wałbrzyski rynek - dziś |
Żyjemy dniem dzisiejszym, wciąga
nas proza codziennych zajęć, zabiegamy o dobra doczesne i nie ma w tym nic
dziwnego. Tak dzieje się od lat. Warto jednak od czasu do czasu znaleźć chwilę
na historyczną refleksję.Co wiemy o Wałbrzychu i jego
przeszłości? Myślę, że niewiele. Dość rzadko pisze się o tym w lokalnej prasie,
a opracowania naukowe nie zachęcają do wnikliwej lektury, bo są pisane trudnym
językiem i zniechęcają gąszczem
szczegółów.
Spróbuję przypomnieć kilka faktów
z historii Wałbrzycha i tym sposobem zachęcić do lepszego poznania miasta,
które jest naszym domem rodzinnym.
Zwiedzanie Wałbrzycha winniśmy
rozpocząć od Placu Kościelnego, tuż obok
rynku, czyli od prakolebki dzisiejszego Wałbrzycha, tam gdzie pierwsi osadnicy
odkryli źródełko bijące życiodajną wodą, co skłoniło ich by na leśnym wzgórzu
osiedlić się na dłużej. Nie da się określić dokładnie, czy było to wcześniej,
zanim Śląsk w X wieku stał się częścią państwa Mieszka I, czy trochę później. Tak czy owak przez długie wieki była to niewielka osada i
rozwijała się wolno, bo przecież była utopiona w górach pokrytych bujnymi
lasami, na peryferiach księstwa. Miastem stała się znacznie później, gdy
miejsce to zostało zdominowane przez ludność napływową, germańską i tak już
zostało do końca II wojny światowej.
Główna część Wałbrzycha –
Śródmieście, leży na wysokości ok. 430 – 490 m. npm. i jest najstarszą
częścią miasta. Wałbrzyska Starówka nie przypomina swym układem typowego miasta
średniowiecznego. Nie posiadała nigdy murów obronnych z basztami, co wiąże się
zapewne z urozmaiconą konfiguracją terenu. Jednakże udało się znaleźć miejsce
na wyznaczenie rynku, zabudowanie go kamienicami i postawienie ratusza. Rynek
sąsiadował bezpośrednio z kościółkiem Matki Boskiej Bolesnej, gdzie już
wcześniej powstało wspomniane wyżej grodzisko obok bijącego źródła, uchodzącego
za cudowne. Miało to miejsce w czasach słowiańskich. Z 1191 roku jak podają źródła niemieckie
pochodzi dokument potwierdzający, że było to miejsce pielgrzymkowe. Z całą
pewnością wieś istniała w 1305 roku,
ponieważ została wymieniona w dokumentach biskupstwa wrocławskiego i tę datę
przyjmuje się jako początek późniejszego miasta.
Około 1400 roku wieś otrzymała prawa miejskie, a wraz z Podgórzem,
Sobięcinem i Białym Kamieniem stanowiła jedną parafię. Istniał już wtedy
folwark położony pomiędzy miastem, a Podgórzem, należący do Ulricha von
Czettritza z Cisów i Strugi, był też młyn wodny i karczma. W czasie wojen
husyckich w 1428 roku zniszczony został zamek Nowy Dwór, co spowodowało zainteresowanie
Czettritzów znalezieniem innej siedziby do czasu jego odbudowy. W 1434
roku Herman von Czettritz odkupił dobra ziemskie wraz z całym miastem od von
Liebenthala, dotychczasowego właściciela. Odtąd ród Czettritzów władał nim
przez długie lata, ale byli to dobrzy gospodarze, dbający o swoje dobra, a
zarazem o rozwój miasteczka. Wałbrzych rozwijał się słabo, nękały go klęski
głodu i klęski żywiołowe (epidemie, powodzie). W rezultacie należał do
najmniejszych miast w Sudetach. Dopiero w XVI wieku obok tkactwa rozwinęły się
inne dziedziny rzemiosła - piwowarstwo, piekarnictwo, szewstwo,
krawiectwo, rzeźnictwo. Wówczas to powstał pełny samorząd. Pierwszym
burmistrzem był Georg Kemmele (1549 r.).
Nadal było to małe miasteczko,
które zasiedlało ok. 500 ludzi, głownie protestantów. Przejęli oni kościół Św.
Michała, wybudowany w 1440 roku i szkołę parafialną, zbudowaną w 1534 roku. Po
pożarze zamku Nowy Dwór w 1581 roku Christpoh von Czettritz przeniósł swą
siedzibę do nowo zbudowanego zamku pod miastem, którego rozbudowę zakończył
jego syn Dipprand w 1624 roku. To jest właśnie początek historii dzisiejszego
zamku – pałacu przy ul Zamkowej 4, aktualnie siedziby Państwowej Wyższej Szkoły
Zawodowej, obok zamku Książ najcenniejszej zabytkowej budowli z dawnych czasów.
Tak jak w większości miast na
Dolnym Śląsku ogromne zniszczenia poczyniła wojna trzydziestoletnia
(1618-1648). Warto zauważyć, że największe spustoszenie przynosiły ze sobą nie
tyle wojska przemieszczające się tymi drogami i związane z tym rekwizycje
i rabunki w nie bronionym mieście, ile kolejne zarazy w 1624, 1627 i
1633. Dziesiątkowały one ludność, pozbawiały majątku, a w dodatku
powodowały emigrację najbardziej wartościowych osiedleńców.
Dopiero pod koniec XVII wieku w
mieście odradza się produkcja i handel płótnem lnianym, a kroniki notują
nazwisko kupca Klose, który
zorganizował hurtowy handel płótnem.
Nie ma to nazwisko nic wspólnego z piłkarzem Miroslavem Klose, którym szczycą się
zarówno Niemcy jak i Polacy. Niestety, o tamtym Klose nikt nie pamięta, o tym
kopiącym piłę, zachłystywać się będą różnego rodzaju sprawozdawcy sportowi,
pokąd starczy im piany w ustach.
Wracam do przeszłości. Obiecuję, że tylko na chwilę, by nie zawrócić w głowie
od nadmiaru szczegółów.
Z początkiem XVIII wieku Wałbrzych
zaczął się lepiej rozwijać, ale nadal był niewielki. W 1738 roku miało miejsce zdarzenie znamienne dla przyszłości miasta.
Abraham von Czettritz odsprzedał folwark
i miasto hrabiemu Rzeszy Konradowi Ernestowi Maksymilianowi von Hochbergowi z
Książa. Właśnie temu, od imienia którego pochodzi nazwa reprezentacyjnej na
zamku Sali Maksymiliana. Odtąd Wałbrzych jest jak najściślej związany z rodem
Hochbergów, tak jak dotąd był związany z Czettritzami.
W drugiej połowie XVIII
wieku, kiedy to Śląsk został wcielony do Prus, skutkiem zwycięskiej wojny
austriacko-pruskiej, powstały warunki do swobodnego rozwoju górnictwa węgla
kamiennego. W okolicach miasta, na Białym Kamieniu, w Sobięcinie, w Boguszowie,
a potem w całym dzisiejszym regionie wałbrzyskim powstają kopalnie węgla, które
w zasadniczy sposób determinują rozwój gospodarczy miasta i całego regionu.
Trzeba dodać, że jest to
równocześnie znakomity czas dla rozwoju i rozbudowy wałbrzyskiego Śródmieścia i
całego Wałbrzycha. Ale o dalszych
ciekawostkach z historii już bardziej współczesnej pisałem niedawno w moim blogu (Wałbrzych Czetrittzów
i Hochbergów – listopad 2016). Zainteresowanych odsyłam do bogato ilustrowanej
książki „Wałbrzyskie powaby”, którą
można odszukać w formie e-booku na stronie internetowej lub w bibliotekach
ziemi wałbrzyskiej.
Historia Wałbrzycha podobna do historii wielu śląskich miast,które były nękane wojnami i różnego rodzaju chorobami dziesiątkującymi mieszkańców.Dopiero górnictwo uczyyniło znaczący ośrodek i przyczyniło się do rozwoju miasta.Będę musiał dzięki Twoim tekstom szczegółowo zapoznać się z historią miasta z którym przez 15 lat związane było moje życie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń