Norwid
Teksty autorów nieznanych:
Jak obyczaj każe stary
według ojców naszych wiary,
chcemy złożyć Wam życzenia
z dniem Bożego Narodzenia.
Niech ta Gwiazda Betlejemska,
która wschodzi tuż po zmroku
da Wam szczęcie i pomyślność
w nadchodzącym Nowym Roku !
Skacze aniołek, skacze po chmurkach,
błyszczy gwiazdkami w niebiańskich piórkach,
niesie w koszyczku bańki i świeczki
w puklach warkoczy złote dzwoneczki,
tymi cackami obdarzy Ciebie
byś w święta była jak w siódmym niebie.
Ślę Ci życzenia szczęścia, radości,
niech miłość w sercu Twoim zagości.
Na koniec mój tekścik z życzeniami noworocznymi:
Rok się kończy, rok zaczyna,
więc nadzieja w sercach gości,
że nam Nowy Rok - dziecina
doda szczęścia i radości,
że nam Nowy Rok przyniesie
promyk słońca, skibkę nieba,
że nim minie złota jesień
nie zabraknie w dzieży chleba
Rok się kończy, rok nadchodzi,
tuż za pasem śnieżny styczeń,
spełnić Ci się Roku godzi,
choć dziesiątą cząstkę życzeń !
Jest początek grudnia, do świąt mamy jeszcze trzy tygodnie czasu. Warto jednak zabrać się do tej świątecznej tradycji życzeniowej jak najwcześniej. Gorąco do tego zachęcam.
Panie Stanisławie teksty piękne a co do tradycji to myślę że coraz bardziej zanika ,a wina jest po stronie nowoczesności .Pamiętam czasy kiedy zbieraliśmy się w domu jako dzieciaki to były piękne chwile ,ale niestety już nie wrócą.Teraz dwa dni po Wszystkich Świętych markety kuszą świątecznymi ślicznościami.To nie to co było dawniej często tęsknię za tymi czasami,i myślę że nie tylko ja .POZDRAWIAM TERESA N.
OdpowiedzUsuńlubię poezję J. Twardowskiego, corocznie w grudniu przypominam sobie wiersz " W kropki zielone":
OdpowiedzUsuńhttp://www.poema.art.pl/site/itm_61699_w_kropki_zielone.html
A gdy słucham góralskiej kolędy " To już pora na wigilię" (wiersz W. Chotomskiej) zaczyna mi pachnieć barszczykiem i smażonym karpiem...
I czekam z uśmiechem na twoje rodzinne epigramaty na karteczkach dołączonych do prezentów
Zapomniałem już co to jest epigramat, musiałem zajrzeć do słownika. Jak to dobrze mieć córkę - polonistkę,mam nadzieję, że przywdzieje na Wigilię bluzeczkę w kropki zielone. A pod choinkę załatwimy z Lenką świąteczną kolorowankę dla każdego, oczywiście z dowcipnym "epigramatem" od dziadka.W uszach mi gra góralskie śpiewanie o Jezusicku, który by zobaczyć jaki piękny jest świat kazał się Matce zaprowadzić na Czerwone Wierchy. Dobrze, że święta już za pasem !
OdpowiedzUsuńTak,świąteczne rymowanki choć wydają się nie co banalne takie płyciutkie to jednak w istocie są wyrazem naszych szczerych pragnień by naszym bliskim i przyjaciołom wiodło się znakomicie w życiu prywatnym i zawodowym.To bardzo naturalne i zawsze potrzebne.Zmienia się natomiast ich tradycyjna forma z uwagi na rodzaj i tempo życia które wiedziemy.Naturalnie że szkoda iż mniej piszemy tradycyjnie natomiast istotne jest że chcemy pamiętać.Owszem,forma ma znaczenie ale dowody pamięci chyba jeszcze większe niż ona.Porzucenie tej tradycji było by straszne o wiele bardziej niż ewoluowanie jej formy.Pozdrawiam pieknie.P.
OdpowiedzUsuń