toczą się koła historii |
Miłość Elizy i Wilhelma była słodką udręką, której nie
dozwolono ziścić się mimo obopólnej zgody młodej pary. Górę nad nią wzięła tzw.
racja stanu, pretekstem stała się rzekoma różnica urodzenia, a rodzice i krewni
zrobili wszystko aby powstrzymać wyimaginowany mariaż. Eliza Radziwiłł,
córka namiestnika Wielkiego Księstwa Poznańskiego, księcia Antoniego Radziwiłła
i Luizy z domu Hohenzollern oraz jej daleki kuzyn książę Wilhelm Hohenzollern,
przyszły cesarz Wilhelm I, nie doczekali się spełnienia swoich młodzieńczych
marzeń. Po 6 latach zaręczyn z Elizą Wilhelm poślubił narzuconą mu
księżniczkę Augustą von Sachsem-Weimar, Eliza zaś zdradzona przez ukochanego w
kilka lat po jego ślubie zmarła.
Niestety, nie można powiedzieć o tym romansie, że zakończył
się hepy endem.
Ta historia przylgnęła także jak złota klamra do
pałacu w Ciszycy leżącej u podnóża góry Radziwiłłówki (465 m n.p.m.) w
północno-zachodniej części Kowar, letniej rezydencji Radziwiłłów. To w tym
pałacu bowiem, latem przebywała z rodziną Eliza, wspomniany wyżej „Anioł z
Ciszycy”, to tutaj częstym gościem był książę Wilhelm, którego królewska
familia spędzała wakacje w pobliskich Mysłakowicach, Karpnikach lub
Wojanowie. Karkonoska Ciszyca z widokiem na Śnieżkę przeszła niebawem na
własność Wandy i Adama Czartoryskich po ich ślubie i przetrwała jako
posiadłość tej rodziny długie lata (do 1926 roku).
Księżniczkę Elizę poznajemy z jeszcze innej strony;
obok urody wzbudzała podziw pięknym głosem i talentem malarskim, odziedziczonym
po ojcu. Znane były jej sympatie do dekabrystów i powstańców listopadowych To
właśnie ona jest autorką znakomitych portretów rysunkowych Fryderyka Chopina,
który bywał gościem i dawał koncerty w Antoninie, wielkopolskiej rezydencji
Radziwiłłów. Wyrazem wdzięczności Chopina za gościnność, a być może także hołdu
dla urody i inteligencji młodszej z córek gospodarzy - Wandy,
przyszłej małżonki księcia Adama Czartoryskiego, był skomponowany na
miejscu Polonez na wiolonczelę i fortepian oraz Trio g-moll z dedykacją dla
rodziny Antoniego i Luizy Radziwiłłów. Scenę koncertu Chopina w Antoninie
uwiecznił na płótnie nie kto inny jak sam Henryk Siemiradzki.
Nie mogę sobie nie pozwolić na to, by przy tej okazji
nie powiedzieć parę słów o rodzicach Elizy
Namiestnikowski tryb życia księcia Antoniego, zmuszał Radziwiłłów do ciągłych podróży i zmian miejsca zamieszkania. Głównymi ich kwaterami były berliński pałac przy Wilhelmstrasse 77 i nie mniejszy w Poznaniu przy placu Kolegiackim.
Wędrówki te były podzielone na etapy według pór roku. Czas zimowo-wiosenny najczęściej spędzali w Poznaniu. Natomiast na letnio-jesienny wypoczynek udawali się w Sudety. Tam, w Lądku Zdroju, w miejscowym "Hotelu de Pologne", będącym własnością Radziwiłłów, ich córka Eliza założyła bibliotekę z polskim księgozbiorem, mając na uwadze rodaków przybywających do lądeckich wód. Stąd równie chętnie przemieszczali się do Ciszycy (Ruhberg) koło Kowar - letniej rezydencji, którą nabyli na własność w 1824 roku.
Namiestnikowski tryb życia księcia Antoniego, zmuszał Radziwiłłów do ciągłych podróży i zmian miejsca zamieszkania. Głównymi ich kwaterami były berliński pałac przy Wilhelmstrasse 77 i nie mniejszy w Poznaniu przy placu Kolegiackim.
Wędrówki te były podzielone na etapy według pór roku. Czas zimowo-wiosenny najczęściej spędzali w Poznaniu. Natomiast na letnio-jesienny wypoczynek udawali się w Sudety. Tam, w Lądku Zdroju, w miejscowym "Hotelu de Pologne", będącym własnością Radziwiłłów, ich córka Eliza założyła bibliotekę z polskim księgozbiorem, mając na uwadze rodaków przybywających do lądeckich wód. Stąd równie chętnie przemieszczali się do Ciszycy (Ruhberg) koło Kowar - letniej rezydencji, którą nabyli na własność w 1824 roku.
Myślę, że jest to fakt zapisany złotymi zgłoskami w
historii Lądka-Zdroju, właśnie ta polska książnica, założona przez Elizę, a
warto to wydarzenie przypomnieć teraz, gdy obchodzimy uroczyście Dzień
Bibliotekarza, a nasz dolnośląski Wrocław stał się na ten rok europejską
stolicą książki.
Nieszczęśliwy splot tragicznych wydarzeń spadł jak z puszki Pandory na rodzinę Radziwiłłów. Śmierć synów, synowej i wnuczki oraz sercowy dramat córki Elizy sprawiły, że czarne chmury spowiły radosne dotąd oblicze książęcej rodziny. Dołączyły do tego coraz chłodniejsze stosunki z Berlinem, co książę odczuwał niezwykle dotkliwie. Zwłaszcza po upadku planów małżeńskich Elizy Radziwiłłówny i Wilhelma Hohenzollerna.
Wykorzystując to, Baumann, nowy prezes Wielkiego Księstwa Poznańskiego, wręcz otwarcie zajmował nieprzychylne stanowisko wobec księcia Radziwiłła.
Zaniepokojony tymi działaniami książę Antoni, w grudniu 1830 roku udał się do Berlina. Tu jednak czekała na niego przykra niespodzianka - zawieszenie go w obowiązkach namiestnika.
Ten niespodziewany cios zadany rękami tych, z którymi przez całe lata służby publicznej i życia towarzyskiego starał się kroczyć drogą kompromisu, uległości i zgody bardzo mocno wstrząsnął psychicznie głową rodziny Radziwiłłów. Nie pomogły próby ratowania podupadającego na zdrowiu księcia, mimo troskliwej opieki żony i starań lekarzy załamany psychicznie zmarł w Berlinie w 1833 roku w wieku 58 lat.
Radziwiłłowie parokrotnie leczyli się w Szczawnie-Zdroju,
mianem Luizy i Elizy ochrzczono obiekty zdrojowe. W całym rejonie Karkonoszy
pozostała po Radziwiłłach legenda jako że była to rodzina prawdziwie artystyczna.
Goethe nazwał Antoniego, muzyka, śpiewaka i malarza, pierwszym prawdziwym
trubadurem, jakiego poznał i poświęcił mu dwa wiersze, zaś wielki
Beethoven - Uwerturę opus 115. Matka i obie córki rozwijały w
okolicy Kowar działalność charytatywną. Nic więc dziwnego, że ich tutejsza
aktywność stała się legendarna.
Nad litewskim rodem z Nieświeża ciąży odium "Potopu" Henryka Sienkiewicza, w którym obaj Radziwiłłowie, Janusz i Bogusław, pokazani zostali jako oligarchowie magnaccy żądni władzy i zaszczytów, zdrajcy króla i ojczyzny. Oceny historyków nie są tak jednoznaczne, a dalsze koleje losów rodu Radziwiłłów rzucają korzystne światło na ich rolę w podtrzymywaniu i utrwalaniu tożsamości narodowej, polskiej.
Warto jak sądzę, wskrzeszać pamięć o tych wszystkich wydarzeniach z przeszłości nie tylko z powodu ich dramatyzmu, ale także by uświadomić sobie jak ważną rolę odgrywali Polacy i w Wielkopolsce, i na Dolnym Śląsku, i w byłym niemieckim uzdrowisku Bad Salzbrunn, które dziś tak wydatnie zdobi karty polskiej historii Dolnego Śląska.
Nad litewskim rodem z Nieświeża ciąży odium "Potopu" Henryka Sienkiewicza, w którym obaj Radziwiłłowie, Janusz i Bogusław, pokazani zostali jako oligarchowie magnaccy żądni władzy i zaszczytów, zdrajcy króla i ojczyzny. Oceny historyków nie są tak jednoznaczne, a dalsze koleje losów rodu Radziwiłłów rzucają korzystne światło na ich rolę w podtrzymywaniu i utrwalaniu tożsamości narodowej, polskiej.
