proponuję rowerem |
W pierwszej chwili pomyślałem, że nasza Renata wybrała się w podróż co najmniej dookoła Polski. Przeczytałem na stronie facebooku, że w podróż wybiera się ze Zbigniewem Herbertem, co nieodparcie wskazywało, że będzie to podróż długa i pełna niespodzianek.
Ponieważ
naszą kierownik miejskiej biblioteki, Renatę S.
cenię sobie równie wysoko jak tomiki wierszy Herberta, doszedłem do
wniosku, że ma miejsce nadzwyczajna paralela, będąca egzemplifikacją moich
najskrytszych konstatacji, które są bezpośrednim skutkiem oddziaływania na moją
wyobraźnię Pana Cogito. A dlaczego? Poczytajmy samego Herberta:
Pan
Cogito nigdy nie ufał
sztuczkom wyobraźni
fortepian na szczycie Alp
grał mu fałszywe koncerty
nie cenił labiryntów
sfinks napawał go odrazą
mieszkał w domu bez piwnic
luster i dialektyki
dżungle skłębionych obrazów
nie były jego ojczyzną
unosił się rzadko
na skrzydłach metafory
potem spadał jak Ikar
w objęcia Wielkiej Matki
uwielbiał tautologie
tłumaczenie idem per idem
że ptak jest ptakiem
niewola niewolą
nóż jest nożem
śmierć śmiercią
kochał
płaski horyzont
linię prostą
przyciąganie ziemi
sztuczkom wyobraźni
fortepian na szczycie Alp
grał mu fałszywe koncerty
nie cenił labiryntów
sfinks napawał go odrazą
mieszkał w domu bez piwnic
luster i dialektyki
dżungle skłębionych obrazów
nie były jego ojczyzną
unosił się rzadko
na skrzydłach metafory
potem spadał jak Ikar
w objęcia Wielkiej Matki
uwielbiał tautologie
tłumaczenie idem per idem
że ptak jest ptakiem
niewola niewolą
nóż jest nożem
śmierć śmiercią
kochał
płaski horyzont
linię prostą
przyciąganie ziemi
Staszku nie spodziewaj się,że "nowa władza"coś zrozumie.Oni nic nie czytają a już napewno nie Herberta,który nie jest na ich mózgi/celowo nie napisałem umysły/.Przecież gdyby cokolwoiek czytali to inaczej by się wysławiali. A wracając do roku Sienkiewiczowskiego to nie wiem czy oprócz Trylogii i Quo Vadis znają/wybrańcy/jakieś inne utwory wielkiego Noblisty.A swoją drogą chciałbym zapytać ile przczytali książek i co ostatnio czytali.Prawdopodobnie mielibyśmy ubaw.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle parę tytułów powieści Sienkiewicza przeczytają, za wjątkiem "Quo vadis", bo to po pierwsze - po łacinie, a gdyby im to ktoś przetłumaczył, to od razu uznaliby Sienkiewicza za "drugi sort", bo takie pytanie są w stanie zadawać tylko komuniści i złodzieje, czyli ta swołocz spod znaku KOD-u.
UsuńNo ale to już za późno, rok Sienkiewicza został przyjęty przez rządzących i co? Tak jak napisałeś i tak Sienkiewicza nie będą czytać, bo on przecież pisał "ku pokrzepieniu serc", a ich nie tylko serca są pełne klrzepy !