Należałoby chyba napisać - nad
Pieszycami, bo dawna wieś, dziś formalnie dzielnica Pieszyc, wznosi się coraz
to wyżej w wąskiej kotlinie górskiej pokąd tylko jest to możliwe.
Różnica poziomów pomiędzy dolną,
a górną częścią Rościszowa wynosi 200
m.(300-550
m. npm.), a dawna wieś liczy sobie 3,5 km. długości. Jak to
zwykle bywa w górach wieś rozprzestrzeniła się nad bystrymi potokami Kłomnicy i
Sowiego Potoku u stóp kilku lesistych wzgórz. Dolina, w której leży Rościszów
należy do najładniejszych zakątków północno-wschodniej części Gór Sowich.
Zbocza wzniesień porośnięte są
lasami bukowo-świerkowymi, urozmaicają je sosny, modrzewie, jarzębiny, brzozy i
klony, tworząc bogatą kolorystycznie paletę leśną. Użytków rolnych jest
niewiele, głównie w dolnej części Rościszowa w kierunku Pieszyc, wyżej zaś
występują łąki i pastwiska, toteż wieś już od dawna zatraciła charakter
rolniczy, stając się zapleczem mieszkaniowym Pieszyc i miejscem letniskowym.
Wieś ma stosunkowo bogate zaplecze handlowo-usługowe i bogatą infrastrukturę. W
górnej części Rościszowa ( w Szczytowie) funkcjonował pięknie położony w górach
zespół sanatoriów przeciwgruźliczych, a nieco niżej duży zakładowy ośrodek
wczasowy.
Rościszów jest starą miejscowością, której rozwój wiąże się
prawdopodobnie z domniemanym zamkiem Piotra Włosta na Grodzisku. Pierwsza
wzmianka o Rościszowie pochodzi z 1322 roku, a założycielem wsi mógł być
niejaki Siffrid, poddany rycerza Ottona von Willina z Pieszyc, stąd pierwotna
nazwa wsi – Syffredisdorf. Wieś rozwijała się spokojnie unikając klęsk
żywiołowych i zniszczeń wojennych dzięki swemu położeniu w głębokiej kotlinie
górskiej. Już w XIV wieku istniała tu parafia katolicka, w 1574 roku kościół
przejęli protestanci i służył im aż do roku 1684. Większy rozwój wsi miał
miejsce w XVIII wieku i wiązał się z rozkwitem tkactwa chałupniczego. We wsi
były dwa kościoły, katolicki i ewangelicki i dwie szkoły, a także folwark, 5
młynów wodnych. Pod koniec XVIII wieku mieszkało w niej 55 zagrodników i 84
chałupników. Wieś stanowiła od dawna własność rodziny von Nostitzów z
Luboradza. W XIX wieku w związku z rozwojem przemysłu włókienniczego w
Pieszycach i Bielawie nastąpił upadek tkactwa chałupniczego, mieszkańcy
Rościszowa uczestniczyli więc w znanym z
historii buncie tkaczy z 1844 roku, a następnie stali się ofiarami represji.
Ratunkiem dla wsi stał się rozwój turystyki i wypoczynku w II połowie XIX
wieku. Rościszów ze względu na znakomite położenie, walory klimatyczne i
krajobrazowe, oscyluje coraz wyraźniej w kierunku wsi letniskowej. Sławą cieszy
się szczególnie górna część wsi z licznymi skałkami i wodospadem na Kłomnicy.
We wsi powstały gospody dla turystów, rozwinęły się też przysiółki położone
jeszcze wyżej w górach: Podole, Potoczek, Kuźnica i Lasocin. W 1898 r. w
Szczytowie zbudowano duże sanatorium „Ulbrichshőh” dla chorych psychicznie, a
uporządkowane alejki zbocza Olbrachtówki
stanowiły park spacerowy do miejsca widokowego na szczycie góry. W miarę
upływu czasu powstały tu następne pensjonaty i gospody, tworząc coś w rodzaju
dzielnicy uzdrowiskowej. Z końcem XIX wieku znany nam dobrze załozyciel
Jedliny-Zdroju, hr. Seherr-Thoss,
zbudował tu letnią rezydencję zwaną potocznie zamkiem.
W okresie międzywojennym Rościszów stał się jednym z popularniejszych
letnisk w Górach Sowich. W ostatniej wojnie sanatorium było miejscem
rekonwalescencji pilotów Luftwaffe.