Warto jak sądzę, wskrzeszać pamięć o tych wszystkich wydarzeniach z przeszłości nie tylko z powodu ich dramatyzmu, ale także by uświadomić sobie jak ważną rolę odgrywali Polacy i w Wielkopolsce, i na Dolnym Śląsku, i w byłym niemieckim uzdrowisku Bad Salzbrunn, które dziś tak wydatnie zdobi karty polskiej historii Dolnego Śląska.
Nieszczęśliwa milość Eliay i Wilhelma z pewnością miała wpływ na dalsze stosunki Radziwiłłów z Hohenzollernami,a przede wszystkim na dalsze pełnienie przez Antoniego Radziwiłła funkcji Namiestnika Wielkiego Księstwa Poznańskiego.Ale tak już w życiu bywa,że po okresie rozkwitu następuje/nie zawsze/załamanie.I to załamanie towarzyszyło rodzinie Radziwiłłów.A do tego przedwczesna śmierć/bo 58 lat to nie jest czas na umieranie/załamanego Antoniego Radziwiłła.I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz częste przebywanie Radziwiłłów /Wielkopolan/ w miejscowościach uzdrowiskowych na Dolnym Śląsku.Dobrze,że o tym piszesz ponieważ pamięć ludzka jest ulotna i trzeba ciągle przypominać zdarzenia ważne w naszej historii.A Radziwiłłowie nie tylko byli politykami ale również mecenesami sztuki w tym sponsorami Wielkiego Fryderyka Chopina.Historia warta przypomnienia.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Bronku za ten komentarz i potwierdzenie tego, że warto wracać pamięcią do czasów minionych i wtciągać z tamtych doświadczń wnioski na dziś. To miłe co znalazłem na facebooku, że pamiętasz o swoim gnieździe rodzinnym, wielkopolskim Grabowie i zachęcasz do akcji sprzątania Prosny. Tak trzeba ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńNa żywo:www.youtube.com/watch?v=AQ9zg5njLIs
OdpowiedzUsuńCo kryją jeszcze nasze małe ojczyzny?Młodzi ludzie nie zdają sobie sprawy jak bogatą historię ma Dolny Śląsk i Wielkopolska.
www.youtube.com/watch?v=r4_7LMrtUNY
O romansie Elizy i Wilhelma nakręcono w 1938 film,który był zakazany przez cenzurę nazistowską.Ponownie wszedł do kin w 1950 r.
"Pruska legenda miłosna"(Preusische Liebesgeschichte","Prussian Love Story"):
www.youtube.com/watch?v=tWJ_qwjqRxw
Odtwórczynią Elizy jest Lida Baarova,kontrowersyjna,czeska aktorka:
www.youtube.com/watch?v=mhVrFGgNm1A
O Elizie i Wilhelmie napisano kilka książek,ostatnia zawiera sensacyjne informacje.W książce"Agnes:The Secret Princess"-Belinda Dettmana i Jane Stevens,są informacje,że w Australii żyje księżniczka Agnieszka-dziecko Elizy i Wilhelma.Obszerne badania DNA potwierdziły tą teorię.Testy były przeprowadzone na obu liniach:Hohenzollerów i Radziwiłłów.Dane zaakceptowała Europejska Baza Danych:
www.genealogics.org/index.php
www.genealogics.org/getperson.php?personID=I00006879&tree=LEO
Szczegóły książki:
www.agnessecretprincess.com/
"Nigdy nie będę w stanie kochać kogoś innego"-powiedział Wilhelm przed
jego małżeństwem z Augustą.Gdy oddawał ostatnie tchnienie na łożu śmierci,w dłoniach trzymał portret Elizy.
www.galeriawielkopolska.info/antonin/html
W Wielkopolsce spędziłem wiele lat ub.wieku(lata 50).W tamtych czasach
wieś Rozdrażew i Dąbrowa miały malownicze chaty pokryte strzechą.Tereny Wielkopolski pokonywałem jak Merkury-tranzytem,wąskotorówką albo na rowerze.W Wielkopolsce ziemia/ojcowizna to świętość.Tutaj spoczywają prochy moich przodków:
www.zsp.rozdrazew.com.pl/izba/prace/slynni_rozdrazewianie.pdf
www.youtube.com/watch?v=HJ8sISHKYkA
Pozdrawiam.