Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

poniedziałek, 6 sierpnia 2012


Moje miasto  -  Głuszyca


Głuszyca  -  nowe osiedla mieszkaniowe

Wiem że Głuszyca nie dorówna nigdy ani  Karpaczowi, ani  Szklarskiej Porębie, ani też Polanicy, Dusznikom, Kudowie,. To są szlagiery z górnej półki. Ale tu w naszym regionie wałbrzyskim można pomarzyć o podobnej roli wiodącej w zakresie turystyki i wypoczynku, jaką odgrywają wymienione powyżej miasteczka w swoich  regionach. Trudno się mierzyć ze Szczawnem i Jedliną, bo to są miasta – uzdrowiska. Ale konkurować z Boguszowem-Gorcami, Mieroszowem, Walimiem jest całkiem na miejscu. Ma Głuszyca walory krajobrazowe równie atrakcyjne, jeśli nie lepsze. Miasto znajduje się w koronie takich wsi letniskowych, jak Rybnica Mała, Grzmiąca, Łomnica, Sierpnica, a nawet część graniczna Głuszycy-Górnej, że można mu tego tylko pozazdrościć. Głuszyca nie jest już potęgą przemysłową. Fundament tej potęgi  -  przemysł włókienniczy  został prawie w całości zrównany z ziemią. Przyniosło to tragiczne skutki, bo ludzie stracili pracę, podstawę egzystencji. Ale powoli leczą rany, a jak się okazuje miasto nie umarło. Mało tego, coraz wyraźniej odradza się i pięknieje. Pięknieją zwłaszcza wsie okalające Głuszycę. Obok podziemnych sztolni pod Osówka przybywa innych atrakcji turystycznych, choć wciąż one nie są dostatecznie zagospodarowane i wypromowane.


zabytkowy kościółek i cmentarzyk w Grzmiącej




panorama wsi Łomnica
 Pisałem sporo o walorach turystycznych mojego miasta w poprzednich postach i nie zamierzam tego powtarzać. Żyję nadzieją, że miasto nie powstrzyma kroków zmierzających do rozwoju turystyki i wypoczynku, ale przyznaję, mówi się o tym ogólnikowo, brakuje konkretnych celów strategicznych i zadań na dziś i jutro. Powinien powstać program zamierzeń i konkretnych zadań do realizacji nie tylko w tej kadencji, ale także na przyszłe lata. Realizacja takiego programu winna być podstawą oceny pracy burmistrza i rady miejskiej pod koniec kadencji. Powinniśmy przestać się bawić w tworzenie pozorów, że nam na rozwoju turystki rzeczywiście zależy.
Wymowny przykład „gry pozorów” stanowi podjęta na początku kadencji „zabawa konkursowa” w hasło i logo miasta. Konkurs się odbył, wyłoniono i nagrodzono zwycięzcę. Można się tylko domyślać, że wie on tyle samo o Głuszycy, co ja przykładowo o Łagowie. Ale mógłbym tak samo powiedzieć, że Łagów to „serce  zielonogórskiej natury”. Slogan pusty jak dziurawy dzban. Co on nam mówi o Łagowie  -  nic. Nawet tego, że jest tam urocze jeziorko z dobrze zagospodarowaną bazą wypoczynkową. Tak samo hasło „Głuszyca sercem sudeckiej natury” nie mówi nic o moim mieście. Jest w samej swej naturze tylko pięknie brzmiącym frazesem. Tak można mówić o każdej gminie w całych Sudetach i każdej z nich nie przyniesie to żadnego efektu. Sąsiadująca z nami Jedlina-Zdrój wymyśliła sobie bardzo proste hasło: Jedlina-Zdrój  -  zawsze atrakcyjna. Tylko, że za tym hasłem idą konkretne osiągnięcia od paru lat. Myślę, że nie potrzeba ich w tej chwili wymieniać, wystarczy wybrać się na kolejny Festiwal Zupy  26 sierpnia tego roku.
Moja Głuszyca powinna to jedlińskie hasło nieco zmodernizować, na przykład: Gmina Głuszyca – przyszłością kolarstwa górskiego!,  albo Głuszyca  -   atrakcyjną, tanią przestrzenią dla inwestorów!  Dla amatorów turystyki i sportów rowerowych górskich mamy do zaoferowania trasy rzeczywiście niezwykle pod względem widokowym  Gdyby ktoś miał wątpliwości proponuję przejechać na rowerze lub pokonać pieszo trasę z Łomnicy-Ustronia do czeskich Janoviczek. Znajdujemy tam odcinek trasy nad urwiskiem z takim widokiem na Łomnicę i Głuszycę, że trudno jest skupić się na samej drodze. Podobnych tras z malowniczymi miejscami widokowymi, ale także o znacznym stopniu trudności dla kolarzy górskich, mamy w gminie Głuszyca znacznie więcej. Są to trasy już zaznaczone na mapkach i odpowiednio oznakowane, tak że łatwo z nich korzystać. Potrzeba teraz jak najwięcej imprez turystyczno-sportowych, które przyczynią się do ich promocji i zachęcą organizatorów, aby tu właśnie wyznaczali etapy kolejnych zawodów. 

  
gospodarstwo agroturystyczne "Brodowo" w Sierpnicy
Jeśli chodzi o wolne przestrzenie pod budownictwo, mamy ich bez liku i to we wspaniałym otoczeniu gór i lasów Ale w ślad za tym konieczne są konkretne działania: zinwentaryzowanie terenów pod budownictwo (zasobów gminnych i prywatnych), wyznaczenie działek, wykonanie niezbędnych prac związanych z uzbrojeniem terenu i szereg  innych jeszcze zadań, w tym promocyjnych, zachęcających ewentualnych inwestorów. Dobrze byłoby pomyśleć o zastosowaniu przez gminę wykazu zachęt i udogodnień dla inwestorów, poczynając od odpowiedniego nastawienia urzędników, aby każdy obojętnie na jakim stanowisku czuł się odpowiedzialny za udzielanie pomocy i przyciąganie inwestorów własnych i zewnętrznych, a na różnego rodzaju ulgach i preferencjach kończąc.
Nowe inwestycje w gminie są potrzebne jak dziecku mleko matki. To tylko pozornie się może wydawać, że n.p. budownictwo mieszkaniowe nie jest zgodne z priorytetem dla rozwoju turystyki i wypoczynku. Owszem jest, bo sprzyja rozwojowi miasta. A byłoby jeszcze lepiej, gdyby to były inwestycje rekreacyjno-wypoczynkowe.

Od czegoś ważnego trzeba zacząć, niekoniecznie od nowych inwestycji realizowanych przez gminę, nawet z pomocą programów unijnych (takich jak „Łomnicka Chata”). To się wiąże za każdym razem z wydatkowaniem pieniędzy z kasy gminnej lub zaciąganiem kredytów. Szukajmy rozwiązań proinwestycyjnych zgodnych z możliwościami gminy.
Może mój post pobudzi do refleksji i rzeczowej dyskusji nad naszą teraźniejszością i przyszłością. A w dalszej kolejności  -  do konkretnych przedsięwzięć.

Fot. Viola Torbacka, R. Tarasiuk, G. Czepil

5 komentarzy:

  1. Witam serdecznie. Przejeżdżałam bardzo blisko Pana miasta, ale po czeskiej stronie.

    Tak sobie myślę, zwiedzając tereny górskie w Kotlinie Kłodzkiej, że mało jest miejsc, gdzie człowiek by nie postawił swojej nogi. Nie ma pola, gdzie nie są wyznaczone granice działek rolnych, a w przyszłości działek budowlanych. Na Czarnej Górze rosną apartamenty, jak w mieście. Dla mnie niepotrzebne, bo w górach chcę słyszeć wiatr, deszcz, bzykanie świerszczy, a nie masy rozdartych turystów.
    Kto zechce sam znajdzie ten rejon, czasami z przypadku.
    To po co Panu turyści, którzy zniszczą to miasto i te dziewicze tereny, po co hotele w tej okolicy, po co wyprzedawać ziemie.
    Ja cieszyłabym się zaciszem tego miejsca, jeszcze świeżym nie zadymionym od spalin powietrzem i możnością pójścia na łąkę, która nie jest własnością prywatną.

    I jeszcze jedno, na szlakach Sudetów pusto. Jedynie Czesi wędrują, a Polacy pewnie wolą Egipt. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się Aniu z Tobą, choć nie do końca. Nie mam na myśli zagospodarowania terenów górskich. Cenię sobie w Sudetach właśnie to, że nie są tak wypełnione zabudowaniami jak to ma miejsce na Podkarpaciu. Tam rzeczywiście nie ma już często gdzie oddychać. Specyfika mojej Głuszycy polega na tym, że właśnie w obszarze miasta mamy tereny do zagospodarowania, m. in. po zrównanych z ziemią fabrykach. Widziałbym na tym miejscu domy wczasowe, prewentoria, pensjonaty. Mam też na uwadze gospodarstwa agroturystyczne, myślę o obiektach sportowych, nowoczesnych wyciągach narciarskich, trasach biegowych itp. Myślę też,że miasto, które straciło fabryki zatrudniające ponad 3 tysiące pracowników musi z czegoś żyć. Proponuję to, co jest zgodne z naturą i ekologią, wykorzystanie walorów przyrodniczych. Mamy w gminie atrakcje przyrodnicze, np. cudownie położony akwen wodny po byłych kamieniołomach. Czy lepiej jest, że mało kto o nim wie. A może byłoby sensowniej zagospodarować teren, zabezpieczyć, zorganizować przystań wodną, wypromować zimą jako wspaniałe miejsce dla wspinaczki lodowej. Dorze byłoby, aby przybywali tu turyści, miłośnicy przyrody, alpiniści. By odbywały się imprezy rekreacyjno- sportowe. W ten sposób wielu mieszkańców znalazłoby środki do życia. Żaden z nich nie pojedzie latem do Egiptu, nawet nad nasze Morze Bałtyckie, bo żeby tam podróżować trzeba mieć pieniądze. O to właśnie chodzi. My musimy znaleźć alternatywne dla upadłego przemysłu i rolnictwa sposoby zarobkowania. Chyba że się zgodzimy na powolne umieranie miasta. Pytam się Aniu, dlaczego Wrocław tak pędzi do przodu? Dlaczego nie żałuje otaczających miasto olbrzymich dotąd terenów rolniczych? Ze wszystkich stron jadąc do Wrocławia pociągiem, czy samochodem widać po wsiach zbudowane nowe osiedla mieszkaniowe. A ponadto ja osobiście nie myślę tak, że turyści to niszczyciele przyrody. Pewnie, że tacy też się trafiają, może zbyt często. ale są też prawdziwi turyści. Jestem pewien, ze do nich należysz. Na takich turystów, których jest zdecydowana większość trzeba się otworzyć. Dziękuję Aniu za komentarz, który jest dobrym tematem do dyskusji. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam ponownie.

    Pisze Pan o Wrocławiu, że się rozwija.
    Do Wrocławia nie wyjadę się pochodzić po górach, pooddychać świeżym powietrzem, tam pojadę na zakupy/ ewentualnie pozwiedzać zabytki, pójść do teatru.
    Głuszyca stanowi zaś oazę spokoju, zachęca do odwiedzenia dzięki górom i lasom. Wrocław- Głuszyca to dwa różne światy.
    Pana Miasto ma ponadto dobre położenie blisko granicy. A Czesi to na prawdę dobrzy turyści. Rejony wałbrzyskie są istotnie trochę zapomniane, turyści zaś kumulują się w miejscach bardziej znanych, komercyjnych, ale ja już uciekam od takich miejsc. Myślę że oferta turystyczna powinna być skierowana do ludzi ceniących sobie spokój i doceniających głuszyckie walory przyrodnicze. Już mam ochotę zwiedzić ten rejon przy okazji jakiegoś długiego weekendu. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie o to chodzi, oferta turystyczna dziś, to nie tylko to co przyniosła ze sobą przyroda. Potrzebna jest baza. To fatalne określenie, ale nie mam nic lepszego. Już za Niemców w samej Głuszycy funkcjonowało 9 gospód z miejscami noclegowymi, a w otaczających je wsiach co najmniej po dwie lub trzy. Gdybyśmy osiągnęli poziom z okresu międzywojennego, to już byłby sukces. Nie proponuję nic więcej, bierzmy przykład z Czechów, ale najpierw w inwestycjach turystycznych. Dlaczego polscy turyści jadą najchętniej do Czech, albo do Karpacza, a nie do Głuszycy? Zgadzam się z tym, że coraz więcej jest takich turystów jak Ania, którzy wolą naturalną głuszę nad luksusy współczesnej bazy turystycznej. Dlatego Aniu zapraszam, przyjeżdżaj do Głuszycy. Wystarczy parę kroków z centrum miasta i już jesteś w górach,jeszcze nie tak dawno fenomenalnych. Teraz zdruzgotanych po "klęsce żywiołowej", która nosi nazwę Nadleśnictwo Państwowe. Permanentna wycinka lasów zrobiła z tego co się nazywa Park Krajobrazowy karykaturę. Słów brakuje na określenie tego, co oficjalnie nosi nazwę "gospodarka leśna". Ale to osobny temat. Moim największym rozczarowaniem jest to, że nie ma nikogo w kraju, kto w sposób zdecydowany położyłby tamę, tej barbarzyńskiej, niszczycielskiej sile. Nasze lasy zamieniają się w gołoborza wypełnione ścinkami konarów i rozorane koleinami rowów, którymi wozacy ściągają pnie drzew. Wystarczy jeszcze jedna powódź jak w roku 1997 i miasto zaleją koryta potoków tam gdzie nikt się ich nie spodziewa.Wiem Anno, że skakam trochę po temacie. Ale proszę o wyrozumiałość. To skutek mojej dzisiejszej wycieczki do tego, co jeszcze parę miesięcy temu nazywało się lasem, a w informatorach turystycznych czytamy, że to jest Park krajobrazowy Sudetów Środkowych. Koń by się uśmiał !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno w wolnym czasie przyjadę z rodzinką.
    Co do promocji miasta, dobrze że istnieją tacy ludzie, jak Pan, który kocha swoje miasto i szanuje kulturę tego miejsca, oraz pisze nam tak pięknie o swoim regionie.
    W Kotlinie na szlakach też wycinają drzewa. Zostają takie " łyse placki" z pieńkami i trocinami wokół. Nieładne to widoki i dlatego rozumiem złość Pana na te decyzje Nadleśnictwa. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń