Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

czwartek, 19 stycznia 2017

Co wiemy o początkach miasta Wałbrzycha?


wałbrzyski rynek - dziś

Żyjemy dniem dzisiejszym, wciąga nas proza codziennych zajęć, zabiegamy o dobra doczesne i nie ma w tym nic dziwnego. Tak dzieje się od lat. Warto jednak od czasu do czasu znaleźć chwilę na historyczną refleksję.Co wiemy o Wałbrzychu i jego przeszłości? Myślę, że niewiele. Dość rzadko pisze się o tym w lokalnej prasie, a opracowania naukowe nie zachęcają do wnikliwej lektury, bo są pisane trudnym językiem  i zniechęcają gąszczem szczegółów.

Spróbuję przypomnieć kilka faktów z historii Wałbrzycha i tym sposobem zachęcić do lepszego poznania miasta, które jest naszym domem rodzinnym.

Zwiedzanie Wałbrzycha winniśmy rozpocząć  od Placu Kościelnego, tuż obok rynku, czyli od prakolebki dzisiejszego Wałbrzycha, tam gdzie pierwsi osadnicy odkryli źródełko bijące życiodajną wodą, co skłoniło ich by na leśnym wzgórzu osiedlić się na dłużej. Nie da się określić dokładnie, czy było to wcześniej, zanim Śląsk w X wieku stał się częścią państwa Mieszka I,  czy trochę później. Tak czy owak  przez długie wieki była to niewielka osada i rozwijała się wolno, bo przecież była utopiona w górach pokrytych bujnymi lasami, na peryferiach księstwa. Miastem stała się znacznie później, gdy miejsce to zostało zdominowane przez ludność napływową, germańską i tak już zostało do końca II wojny światowej.

Główna część Wałbrzycha – Śródmieście, leży na wysokości ok. 430 – 490 m. npm. i jest  najstarszą częścią miasta. Wałbrzyska Starówka nie przypomina swym układem typowego miasta średniowiecznego. Nie posiadała nigdy murów obronnych z basztami, co wiąże się zapewne z urozmaiconą konfiguracją terenu. Jednakże udało się znaleźć miejsce na wyznaczenie rynku, zabudowanie go kamienicami i postawienie ratusza. Rynek sąsiadował bezpośrednio z kościółkiem Matki Boskiej Bolesnej, gdzie już wcześniej powstało wspomniane wyżej grodzisko obok bijącego źródła, uchodzącego za cudowne. Miało to miejsce w czasach słowiańskich.  Z 1191 roku jak podają źródła niemieckie pochodzi dokument potwierdzający, że było to miejsce pielgrzymkowe. Z całą pewnością wieś istniała w 1305 roku, ponieważ została wymieniona w dokumentach biskupstwa wrocławskiego i tę datę przyjmuje się jako początek późniejszego miasta.

Około 1400 roku wieś otrzymała prawa miejskie, a wraz z Podgórzem, Sobięcinem i Białym Kamieniem stanowiła jedną parafię. Istniał już wtedy folwark położony pomiędzy miastem, a Podgórzem, należący do Ulricha von Czettritza z Cisów i Strugi, był też młyn wodny i karczma. W czasie wojen husyckich w 1428 roku zniszczony został zamek Nowy Dwór, co spowodowało zainteresowanie Czettritzów znalezieniem innej siedziby do czasu jego odbudowy.  W 1434 roku Herman von Czettritz odkupił dobra ziemskie wraz z całym miastem od von Liebenthala, dotychczasowego właściciela. Odtąd ród Czettritzów władał nim przez długie lata, ale byli to dobrzy gospodarze, dbający o swoje dobra, a zarazem o rozwój miasteczka. Wałbrzych rozwijał się słabo, nękały go klęski głodu i klęski żywiołowe (epidemie, powodzie). W rezultacie należał do najmniejszych miast w Sudetach. Dopiero w XVI wieku obok tkactwa rozwinęły się inne dziedziny rzemiosła  - piwowarstwo, piekarnictwo, szewstwo, krawiectwo, rzeźnictwo. Wówczas to powstał pełny samorząd. Pierwszym burmistrzem był Georg Kemmele (1549 r.).

