Hit Nowego Roku !
Na sam koniec roku 2011 ukazała się nowa książka. To że stanie się
ona hitem nowego 2012 roku nie budzi
wątpliwości. Gwarancją sukcesu jest jej autor, zachodząca gwiazda na
firmamencie literatury dla dzieci i młodzieży. Jego nazwisko jest być może
znane Czytelnikom tego blogu. Od samego początku dawał się poznać jako nietuzinkowy
bloger (nie mylić z blagierem) ziemi wałbrzyskiej. Książka w całej swej rozciągłości dotyczy właśnie
tego regionu ze szczególnym naciskiem na zupełnie nieprawdopodobną i
wyjątkową pod każdym względem
miejscowość podwałbrzyską, o wdzięcznej nazwie
- Głuszyca.
Czy ktoś z Czytelników ma jeszcze
jakieś wątpliwości o kim tak intrygująco, a zarazem powściągliwie starałem się napisać?
Spróbuję jeszcze dopomóc w rozszyfrowaniu
tej zagadki.
Książka nosi tytuł „Głuszyckie kontemplacje”, a podtytuł „40 opowieści o Głuszycy i okolicy”. No
właśnie, teraz sprawa jest jasna, przecież mamy to wszystko na zamieszczonej
obok okładce książki. Spada więc ze mnie ciężar przytaczania imienia i nazwiska
autora książki. A szkoda, bo brzmi ono bardzo przyjemnie dla ucha, oczywiście w
kontekście: S. M. - autor książki.
Nie mam zamiaru przekonywać
Państwa o niezliczonych i
nieprzemijających wartościach tej książki. Byłoby to przejawem
nadgorliwości i nietaktu. Przecież każdy z Państwa może się o tym osobiście
przekonać. Trud przeczytania książeczki jest znikomy. Liczy sobie tylko 217
stron, to bagatela wobec np. „Igrzyska Bożego” Normana Daviesa. Ale ma jeszcze
kilkadziesiąt kolorowych fotografii, tak więc jest na czym zawiesić oko. Dla
zachęty tylko powiem, że największym walorem tej książki jest to, że można ją
czytać jak kto woli - od początku do końca, od końca do początku, a
nawet na wyrywki. Radzę jednak zacząć od wstępu, a w dalszej kolejności zajrzeć
do spisu treści i wybiórczo „zaliczać” kolejne rozdziały według zainteresowań.
Kiedy zaś okaże się, że ta kolejność (od najlepszych kęsów do mniej
smakowitych) się nie sprawdziła, można dalej eksperymentować. Wcześniej czy później
okaże się, że nie ma wyjścia, trzeba ją przeczytać od deski do deski.
W książce znajdziecie Państwo
wiadomości z historii wojennej i powojennej Głuszycy, próby wyjaśnienia zagadki
podziemnej, militarnej inwestycji wojennej III Rzeszy w Górach Sowich, żywo
napisane, interesujące historie dotyczące szlaku zamków piastowskich,
ciekawostki związane z rozwojem turystyki, rekreacji i wypoczynku w Głuszycy i
całym regionie wałbrzyskim oraz jeszcze inne współczesne tematy związane z Głuszycą i najbliższą okolicą.
Mogę Państwa zapewnić z całą
odpowiedzialnością, że to jest najlepsza
książka o Głuszycy. Dlaczego? Bo innej nie ma. Nikt jeszcze żadnej grubszej
książki o Głuszycy nie napisał. Wcześniej pojawiły się moje broszury o historii miasta i o niezwykłości Osówki.
Tak więc „Głuszyckie kontemplacje” to swego rodzaju "biały kruk".
Jest to też pierwsza książka,
której wydawcą jest Stowarzyszenie
Przyjaciół Głuszycy, organizacja pozarządowa, która się chce bardziej
pokazać, uaktywnić. Wydanie książki okazało się możliwe dzięki temu, że kasę
Stowarzyszenia zasilił nie byle jaki sponsor. A jest nim Fundusz Regionu Wałbrzyskiego, a rady i pomocy w tej sprawie
udzielił Andrzej Indrian. Skutkiem
zgodnej współpracy tych instytucji i osób książka mogła ujrzeć światło dzienne.
No i jeszcze jedna ważna
informacja. Książka jest produktem Drukarni
POLDRUK w Wałbrzychu.
To są, jak sądzę, wszystkie ważne
informacje o książce poza jeszcze jedną, najważniejszą -
gdzie ją można zakupić?
Otóż to. Książka jest jeszcze w
magazynie drukarni wałbrzyskiej. Postaramy się jak najszybciej ją przywieźć i
prezes Stowarzyszenia, Grzegorz Czepil wraz z członkami Zarządu, Grzegorzem
Walczakiem i Januszem Pawłowskim zadecydują o sposobie jej rozpowszechnienia.
Wcześniej być może odbędzie się spotkanie promocyjne książki.
Postaram się oczywiście o tym
natychmiast napisać w moim blogu.
Na początek jubileuszowego roku 2012 (50-leie uzyskania praw miejskich) mam więc dobrą wiadomość.
nareszcie!!!
OdpowiedzUsuńPiotr Sąsiad
Witam serdecznie nowo rocznie.Ciekaw jestem czy będzie ją można kupić przez sieć? Dotarła by wówczas dalej i szerzej.Czekam zatem na informacje o dystrybucji.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSuper wiadomość na Nowy Rok!!!! Gratuluję tak pięknego wydawnictwa i już nie mogę się doczekać kiedy ją będę miał w swoich rękach. Pozdrawiam i wszystkiego co najlepsze na 2012 rok!!!
OdpowiedzUsuńMoje wielkie gratulacje, kiedy i gdzie możną ją zakupić?
OdpowiedzUsuńZ uszanowaniem dla Pańskiej twórczości i działalności
Łukasz Kazek
Gratulacje. Śledząc od miesięcy Pański blog nie mam wątpliwości, że ksiązka będzie wspaniała. Obym tylko miał możliwośc jej zakupu.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i życzenia wielu szczęśliwych dni w Nowym Roku.
A.Boznanski
To wspaniała wiadomość Stanisławie na ten rok 2012.Posiadam już te dwa Twoje wydania,które czyta się tzw.jednym tchem.
OdpowiedzUsuńKontemplować ""Kontemplacje Głuszyckie''to będzie świetna sprawa...Kiedy będzie można zacząć?.Pozdrawiam serdecznie Marek
Witam i Gratuluje Serdecznie, każda książka o historii Głuszycy jest skarbem, a teraz wydana przez takiego autora, również zadaje pytanie kiedy będzie można ją nabyć ??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam K.Krzyminski