Po wojnie dawne obiekty lecznicze
i wypoczynkowe przechodziły różne koleje losu. W sanatorium urządzono
początkowo dom dziecka, potem powstał większy ośrodek wczasowy FWP, obejmujący
dawne sanatorium i sąsiednie pensjonaty. W latach 60-tych umieszczono tu
sanatorium przeciwgruźlicze. W dużym pałacu organizowane były wczasy zakładowe
i kolonie dla dzieci. Pod koniec lat 80-tych nastąpił regres i pojawiło się
poważne zagrożenie dla funkcji leczniczo- letniskowych Rościszowa. Wyraźne
„odrodzenie” ma miejsce obecnie. Rościszów z energią i rozmachem odzyskuje dużą
rolę jako miejscowość wypoczynkowa. Pojawiły się nowe domy noclegowe i
pensjonaty, a także pięknie zagospodarowane i wkomponowane w otoczenie
przyrodnicze domki jednorodzinne.
Rościszów jest obecnie miejscem,
gdzie znajdziemy interesujące pod względem architektonicznym dawne obiekty
budowlane, takie jak budynek dawnego sanatorium, zespół pałacowy, gotycki
kościół Św. Bartłomieja, pastorówkę oraz liczne budynki mieszkalne i
zabudowania gospodarcze stanowiące największe w Górach Sowich skupisko starego
budownictwa sudeckiego. Jest ich w sumie 51 i znajdują się pod opieką
konserwatora zabytków. Obok tego możemy pocieszyć oko nowoczesnym budownictwem
mieszkalnym i usługowym, które uczyniło z Rościszowa prawdziwą perełkę
turystyczną przynoszącą chlubę Pieszycom. Warto dodać, że przez Rościszów prowadzi
wijąca się licznymi serpentynami asfaltowa droga w kierunku Przełęczy
Walimskiej do Walimia, gdzie organizowane są górskie rajdy samochodowe. Jest to
kolejna niezwykle interesująca droga przecinająca Góry Sowie ze wschodu na
zachód (podobnie jak przez Przełęcz Jugowską do Pieszyc, a przez Przełęcz
Woliborską do Bielawy i Dzierżoniowa).
Myślę, że warto się tu wybrać na
dłużej by móc się pozachwycać urokami przyrody i krajobrazów, a także tym co
zostało tu uczynione przez człowieka.
Rościszów, maleńka perełka w
łańcuszku korali Gór Sowich , zaprasza gości łaknących spokoju i relaksu.
Jak widać,wkraczasz na teren Ziemi Dzierżoniowskiej,odbierając chleb miejscowym piewcom atrakcyjnych miejsc w powiecie dzierżoniowskim.Kilka razy byłem w Rościszowie. W 1966 miałem tam harcerskie zimowisko w budynku dawnej szkoły czteroklasowej przemianowanej na Schronisko Młodzieżowe.Stąd mieliśmy fajne wycieczki na Wielką Sowę.Miło wspominam tamten czas.A Twój tekst jest fajna promocją tej ciekawej miejscowości.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń13 piątek :) szczęśliwy ? Pozdrawiam Mistrzu!
OdpowiedzUsuńHistoria Rościszowa jest jak rzeka Kłomnica,czasami leniwie płynąca,czasami rwąca,jak w 1997 roku.Z niej staramy się wyłowić,niczym ryby,najciekawsze fragmenty..."fragmenty większej całości":
OdpowiedzUsuńwww.domtkacza.pl/rosciszow/historia-rosciszowa
https://www.youtube.com/watch?v=_fC0X8d3vsY
Piękny kościółek przy drodze do Podolina,spoczywa na nim kilku moich znajomych:
https://www.youtube.com/watch?v=pJFpbO3IMKc
Jeśli jechał Pan z Walimia do Rościszowa,to te ciekawostki są tuż przy drodze...i dziesiątki innych:
wycieczkizinnejbeczki.blodspot.com/2016/07
W latach 60/70.ubw.chodziłem do Potoczka przyglądać się,jak czołg bez wieży karczuje trasę zjazdową i trasę pod wyciąg.Po wykarczowaniu czołg wjechał do wybudowanego"garażu",zamontowano wał,i czołg napędzał"wyrwirączkę".
Nie ma już najdłuższego wyciągu w Górach Sowich,nie ma Bacówki.
W górach otaczających Kotlinę Kłodzką wybudowanych zostanie 11 wież widokowych...kasa jest.
Pozdrawiam.