pałac w Krzyżowej - miejsce spotkań seminaryjnych |
Wszyscy słyszeliśmy o Krzyżowej. Na dźwięk tej nazwy mamy
przed oczyma dwie znamienne, powiedziałbym symboliczne postaci we wzajemnym uścisku – olbrzymi Helmut Kohl i
tonący w jego ramionach miniaturowy Tadeusz Mazowiecki. To jak uścisk Goliata z
Dawidem. Ale w tym przypadku jest to wyraz autentycznego szacunku,
sympatii i przyjaźni, której materialnym
ucieleśnieniem w całej swej okazałości stała się Krzyżowa.
Krzyżowa
to miejsce imponujące. Pulsuje historią, bo jest jej nieodrodnym dzieckiem. To
właśnie naukowcy - historycy przywrócili ją do życia. Poruszyli niebo i ziemię,
by umierający PRL-owski PGR, dawną
posiadłość niemieckich rodów von Moltke i von Burt odrestaurować, ale do
pełnienia zupełnie nowej roli. Powinna ona się stać miejscem pojednania i
przyjaźni pomiędzy Niemcami i Polakami. Pomysł trafił na pożywny grunt idei
współpracy Polski z Niemcami w rodzącej się wspólnocie europejskiej.
Choć wydawało się to
nieprawdopodobne by maleńka, zaniedbana wiosczyna pomiędzy Świdnicą i Dzierżoniowem
w niczym nie pretendująca do nowej roli, miała nagle spełnić tak ważną misję, a
zrujnowane gospodarstwo wymagało przecież kolosalnych pieniędzy by je
przywrócić do świetności, to jednak taka decyzja zapadła. Jeszcze wtedy na
samym początku nikt nie był pewien, że to się uda, a miejsce to okaże się tak wyraźnym i znamiennym symbolem
polsko-niemieckiego pojednania.
Założona w 1990 r.
Fundacja Współpracy Polsko - Niemieckiej przeznaczyła na odbudowę Krzyżowej i
utworzenie Domu Spotkań Młodzieży 29 mln marek. Po przeprowadzeniu prac
renowacyjnych w latach 1990- 1998 cały obiekt wygląda imponująco.
Przede wszystkim
zachwyca zrekonstruowany XVIII-wieczny pałac z rodzinnymi herbami byłych
niemieckich właścicieli przy wejściu, ozdobnymi freskami na ścianach klatki
schodowej i bogatym wyposażeniem wnętrz przeznaczonych do zwiedzania. Stare
zabudowania gospodarcze: stajnie, powozownie, obory, zostały zamienione na sale
konferencyjne i sportowe, stołówkę, bazę noclegową. Obiekt jest bardzo
nowocześnie i wygodnie zaprojektowany i robi dobre wrażenie. Tuż obok pałacu
rozciąga się park założony pod koniec XIX w., zwiedzić można także mauzoleum
oraz rodowy cmentarz. Na terenie obiektu działa punkt informacyjny, restauracja
i hotel.
Właścicielem obiektu
jest Fundacja „Krzyżowa” dla Porozumienia Europejskiego, niezależna polska
organizacja pozarządowa działająca na rzecz tolerancji, pokoju, porozumienia i
przepojonej wzajemnym szacunkiem współpracy wszystkich narodów europejskich.
Profesjonalne zaplecze konferencyjne i baza noclegowa a także możliwości
rekreacyjne i osobliwości regionu sprawiają, że Krzyżowa jest idealnym miejscem
wypoczynku, konferencji, spotkań biznesowych, integracyjnych i rodzinnych.
Krzyżowa pachnie
historią. Dzieje się tak nie tylko dlatego, że jest to zabytek z dawnych
czasów. Już w XVI w. istniał tu zapewne dwór, który został zniszczony w 1633 r.
w czasie wojny trzydziestoletniej. Dzisiejszy pałac zbudowano z inicjatywy
Sigismunda von Zedlitz und Lepie około 1720 r. przetrwał do zakończenia II
wojny światowej. Mało tego, pod koniec wojny odegrał historyczna rolę. W czasie
II wojny światowej pałac był miejscem tajnych spotkań niemieckiej
antynazistowskiej grupy "Kręgu z Krzyżowej”, założonej m.in. przez
właściciela - hrabiego Helmutha James von Moltke. . W wyniku zdemaskowania
organizacji po nieudanym zamachu na Hitlera w Wilczym Szańcu, jej członkowie
wraz z właścicielem pałacu feldmarszałkiem Helmutem von Moltke zostali
straceni.
Zdarzenie to miało
istotne znaczenie dla pomysłu zbudowania w tym miejscu domu łączącego i
jednoczącego Polaków z najbliższymi zachodnimi sąsiadami.
Od 1945 r. niemiecki Kreisau stał się polską
Krzyżową. W tej nazwie niestety kryje się smutna prawda o losach poniemieckiej
posiadłości w komunistycznym kraju. Użytkowany w coraz mniejszym stopniu pałac
popadał w ruinę, tak samo jak otaczające go dawne pomieszczenia gospodarcze.
PGR w Krzyżowej podzieliłby niewątpliwie
swój los z wielu innymi tego typu gospodarstwami rolnymi po przemianach 1989
roku, czyli uległ całkowitej ruinie, gdyby nie nadzwyczajna szansa ratunkowa.
Spadła ona jak szczęśliwa gwiazdka z nieba. A stało się to w dwa dni po
zburzeniu muru berlińskiego, dzielącego Niemcy na dwa światy.
12 listopada 1989
odbyło się w Krzyżowej spotkanie premiera Polski Tadeusza Mazowieckiego i
kanclerza Niemiec Helmuta Kohla. Z tej okazji
odprawiono "Mszę Pojednania", a na cały świat poleciał
elektryzujący news o spotkaniu i niezapomniana fotka z obejmującymi się z
czułością premierami rządów obu krajów.
Wybór Krzyżowej do spotkania
okazał się niezwykle trafny bo osoba feldmarszałka von Helmuta von Moltke
potwierdza, że nie tylko Polacy byli ofiarami Hitlera, ale byli nimi także
Niemcy. Mamy więc w naszej wspólnej historii coś, co nas łączy. I to jest
fundament naszej przyszłości, a Krzyżowa jest jego symbolem.
Ale Krzyżowa
promieniuje do dziś historią także z tego powodu, że tę historię tworzy. To
właśnie tu odbywają się liczne międzynarodowe spotkania młodzieży.
Zaś w 25 rocznicę pamiętnego spotkania kanclerza Kohla i premiera
Mazowieckiego, 12 listopada 2014 roku miało miejsce w Krzyżowej kolejne
historyczne wydarzenie. Było nim spotkanie kanclerz M. Merkel z premier rządu
E. Kopacz, a Mszę Świętą Pojednania celebrował ten sam co 25 lat temu dostojnik
kościoła, opolski arcybiskup Alfons
Nossol.
W tym samym dniu miało
miejsce oficjalne otwarcie wystawy plenerowej „Odwaga i Pojednanie” poświęconej niełatwej drodze Polaków i
Niemców do pojednania i partnerstwa w Europie. Wystawa ta nie tylko upamiętnia
kolejne wydarzenia i etapy historycznych przemian, ale przede wszystkim w
nowoczesnej, atrakcyjnej edukacyjnie formie, zachęca młodych ludzi do rozmowy o
historii swojej i stosunków polsko-niemieckich. To nie jest taka sobie zwykła
galeria foto i napisów. Ta wystawa na wolnej przestrzeni obok pałacu, to dzieło
artystów, potrafi zaciekawić, zachwycić
i wzruszyć. Odczułem takie wzruszenie w miejscu wydawałoby się zupełnie
absurdalnym. To samotnie rosnące drzewko w otoczeniu nagich ścian labiryntu
murów z tablicami, o tej porze roku odarte z liści, żałosne i wołające o pomstę
do nieba. Nie piszę więcej o wystawie. Tu trzeba być i przeżywać ją
subiektywnie, zgodnie ze swoją wrażliwością.
Trzecim elementem upamiętniającym wydarzenia sprzed 25 lat była niedawna międzynarodowa konferencja pt. „25 lat polsko-niemieckiego pojednania. Znaczenie dla Europy i przykład dla świata”, o której szeroko informowały media.
Ukazał się drugi z
kolei, niezwykle interesujący rocznik wydany przez Fundację „Krzyżowa” dla
porozumienia europejskiego” p.t. „Rok w Krzyżowej”. Chodzi oczywiście o rok
2015. W roczniku mamy wiedzę elementarną nie tylko o tym co się ważnego działo
w minionym roku, ale także o wszystkim co dotyczy funkcjonowania fundacji.
Rejestr instytucji wspierających finansowo jak i merytorycznie w realizacji
projektów oraz firm, urzędów, szkól, uczelni wyższych, organizacji partnerskich
współpracujących z fundacją może podnieść na duchu. To nie jest tak, że dla
sensownej, odpowiedzialnej i pożytecznej działalności nie można znaleźć
zrozumienia i pomocy wielu różnego rodzaju organizacji, instytucji i osób.
W artykule Małgorzaty
Wojtyni, menedżer Międzynarodowego Centrum Konferencyjnego „Krzyżowa” p.t.
„Odkryj Krzyżową” czytamy :
„Wszystkich, którzy
znają Krzyżową jako miejsce, w którym polsko-niemiecka historia zatoczyła swój
krąg, zachęcamy do odkrycia Krzyżowej jako jednego z większych zapleczy
konferencyjno-hotelowych w swoim regionie.
W położonej nieopodal
Świdnicy i Wrocławia wsi Krzyżowa, na terenie byłego majątku rodziny von
Moltke, usytuowany jest nowoczesny obiekt szkoleniowo-konferencyjny wraz z
Hotelem „Spichlerz” i Restauracją „U Hrabiego”. XVIII-wieczny Pałac i budynki
skupione wokół dziedzińca, to także siedziba Fundacji „Krzyżowa” … (i szeregu
innych instytucji, które działają dla realizacji celów Fundacji).
Całość zabudowań tworzy
niepowtarzalną atmosferę, a lokalizacja na wsi zapewnia ciszę i spokój oraz
kontakt z naturą”.
Krzyżowa tworzy i
promuje historię na różne sposoby.
Miałem właśnie okazję uczestniczyć po raz któryś w funkcjonującym od
paru lat pod patronatem szefa Akademii Krzyżowej, dr Kazimierza Wóycickiego, seminarium
pod nazwą Historia Wielka i Mała. Gospodarzami seminarium są wybitni naukowcy-historycy,
którym przewodzi historyk Uniwersytetu Wrocławskiego dr Włodzimierz Suleja, a uczestnikami
związani z lokalną historią regionu zaproszeni goście. Celem seminarium jest
rozbudzenie zainteresowań historią najbliższego regionu, zachęta do prób
badawczych i popularyzatorskich w miejscu swojego zamieszkania. Podstawową
formą seminariów są dyskusje panelowe, w których mogą uczestniczyć wszyscy
obecni, a grono uczestników jest otwarte i stale się powiększa. O to właśnie
chodzi, by skupić wokół siebie ludzi zainteresowanych „małą” historią własnego
miejsca zamieszkania, która może się okazać „wielką”.
W odbytym właśnie
kolejnym, dwudniowym seminarium (20 ni 21 maja) mieliśmy okazję przekonać się
ewidentnie do tego, że mamy w naszym
regionie Dolnego Śląska - Świdnicy, Dzierżoniowa i Bielawy wielu ludzi oddanych
bezinteresownie sprawie odkrywania i popularyzacji historii lokalnej, sprawie
budowania tożsamości narodowej, polskiej,
na ziemiach, jak to podkreślano z powagą - uzyskanych, a nie odzyskanych, w której to
historii nie możemy zapominać, że jest to zarazem połowa tysiąclecia historii
naszego zachodniego niemieckiego sąsiada i nie da się tego wymazać z pamięci.
Dla wszystkich chętnych
do uczestnictwa w seminarium drzwi są otwarte. Nie potrzeba nic więcej jak tylko
zgłosić swój udział i przyjechać. Informacje o kolejnych seminariach ukażą się
w mediach. Krzyżowa będzie miała wkrótce swoją stronę internetową na facebooku.
Kolejne
seminarium – planowane jest w październiku.
Drogi Stanisławie!Chciałbym w tym miejscu napiasać za A.Mickiewiczem "I ja Tam byłem...... a to co widziałem w księgach opisałem"Dzisiaj nie będę pisał komentarza bo cóż więcej można napisać.Opisałeś wszystko co może być potrzebne każdemu zwiedzającemu ten dawny majątek von Moltke.Jest tu zwięzła historia oraz czsy współczesne zapoczątkowane pamiętnym uściskiem premiera Tadeusza Mazowieckiego z ówczesnym kanclerzem Helmutem Kohlem kiedy podczas mszy św.przekazywali sobie "znak pokoju".A ponadto wykorzystanie tych obiektów do integracyjnych spotkań młodzieży polskiej i niemieckiej/w czasie naszego dwudniowego pobytu była młodzież z Wrocławia,Leszna i Hamburga/,oraz spotkań seminaryjnych i konferencji na której m.in.my byliśmy.Podobnie jak Ty mam pełne uznanie dla Pana dra Kazimierza Wóyckiego za zorganizowanie wspaniałego seminarium historycznego pod nazwą HISTORIA WIELKA I MAŁA.Natomiast Tobie dziękuję za dużą wiedzę jaką mogliśmy się podzielić.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolejny pean na cześć Akademii w Krzyżowej napiszemy razem i wtedy uda się to zrobić jeszcze lepiej. To dobrze, że zwróciłeś uwagę o znaczeniu miedzynarodowych spotkań z młodzieżą, co dzieje się w Krzyzowej permamentnie od wielu lat. Trudno przecenić ich wagę dla realizacji ideii pojednania i dobrosąsiedzkich stosunków . Są w Krzyżowej realizowane inne projekty, nie mówiąć o ważnych konferencjach,. ktore tam mają miejsce. Nie sposób wszystkiego napisać w jednym internetowym poście.Robią to dość często krajowe i lokalne media. Ważne by kształtować świadomość o znaczeniu tego wszystkiego, co dzieje się w Krzyżowej. Dziękuję Bronku za Twój komentarz.
UsuńTylko te krajowe media dzisiaj piszą o Krzyżowej b. mało,a może nawet niechętnie.Dla nich najważniejsza jest 'wielka"polityka w wiadomym wykonaniu.
Usuń"Łatwiej wybaczyć wrogowi niż przyjacielowi."/Wiliam Blake/
OdpowiedzUsuńRozwój osobisty na SGH:
www.youtube.com/watch?v=fsEJGAAtPhg
www.youtube.com/watch?v=kPLi3Y_ySCw
Pozdrawiam:)
Wciąż jeszcze Henryku dziękuję za Lorę Fabiam, jest dla mnie rozczulająca. Na temat wybaczania nie chcę się wypowiadać, bo widzę co jest na codzień na naszej scenie politycznej, chciaż prawie że wszyscy powtarzają w modlitwie - miłuj drugiego jak dsiebie samego, nioe czyń drugiemu, co tobie nie miłe !
UsuńMichaela,syna moich znajomych w Belgii,tak rozczuliła Lara Fabian,że nie odpuszcza żadnego jej koncertu.
UsuńONZ dąży do stworzenia globalnego porozumienia ramowego dotyczącego cenzury Internetu i zachęca rządy do podjęcia działań przeciwko tzw."propagandzie on-line","nienawistnym ideologiom"i"cyfrowemu terroryzmowi".Co dokładnie znaczą te słowa nie zostało wyjaśnione.Czołowe firmy technologiczne ogłosiły swoją pomoc dla realizacji planów.Oficjalnie plan został nazwany"Agenda 2030"."Agenda 2030"ma plan,aby uwolnić rodzaj ludzki od biedy.Przyszłość ludzkości i naszej planety jest w naszych rękach,mówi dokument."Agenda 2030"będzie dążyć do redystrybucji bogactwa w skali globalnej.
Będzie dobrze!A będzie jeszcze lepiej jeśli spełnią się marzenia papieża Franciszka,który mówi,że kobiety w Europie"odsunęły"się od swoich mężów,trzeba sprowadzić więcej gorących muzułmanów,aby zapobiec katastrofie demograficznej.Jak już się"wymieszają"z naszymi kobietami,to będzie nas jak Chińczyków.
Nasza"scena polityczna"niczym nie różni się od"sceny politycznej"w innych krajach UE.Tam mają dużo większe bagno.
Brytyjski premier D.Cameron powiedział,że Turcja stanie się członkiem UE w roku 3000.
Niemcy to najwięksi truciciele w Europie!Narażają życie swoich obywateli i innych państw UE.
W ub.sobotę odbyły się demonstracje w 400 miastach UE.
Cieszmy się,że mamy tylko podskakujący KOD:)
W Austrii wygrał"zielony"-to jest pyrrusowe zwycięstwo.
Wybierali miedzy dżumą a cholerą.
Prawie 50%"zaślepionych"Austriaków zagłosowało na człowieka porównywanego z nieżyjącym Jorge Haiderem.UE odetchnęła z ulgą.Mówi się o sfałszowaniu wyborów.
Wiedeń jest także zielony ze swoim Lasem Wiedeńskim:
www.youtube.com/watch?v=poAb0MhEvmk
Las Wiedeński to zielone płuca Wiednia o powierzchni 9900 ha,
które rocznie odwiedza 25 milionów turystów.
Las Wiedeński Rezerwat Biosfery to 2 tys.gatunków roślin,
150 gatunków ptaków lęgowych.
Wiedeń to 50% terenów zielonych.Na jednego mieszkańca Wiednia przypada 120 m2 powierzchni zielonej.
Park Narodowy w Wiedniu o powierzchni 2300 ha jest domem 800 roślin,30 ssaków,100 gatunków ptaków lęgowych,8 gatunków gadów,
13 gatunków płazów i 60 gatunków ryb.
www.youtube.com/watch?v=1kwBgmIVstE
"Tajemniczy Trójkąt"ma podobne bogactwa Natury.Gdy jeszcze dojdzie do redystrybucji bogactwa w skali globalnej,to sukces murowany i miliony turystów.
Przepisy obowiązujące w lasach austriackich:
https://www.bmlfuw.gv.at/forst/wald-gesellschaft/verhatten_wald/
radfahrenimwald.html
Pozdrawiam.