Nie odważę się napisać coś od
siebie. To byłaby profanacja talizmanu jakim są przysłane mi w darze tomiki
wierszy Danuty Capliez-Delecroix Bylińskiej, która żeby było prościej pozwoliła
mi nazywać się Duszką.
Paczuszka mieściła w sobie aż
pięć tomików wierszy wydanych w latach
2014 – 2017. Akurat przeczytałem na facebooku dowcipne życzenie mojej
bliskiej znajomej Oli, aby piątek okazał się dla mnie dniem szczęśliwym.
Okazuje się, że są życzenia, które się spełniają. Pod wrażeniem pobieżnie przejrzanych
literackich skarbów, jakimi obdarzyła mnie Duszka pomyślałem, że cokolwiek bym
napisał od siebie, to byłoby tak jakby kowal w kuźni próbował wykuć pozłacaną
broszkę i próbował przekonać klienta, że jest arcydziełem.
A ja chciałbym powiedzieć
Czytelnikom o moim zauroczeniu wierszami tak
„na gorąco”, choć przejrzałem je w pośpiechu tak jak zgłodniały
pustelnik połyka kęsy świeżutkiego chleba. Wiem, że nie jestem w stanie
dorównać słowem i stylem temu co stanowi dla mnie wzór kunsztu poetyckiego.
Wybieram, więc niezbyt grzeczną formę opisania moich wrażeń słowami samej
autorki. Mam nadzieję, że tym sposobem zbliżę się do poziomu oryginału, a
zarazem zachęcę do bliższego zapoznania się z Jej twórczością.
Wszystko co napisane jest
kursywą, to wybrane fragmenty z tomików Duszki
- „księżniczki poezji”:
Za oknem słonecznie, od rana uśmiech do drzwi puka. Słowo stanęło pod mym progiem – ornament z
chwili zgrabnie ujęty. Czy wiosna wniesie łagodność promieni, naręcza pełne
obfitych zapachów?
Twoje Duszko wiosenne zamieszkanie
na najwyższej półce mojego regału nie tylko przyniosło
mi radość, ale także ślad
współistnienia poprzez słowo, i szczere wzruszenie. Przymknąłem oczy dyskretnie ocierając łzę. A tu obraz począł wnikać, w liniach kartki wiersz się maił.
Wsłuchany w ciszę poranka
dotykam marzeń. Świt w słonecznych
promieniach widzę. W oddali - czy
to mgła nad łąkami? Wsłuchując się w
ciszę wiatr dyskretnie dotknął konwaliowe dzwoneczki. Osobliwym dźwiękiem zielonych nut popłynęła melodia. Cichej nuty
pieśń poddanej wibracjom radości wnosi o wschodzie słońca rodzący się świt. Drzewa
najbliższego gałąź poruszana lekkim wiatrem stukała miarowo w szybę. Delikatnie
myśl opadała. Myśl w muzykę wsłuchana nie kłamie – odradza się. Pod parasolem wspólnych myśli dzień wezbrany jak cicha
łza, wydaje się trwać bez końca.
Mam nadzieję, że tą właśnie
zabawą metaforyczną udało mi się wprowadzić moich Czytelników w magiczny świat poezji
Danuty - misternej mistrzyni miniatury. A dla pełni obrazu przytaczam poniżej kilka
jej metafizycznych perełek:
Po co
noc gasiła wszystkie lampy
po horyzont ciszę wlokąc
chwilę później zawróciła
chcąc pytanie
zadać po co
po co na co i w ogóle
cisza milczy tak uparcie
wnet spojrzała w biel księżyca
lecz i ten miał
- usta zwarte
jakaś zmowa pomyślała
czy ten chochlik w głosach zasnął
lecz dla ciszy mając respekt
niech tak będzie
- szepcze gwiazdom
Spójrz
Słucham muzyki
ulatuję
oddycham
przy tobie tak blisko
bursztyny iskrzą pod przymkniętą powieką
lubię
gdy moja myśl
pachnie tobą
zawsze
ciepłymi słowami biegnie
gdy ją czytasz
Pytanie
zmierzch przytulał powoli
podając bukiet aromatów
roześmiał się wiatr
czy odgłos zmylił (?)
szła
w poszumie traw
łagodnych pocałunkach słońca
idąc
lekko stawiała stopy
przechyliła głowę
spojrzała za siebie
szepcząc
dlaczego całujesz moje ślady
Promień
nie budzi ciszy
spojrzał
błękitny list pisała…
wiosna –
gdy oczy słońcem się śmieją
niebo w kopercie
A ja otrzymałem w darze takie właśnie niebo w kopercie za która mogę jedynie przekazać - serdeczne dzięki.
Stanisławie... a powiedzieć chcę - wiosenniej i cieplej... Staszku,
OdpowiedzUsuńgdy wzruszenie dotyka - łza wyraża odczucia a dziś... poczułam się objęta i odpowiem szeptem mojego wzruszenia
- warto mi było pisać i dzielić się... skromnym ale szczerym słowem,
przynoszącym
wspaniało-wspólną radość, za którą - d z i ę k u j ę!
Duszka - Danuta Capliez-Delcroix Bylińska
Pozdrawiam pięknie boginię poezji tym razem znad jeziora Nienawiszcz, skąd dotarała do mnie bezcenna przesyłka. Dziękuję za nią z całego serca i nie robię tego z pragmatycznych względów, że będę teraz mógł przy każdej wolnej chwili zachwycać się Twoimi wierszami. Miło mi, że mam tak sympatyczną znajomą i że jeszcze nie raz będę mógł o jej wierszach napisać. Pozdrawiam również wiocennie i ciepłop !
OdpowiedzUsuńgarść pozdrowień z motywem wiosny :)
OdpowiedzUsuń