Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

wtorek, 10 kwietnia 2012


Potrzeba marzeń



 Człowiek gdy marzy jest jak Bóg, gdy kalkuluje  -  jak żebrak, powiedział Friedrich Hőlderlin, niemiecki poeta Romantyzmu. Wprawdzie nie mam żadnych aspiracji by dostąpić jakichkolwiek właściwości równych Bogu, a moje marzenia nie sięgają tak wysoko, to jednak zdarza mi się marzyć dość często. Marzenia są najlepszą dekoracją życia. Są jak barwne girlandy na wiejskim festynie dożynkowym lub kolorowe palmy, złocone chorągwie i peletrony w czasie procesji w Niedzielę Palmową . Życie bez marzeń, to zwykła wegetacja, jak u roślin. Chociaż i tego nie jesteśmy pewni, czy w swej istocie biologicznej w dzień pochmurny roślinki nie marzą  tak samo jak człowiek o słońcu i jego zbawiennych promieniach.
A o czym jeszcze innym marzy człowiek? Na to pytanie jest chyba tyle samo odpowiedzi, co ludzi na świecie, albo i znacznie więcej, bo każdy z nas marzy o wielu rzeczach na raz.. Snujemy marzenia o lepszym życiu, najlepiej w luksusie, w nowoczesnych apartamentowcach budowanych w peryferyjnych dzielnicach Wrocławia, albo w ogóle poza granicami n.p. w ciepłych krajach. 



 Marzymy o egzotycznych urlopach w Egipcie, na Wyspach Kanaryjskich, albo na Majorce, Cyprze lub Krecie. O dalszych wyprawach już nie mówię, chociaż świat stał się mały, ale za to co do wyboru miejsca marzeń  -  przeogromny. Marzymy o karierze zawodowej, o lepszych zarobkach, lżejszej pracy. Marzymy o sławie, pieniądzach, zaszczytach. Zazdrościmy innym , że im się powiodło, że wcale nie są od nas lepsi, ale mają więcej szczęścia, albo tupetu, albo jeszcze czegoś innego. Nie zawsze te marzenia są spełnieniem tego, o czym myślał cytowany na wstępie poeta niemiecki, zachęcając do wykorzystania w pełni tkwiących w nas uczuć i emocji w romantycznej miłości, jako egzemplifikacji marzeń o szczęściu.
O marzeniach można by mówić bez końca. Czuję, że dotykając tego tematu, otwarłem mityczną puszkę  Pandory, bo przecież gros naszych marzeń,  to marzenia niespełnione, a więc powód naszych utrapień i pretensji do życia.
Dla podniesienia na duchu i poprawy humoru proponuję drobny limeryk o moich niespełnionych marzeniach:


 Byłbym sobie żył jak król,
gdyby nie ten wredny mól,
który wdarł się w moje życie
całkiem skrycie.

Teraz każe mi zawiścić,
tym co żyją jak artyści,
co sięgają cząstką bytu
do zenitu.

Bo u stóp im wciąż się ściele
dywan z laurów i szynszyli,
najstrojniejsze białogłowy
chylą głowy.


Bo artysta to ma życie
I w Monaco, i w Madrycie
lśni od bali, festiwali
w pełnej gali.

A ja muszę, co tu gadać
w monitorze słówka składać,
mogę tylko w barze bistro
być artystą …

Fot. Stasysa EIdrigeviciusa (dwie pierwsze) i foto pocztówkowe.

6 komentarzy:

  1. Też marzę i pozdrawiam serdecznie WD

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlatego jesteś boska! Też pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. To chyba wiosna, bo na około ludzie się rozmarzają, wierszem gadają...;)

    Właśnie przeczytałam interesujący wpis poświęcony temu tematowi, pozwalam sobie zalinkować:
    http://odnowiona.blogspot.com/2012/04/pomarzyc-dobra-rzecz.html

    Pozdrawiam wiosennie,i.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Ewo za wiosenne pozdrowienia i za "odnowę", którą mi zaproponowałaś. Też chciałbym tak pisać. Pomarzyć można. Niespełnione marzenia mnie nie dołują.
    Również pozdrawiam ciepło i słonecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jonasz Kofta radził:

    „Żeby coś się zdarzyło
    Żeby mogło się zdarzyć
    I zjawiła się miłość
    Trzeba marzyć
    Zamiast dmuchać na zimne
    Na gorącym się sparzyć
    Z deszczu pobiec pod rynnę
    Trzeba marzyć
    Gdy spadają jak liście
    Kartki dat z kalendarzy
    Kiedy szaro i mgliście
    Trzeba marzyć
    W chłodnej, pustej godzinie
    Na swój los się odważyć
    Nim twe szczęście cię minie
    Trzeba marzyć
    W rytmie wietrznej tęsknoty
    Wraca fala do plaży
    Ty pamiętaj wciąż o tym
    Trzeba marzyć
    Żeby coś się zdarzyło
    Żeby mogło się zdarzyć (…)”

    OdpowiedzUsuń
  6. Marzę niemal stale o tym by spotkać osobę niewidzianą od lat o wypadzie do głuszy na cały lipiec o tym by kupić coś szalenie oryginalnego co mnie zachwyci natychmiast gdy ujrzę,marzę by ludzie byli dobrzy dla zwierząt by one nie cierpiały przez nich by nie były wyrzucane jak puste butelki.Bym mógł cieszyć się pokojem by było dobrze moim przyjaciołom by posadzić klon japoński i by rósł znakomicie i tyle jeszcze innych marzeń we mnie i tylko odrobinę się obnażyłem..... P.

    OdpowiedzUsuń