Panorama miasta |
Skoro już napisałem w blogu o dzielnicach największego w powiecie wałbrzyskim organizmu, to aż się prosi by na koniec parę słów poświęcić głównej częśći "trómiasta". A warto, bo ma ona za sobą przebogatą historię i wiele osobliwośći, które czynią zeń niepospolitą atrakcję turystyczną. To po niemiecku Gottesberg, miasto na Bożej Górze, obecnie Boguszów-Gorce.
Z Wałbrzycha do Boguszowa jedziemy przez las karkołomnymi serpentynami pod górę. Na jej szczycie rozpościera się rozległa panorama miasta z wieżą ratuszową i budynkami kamienic otaczających niewielki rynek. To od dawien dawna samodzielne miasto, ale tak jakby było peryferyjną miniaturą dużego Wałbrzycha, jego kwintesencją.
Aglomeracja Wałbrzycha, jak to
widać na mapie, rozciąga się szeroką ławą z południa na północ w rozległej
kotlinie Gór Wałbrzyskich. Jej zachodnie skrzydło stanowi dzielnica Sobięcin,
łącząca się bezpośrednio z Kuźnicami Świdnickimi, obecnie dzielnicą
Boguszowa-Gorc. To że Boguszów nie został wchłonięty przez Wałbrzych, podobnie
zresztą jak Szczawno-Zdrój – jest skutkiem historycznych korzeni tych miast,
które są starsze od Wałbrzycha.
Czy Boguszów-Gorce znajdzie
w przyszłości legitymizację powrotu do niemieckiej nazwy Boża Góra, a więc góry
obdarzonej szczególnymi łaskami? Przydałoby się bardzo wsparcie sił nadprzyrodzonych,
bo chociaż miasto dźwiga się mozolnie z zapaści, która miała miejsce na
przełomie lat 80. i 90., to skutki zastoju w gospodarce komunalnej, upadku
przemysłu i rosnącego bezrobocia, dają o sobie znać na każdym kroku. A szkoda,
bo jest to miasto nieograniczonych możliwości w rozwoju gospodarczym, ale także
turystyczno-wypoczynkowym. A niezwykłe położenie miasta wznoszącego się kaskadowo w górę, by na jej szczycie znaleźć zwieńczenie w postaci rynku z kościołem i ratuszem budziło od dawien dawna zainteresowanie i podziwt przybyszów
Na skwerze przy ul. Kolejowej
postawili Boguszowianie w 1966 roku pomnik Tysiąclecia Państwa Polskiego.
Jest to kwadratowy, zwężający się ku górze obelisk na postumencie, podkreślonym
stopniami. Czyżby miał on wymowę symboliczną? W ten skromny i niewyszukany
sposób nawiązało miasto do piastowskiej przeszłości tych ziem, choć nie ma
źródłowych dowodów potwierdzających zasiedlenie dzisiejszego Boguszowa przez
żywioł słowiański.
Prawdopodobnie już na początku XIV wieku istniała tu osada, która w
dokumencie pojawiła się dopiero w roku 1392, gdy podjęte zostały roboty
górnicze. Bo historia Boguszowa nierozerwalnie związana jest z górnictwem. Nic
w tym dziwnego, skoro miasto położone jest na zboczach Chełmca, na wysokości
450-650 m.
n.p.m., w otoczeniu bogatym w rudy srebra, ołowiu i barytu, a także w
złoża węgla kamiennego w masywach Gór Wałbrzyskich i Kamiennych. Jest
to zarazem najstarsze górnicze miasto regionu, bowiem prawa miejskie i górnicze otrzymało z rąk króla czeskiego
Władysława Jagiellończyka w 1499 roku. Miasto słynie w kraju nie tylko
z malowniczego położenia, kaskadowo
pnących się wzwyż budynków, ulic i parków, ale także z najwyżej położonego w Polsce rynku – 591 m. n.p.m. Niemiecki Gottesberg, przez
Polaków nazwany w 1945 roku Bożą Górą, a w rok później Boguszowem, w połączeniu
z dwoma przyległymi osiedlami o miejskiej zabudowie – Gorcami i Kuźnicami
Świdnickimi, tworzy dziś urozmaicony zespół miejski, liczący ok. 20 tys.
mieszkańców. Podobnie jak inne gminy powiatu wałbrzyskiego miasto położone jest
w otoczeniu dwóch pasm górskich, od północy Gór Wałbrzyskich z Chełmcem (851 m. n.p.m.), gdzie
turystów przyciągają atrakcyjne trasy rowerowe i od południa Gór Kamiennych z
Dzikowcem (836 m.
n.p.m.), na którym znajduje się kolejka szynowa, wyciąg narciarski i znany w
kraju ośrodek sportów paralotniarskich. Stanowią one o walorach
turystycznych Boguszowa-Gorc. W samym mieście na uwagę zasługuje XVIII-wieczny
kościół Św. Trójcy z 1535 roku, przebudowany w 1723 w stylu barokowym, okazałe
budynki ratusza i Centrum Kultury w rynku oraz kilka innych budynków
mieszkalnych i usługowych. Nową atrakcją turystyczną są kaskadowo usytuowane
stawy w Starym Lesieńcu, przy szlaku turystycznym do Czarnego Boru.
Upadek górnictwa w pobliskim Wałbrzychu i w samym mieście (kopalni
barytu), a także innych zakładów przemysłowych (browaru) spowodował znaczne
zubożenie ludności. Miasto z trudem podnosi się gospodarczo i budzi podziw
licznymi inicjatywami w dziedzinie oświaty, kultury, sportu (sukcesy krajowe i
międzynarodowe sekcji zapaśniczej kobiet), a obecnie także turystyki (ośrodek
sportów zimowych i letnich na Dzikowcu).
Zainteresowanie turystów mogą
wzbudzić też Gorce, dawniej odrębne osiedle, obecnie (od 1973 roku) dzielnica
Boguszowa-Gorc, stanowiące miniaturę typowego osiedla górniczego jakich wiele
na Górnym Śląsku. Dodatkowym walorem tej dzielnicy jest atrakcyjne krajobrazowo
położenie w kotlinie Czerwonego Potoku, u stóp góry Mniszek.
Podobnym osiedlem pogórniczym są
Kuźnice Świdnickie, spinające jak klamra Boguszów z wałbrzyskim Sobięcinem, no i maleńki Stary Lesieniec, u stóp Bożej Góry, ciszący oczy pięknymi krajobrazami.
.
Boguszów, Gorce, Kuźnice Świdnickie, to swoiste trójmiasto, w
bezpośrednim sąsiedztwie wielkiego Wałbrzycha. Warto wybrać się tu na wycieczkę
krajoznawczą, a nawet na dłużej zapuścić korzenie, zwłaszcza że jest to
znakomity punkt wypadowy w pobliskie, wciąż nie do końca rozpoznane i doceniane
Góry Wałbrzyskie i Kamienne.
W przewodniku turystycznym Boguszowa-Gorc, autorstwa Krzysztofa Kułagi,
Zofii Sikory i Zofii Kutek znajdujemy rejestr dziesięciu boguszowskich
„naj”. Warto je przytoczyć:
- najwyżej w Polsce położony
rynek i ratusz,
- najstarszy (obok Srebrnej Góry)
w Sudetach ośrodek wydobycia srebra,
- najwyżej w Polsce położony browar
(nieczynny),
- najwyżej w Polsce położona
kopalnia (nieczynna kopalnia barytu),
- najwyżej w Polsce położony
dworzec kolejowy,
- najdłuższy bieg terenowy w
Polsce – Boguszowska Setka (100
km),
- najsmaczniejsze potrawy z
ziemniaka na Dolnym Śląsku (podczas święta ziemniaka),
- najładniejsza miss Euroregionu
Glacensis w 2000 roku, boguszowska Natalia Siwiec,
- największe zbiory starych
widokówek Boguszowa, Gorc i Kuźnic Świdnickich (Marceli Lorenc),
- największe zbiory minerałów w
regionie wałbrzyskim (Jan Kaluch).
Od siebie dodałbym jeszcze jedno
„naj” – najbardziej zabytkowy gabinet
burmistrza miasta. Warto odwiedzić burmistrza z jednego tylko powodu,
by obejrzeć antyczne biurko, fotele i szafy pamiętające odległe czasy
świetności „boskiego” miasta – Bożej Góry.
Ładna historia tego górniczego miasta.Pamiętam ten rynek do którego idzie się pod górkę i ratusz w dobrym stanie zachowany dla potomnych/byłem tam pierwszy raz w 1965 roku na wycieczce jaką zorganizowało ZNP dla młodych nauczycieli/.Pózniej bywałem wielokrotnie przy okazji wycieczek do Książa i Szczawna Zdroju.Nie byłem w gabinecie burmistrza ale te stylowe meble warto zobaczyć.Dobrze,że zacząłeś pisać blog,bo byłem zaniepokojony ostatnią przerwą w pisaniu fajnych tekstów historycznych oraz krajoznawczych.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Bronku za komentarz, miło mi że zaglądasz tak wytrwale do mojego blogu. Mamy w domu problemy zdrowotne, dziś leczenie to prawdziwa droga krzyżowa. Niestety, zima nie odpuszcza. Ale styczeń się kończy, po nim najkrótszy miesiąc luty i znowu Wiosna. Byle do wiosny ! Pozdrawiam !
Usuń"Naj-jedyna" w Polsce Górnicza Kalwaria:
OdpowiedzUsuńdolnyslask.org.pl/3277985,Boguszow_Gorce,Droga_Krzyzowa_Gorniczego_Trudu_Boguszow_Gorce_Chelmiec.html
Dwadzieścia lat galaktycznych minęło...co ozncza,że zakończyliśmy 20 udanych obrotów wokół centrum naszej Galaktyki z prędkością 792 000 km/godz.Ale to zleciało:)
www.youtube.com/watch?v=C4V-ooITrws
Pozdrawiam.
Dziękuję Henryku za zwrócenie uwagi na boguszowską "drogę krzyżową" na Chełmiec. To dobre nawiązanie do tradycji górniczych miasta. Już wiem, dlaczego nieraz w głowie mi się kręci, to od tych obrotów wokół centrum Galaktyki. Nie darmo mówią,że swiat się kręci, tylko nie wiadomo po co i dlaczego !
UsuńNie tylko Panu się kręci:)
UsuńTo się może skończyć wojną...na Malcie-przez prezerwatywy!!
Dobry artykuł!
derstandard.at/2000050700021/Streit-im-Malteserorden-Ein-Kampf-um-Rom
Następnych dwudziestu lat galaktycznych nasza Galaktyka już"nie dokręci".
:)
Właśnie, to mnie martwi. Co się będzie działo z moją duszą jak nasza Galaktyka już nie dokręci ? I jak ti spać spokojnie?
UsuńDziękuję Henryku za "enigmatycznego" linka. To ciekawe, boguszowskie wspomnienia. Pozdrawiam !
bywałam często w Boguszowie, mieszkała tam moja szkolna przyjaciółka, często kiedy była ładna pogoda chodziłyśmy do Boguszowa pieszo, i nie serpentynami tylko drózką obok szkoły Sióstr Niepokalanek, dalej w górę obok dawnego wiatraka.... nikt sie wówczas nie bał :(
OdpowiedzUsuńz kolei Gorce wywołuja we mnie od dawna lęk, nie wiem dlaczego ale kiedy jadąc droga przeskakuje sie muldę ...mnie orania strach, i to taki prawdziwy, nigdy nie chciałabym tam mieszkac.... może w historii tego miasteczka jest coś o czym nie wiem....
natomiast gabinet burmistrza....
piekny gabinet z zabytkowymi meblami miał prezydent Rysiu Bzodek / chodziłam z nim na religię :)/...ale pamiętam jak te piękne meble były wynoszone, najpierw do piwnicy a później ?????
pozdrawiam panie Stanisławie..... może cos więcej znajdzie Pan o Gorcach ?
https://enigma.boguszow.net/forum/4-zycie_i_dzieje-naszego_miasta_.htm
Usuń