Na Wielkanoc życzeń moc !
Wielkanoc to piękne święta, nie mniej wzruszające niż Boże Narodzenie, święta
nadziei i optymizmu jakie przynosi ze sobą pamięć o Zmartwychwstaniu Jezusa
Chrystusa, wiara w Jego zwycięstwo nad siłami przemocy i zła. W naszej polskiej
tradycji Święta Wielkanocne mają szczególny urok, nieznany w innych krajach. Nigdzie
nie urządza się tak pięknego stołu na rodzinne śniadanie wielkanocne, nie
hołduje starym zwyczajom, takim jak święcenie koszyczków z wiktuałami, które potem znajdą się na stole
wigilijnym, jak prześliczne pisanki, wielkanocne baby lub mazurki,
poniedziałkowy śmigus dyngus. Na stole nie powinno zabraknąć cukrowego baranka,
kolorowych pisanek, świeżych wędlin i ciast. Cieszymy się, gdy do stołu zasiądą
wszyscy bliscy członkowie rodziny,
odsłaniamy z radością święcony koszyczek i dzielimy się jego dostatkiem z
ufnością, że nas Bóg obdarzać będzie tymi darami przez cały boży rok. Piękna
jest nasza Wielkanoc, w tym roku szczególnie chwytająca za serce, bo przyszła
już do nas Wiosna, tak długo oczekiwana w ciągu wyjątkowo mroźnej zimy. Cieszmy
się z Wielkanocy, z wiosennego słońca, z dobroci i miłości jaka nas otacza w te
dni.
Z okazji Wielkanocy
świąteczny koszyk
życzeń
przesyłam
wszystkim Czytelnikom mojego blogu
a za ich
pośrednictwem wszystkim mieszkańcom i orędownikom ziemi wałbrzyskiej,
by pamiątka
Zmartwychwstania Pańskiego
dodała sił w
przezwyciężaniu
codziennych trosk i
kłopotów:
żeby śmiały się pisanki,
słodkie cukrowe baranki,
żeby wzrok cieszyły baby
staropolskich ciast powaby,
by zagościł „wiejski raj”
z szynek, kiełbas, jaj,
by blaskiem świeciły oczy
od uroków Wielkanocy,
a święta się tak udały,
że trwać będą przez rok cały …
Najserdeczniejsze
życzenia
miłych, serdecznych i
dostatnich
Świąt Wielkanocnych !
A po świętach, to dopiero się
zacznie, bo przecież rok to
nadzwyczajny, wyjątkowy, fenomenalny. Czegoś takiego nie zna nasza historia.
Nawet Mickiewicz ze Słowackim nie mogli tego przewidzieć. Polska pawiem (broń
Boże papugą) Europy! Zgoda. Polska Winkerliedem narodów! Zgoda. Polska oczkiem w głowie całego świata! Też
zgoda. Ale że będzie organizatorem Euro 2012 ?
Wyobraźmy sobie, dzwoni budzik rankiem 8 czerwca i budzimy się w nowej
Polsce. To dopiero wtedy urodzi się ta prawdziwa IV Rzeczpospolita. Ona nie pozwoli nam wegetować i jak dotąd oglądać ekran
TV tylko od czasu do czasu wieczorem. To sobie musimy wybić z głowy. Teraz siedzimy przed ołtarzem telewizora okrągło pełną dobę. Nie będziemy smażyć się we
własnym sosie byle jakich wojenek podjazdowych i przekrzykiwań polityków. Kto
mocniejszy w gębie, Tusk, czy Kaczyński, Niesiołowski, czy Brodziński. Teraz
liczyć się będzie tylko Smuda i reszta Europy.
Polacy ! Bagnet na broń! Na początek pod ostrze pójdzie omszała ze
starości Grecja, nasi kirasjerzy rozprawią się z nią jak przystało na potomków Józefa Poniatowskiego.
Potem poleci wszystko jak z płatka. Na koniec w finale weźmiemy odwet za Żółte
Wody, Korsuń i Perejasław w Kijowie w meczu z Ukrainą Skoro już zwyciężyliśmy
PZPN i niesiemy orła na piersi, a niezmordowana Maryla jeszcze śliczniej niż
„Małgośka, głupia ty” zaśpiewa nam „Mazurka Dąbrowskiego”, to wiadomo, że nikt
nam nie jest w stanie podskoczyć. Przecież bramki ma bronić najlepszy bramkarz Anglii - Szczęsny, a
strzelać gole najlepszy golkiper Niemiec - Lewandowski. Ech, łza się w oku kręci
na samą myśl, o tej euforii, która nas ogarnie.
Moi drodzy Czytelnicy, czy rzeczywiście
czujecie już, co nas czeka. To dobrze, że Oni to czują, mało tego od dawna nad
tym pracują. Są mistrzami w tym, by robić swym Rodakom wodę z mózgu. Domyślacie
się chyba o kim mówię? To nasze znakomite, bezkonkurencyjne, media.
Ale proszę, nie myślmy o tym już
w święta. Mamy jeszcze trochę czasu by spokojnie, bez gorączki, bez
niepotrzebnej ekscytacji, po świętach przygotować się na kolosalne, korzystne
zmiany jakie nas czekają w mistrzowskim kraju. Nie egzaltujmy się
przedwcześnie. Polska – mistrzem Europy! To wiadomo, ale powoli, dochodźmy do
tego sukcesywnie jak przewidziano w kalendarzu, tak abyśmy nie wystraszyli
rywali. A wtedy lipiec jest nasz.
I tym najważniejszym akcentem
zapełniam tegoroczny koszyk wielkanocnych życzeń. Wesołego lipca!
A jak nie, to sobie z Marylą dziarsko zaśpiewamy:
"Jeszcze Polska nie umarła, póki my żyjemy,
co nam obca moc wydarła, szablą odbierzemy !"
A jak nie, to sobie z Marylą dziarsko zaśpiewamy:
"Jeszcze Polska nie umarła, póki my żyjemy,
co nam obca moc wydarła, szablą odbierzemy !"
A wiosenne śnieżynki, to sprawa jak zwykle, Violi Torbackiej. Wyobrażam już sobie te niezapominajki, które prześle nam z okazji 1 lipca. Jeszcze tylko Wielkanoc, dwa miesiące i się zacznie. Hulaj Duszo !
Dziękuję za życzenia wielkanocne. Panu również wszystkiego najlepszego, samych miłych chwil, rodzinnych spotkań, pięknej pogody i zdrowia.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale nie podzielam Pana entuzjazmu z powodu Mistrzostw Europy. Piłka mnie nie interesuje, choć oglądam mecze czasem z mężem.
Pozdrawiam
Dziękuję Aniu za komentarz, bardzo się z tego cieszę, ze jesteś moja wierną Czytelniczką. Muszę rozwiać Twoje rozterki z powodu mojego entuzjazmu do piłki nożnej. Przecież to wszystko, co napisałem to żart, to kpina z nadawania niewątpliwie ważnej imprezie sportowej charakteru wydarzenia od którego zależy honor Polaków, znaczenie Polski na świecie, jej dalsze losy. To także swego rodzaju ostrzeżenie by nie ulegać presji środków przekazu i nie dać się zwariować. Ja to po prostu czuję, co się będzie działo przez cały miesiąc w mediach i z tego powodu pozwoliłem sobie zażartować.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za życzenia Życzę Zdrowych Wesołych I Rodzinnych Świąt dla całej Rodzinki od Nas .A co do polityki to myślę że do 10 tego dadzą nam odpocząć .Teresa N.
OdpowiedzUsuńSpokojnych, pogodnych Świąt życzę.
OdpowiedzUsuń