Nadal było to małe miasteczko, które zasiedlało ok. 500 ludzi, głownie protestantów. Przejęli oni kościół Św. Michała, wybudowany w 1440 roku i szkołę parafialną, zbudowaną w 1534 roku. Po pożarze zamku Nowy Dwór w 1581 roku Christpoh von Czettritz przeniósł swą siedzibę do nowo zbudowanego zamku pod miastem, którego rozbudowę zakończył jego syn Dipprand w 1624 roku. To jest właśnie początek historii dzisiejszego zamku – pałacu przy ul Zamkowej 4, aktualnie siedziby Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, obok zamku Książ najcenniejszej zabytkowej budowli z dawnych czasów.

Tak jak w większości miast na Dolnym Śląsku ogromne zniszczenia poczyniła wojna trzydziestoletnia (1618-1648). Warto zauważyć, że największe spustoszenie przynosiły ze sobą nie tyle wojska  przemieszczające się tymi drogami i związane z tym rekwizycje i rabunki w nie bronionym mieście,  ile kolejne zarazy w 1624, 1627 i 1633. Dziesiątkowały one ludność, pozbawiały majątku, a  w dodatku powodowały emigrację najbardziej wartościowych osiedleńców.

Dopiero pod koniec XVII wieku w mieście odradza się produkcja i handel płótnem lnianym, a kroniki notują nazwisko kupca Klose, który zorganizował hurtowy handel płótnem. Nie ma to nazwisko nic wspólnego z piłkarzem Miroslavem Klose, którym szczycą się zarówno Niemcy jak i Polacy. Niestety, o tamtym Klose nikt nie pamięta, o tym kopiącym piłę, zachłystywać się będą różnego rodzaju sprawozdawcy sportowi, pokąd starczy im piany w ustach.

Wracam do przeszłości. Obiecuję,  że tylko na chwilę, by nie zawrócić w głowie od nadmiaru szczegółów.
Z początkiem XVIII wieku Wałbrzych zaczął się lepiej rozwijać, ale nadal był niewielki. W 1738 roku miało miejsce zdarzenie znamienne dla przyszłości miasta. Abraham von Czettritz odsprzedał folwark i miasto hrabiemu Rzeszy Konradowi Ernestowi Maksymilianowi von Hochbergowi z Książa. Właśnie temu, od imienia którego pochodzi nazwa reprezentacyjnej na zamku Sali Maksymiliana. Odtąd Wałbrzych jest jak najściślej związany z rodem Hochbergów, tak jak dotąd był związany z Czettritzami.

W drugiej połowie XVIII wieku,  kiedy to Śląsk został wcielony do Prus, skutkiem zwycięskiej wojny austriacko-pruskiej, powstały warunki do swobodnego rozwoju górnictwa węgla kamiennego. W okolicach miasta, na Białym Kamieniu, w Sobięcinie, w Boguszowie, a potem w całym dzisiejszym regionie wałbrzyskim powstają kopalnie węgla, które w zasadniczy sposób determinują rozwój gospodarczy miasta i całego regionu.

Trzeba dodać, że jest to równocześnie znakomity czas dla rozwoju i rozbudowy wałbrzyskiego Śródmieścia i całego Wałbrzycha.  Ale o dalszych ciekawostkach z historii już bardziej współczesnej pisałem  niedawno w moim blogu (Wałbrzych Czetrittzów i Hochbergów – listopad 2016). Zainteresowanych odsyłam do bogato ilustrowanej książki „Wałbrzyskie powaby”,  którą można odszukać w formie e-booku na stronie internetowej lub w bibliotekach ziemi wałbrzyskiej.


2 komentarze:

  1. Historia Wałbrzycha podobna do historii wielu śląskich miast,które były nękane wojnami i różnego rodzaju chorobami dziesiątkującymi mieszkańców.Dopiero górnictwo uczyyniło znaczący ośrodek i przyczyniło się do rozwoju miasta.Będę musiał dzięki Twoim tekstom szczegółowo zapoznać się z historią miasta z którym przez 15 lat związane było moje życie.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń