Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

niedziela, 30 września 2012

Zielone światło




Zamek Książ - fundament rozwoju turystycznego ziemi wałbrzyskiej

Coś zaczyna się dziać, o czym parę lat temu trudno było pomarzyć. Rysuje się szansa na niezwykle ważne otwarcie współpracy pomiędzy wielkim Wałbrzychem, a ościennymi gminami w postaci utworzenia Aglomeracji Wałbrzyskiej. Kilkanaście lat temu taką rolę miał spełniać, Związek Miast i Gmin Książańskich w zakresie rozwoju turystyki i było tak przez parę lat do momentu, gdy stał się on narzędziem do rozgrywek politycznych pomiędzy władzami Wałbrzycha, a władzami poszczególnych gmin powiatu wałbrzyskiego. W 2004 roku  rozsypał się ostatecznie, a na współdziałanie pomiędzy nowo utworzonym w 2003 roku powiatem ziemskim z Wałbrzychem na czele, a miastem Wałbrzychem, które utraciło prawa powiatu grodzkiego, ciążyła przeniesiona z góry konfrontacja polityczna. Powiat był czerwony z domieszką bieli (SLD), a miasto odwrotnie (PO). Współpraca Wałbrzycha z ościennymi gminami miała więc charakter bilateralny ( z każdą osobno) jeśli zachodziła taka potrzeba. Nowo utworzony powiat nie stał się elementem scalającym ze względów politycznych, jego rola i znaczenie w takiej sytuacji były bardziej symboliczne niż realne. To zresztą było do przewidzenia od samego początku (również przez ustawodawców), że swego rodzaju dwuwładza w jednym mieście do niczego dobrego nie doprowadzi, stąd też możliwość utworzenia w byłych miastach wojewódzkich powiatu grodzkiego. Wałbrzych w czasie rządów Leszka Milera pod wpływem wałbrzyskiego SLD z tego przywileju zrezygnował. Ale to już historia, do której ze względów subiektywnych nie chcę powracać.


Szyb Jana  -  dziś już zabytek muzealny

Nowa inicjatywa obecnego Prezydenta Wałbrzycha, Romana Szełemeja, o utworzeniu Aglomeracji Wałbrzyskiej i już na wstępie sukces w uzyskaniu akceptacji dla tego pomysłu wszystkich gmin powiatu wałbrzyskiego, a także przylegających bezpośrednio do Wałbrzycha Świebodzic (z powiatu świdnickiego), to najlepszy prognostyk na przyszłość.
Kolejnym ważnym krokiem, jak informują środki przekazu,  jest opracowana przez naukowców Strategia rozwoju Aglomeracji Wałbrzyskiej, która stanie się podstawą do opracowania Programu Operacyjnego Aglomeracji Wałbrzyskiej.
W strategii są wymienione najważniejsze zadania do realizacji, by osiągnąć pożądany cel, którym jest intensywny, wszechstronny rozwój całego regionu. Wśród nich za priorytet uznano stworzenie kompleksowej oferty turystycznej Aglomeracji Wałbrzyskiej w taki sposób, by korzyści odniosły wszystkie gminy, nie tylko te o wybitnych walorach historyczno-rekreacyjnych.

I to jest rzecz, na którą czekamy z nadzieją i utęsknieniem. Konkretny rzeczowy program rozwojowy z określeniem co, kto, kiedy  oraz za jakie pieniądze będzie realizował, uwzględniając najpilniejsze potrzeby wszystkich gmin w regionie z Wałbrzychem na czele. To jest właśnie jedyna szansa na promocję ziemi wałbrzyskiej jako ważnego regionu turystycznego i na uczynienie z Wałbrzycha realnego centrum tego regionu.
Czekamy na ten program, wtedy okaże się jakie wartości wnosi, jakie daje szanse rozwojowe. Oczywiście wszystko będzie zależało od skuteczności w jego realizacji. Ważnym jest to, że Aglomeracja Wałbrzyska może stać się beneficjentem środków unijnych przewidzianych na takie cele. Jeszcze wiele jest do zrobienia, ale od czegoś trzeba zacząć. W każdym razie  -  mamy zielone światło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz