O czymże dumać w
deszczowym staccato,
gdy jak kamfora
rozpływa się lato,
a krople z nieba jak srebrzyste łzy,
zdobiące lica - spływające perły.
Był upał, prysnął jak
bańka mydlana,
słońce zasnute jak
gwiazda zaranna,
nic nie pomoże
cieszenie się chwilą,
gdy błyśnie słońce –
wołamy: trwaj chwilo!
Lecz czas jak rzeka,
jak rzeka płynie,
lato się topi w
deszczowej malignie,
ratując resztki słonecznej finezji,
sięgam z nadzieją - po
tomik poezji…
O dziwo, czytam i oczom
nie wierzę,
sypią się zwrotki jak
ranne pacierze,
każda skąpana w porannej rosie,
śpiewa pieśń rzewną o
ludzkim losie…
I z tej lektury wiem
tylko jedno,
liczy się prawda, liczy
się piękno ,
niech sobie niebo
chmurkami kląska
moim balsamem - jest książka !
Przypominam nie bez kozery ten wiersz napisany w
jesiennej aurze deszczowego popołudnia. Nie wszyscy pamiętaliśmy o tym, że sobota 23 kwietnia, to Światowy Dzień Książki
i Praw Autorskich. Data ta wybrana została jako symboliczna dla literatury
światowej. W tym dniu w roku 1616 zmarli Miguel de Cervantes, William Szekspir
i historyk peruwiański Inca Garcilaso de la Vega (przy czym datę śmierci
Szekspira podaje się według kalendarza juliańskiego, a pozostałych dwóch –
według gregoriańskiego). Na ten sam dzień przypada również rocznica urodzin lub
śmierci innych wybitnych pisarzy, np. Maurice'a Druona, Halldóra Laxnessa, Vladimira
Nabokova, Josepa Pla i Manuela Mejía Vallejo. W Wielkiej Brytanii i Irlandii
Światowy Dzień Książki wyjątkowo obchodzony jest w pierwszy czwartek marca, tak
aby święto to wypadało w trakcie semestru szkolnego.
Pomysł organizacji święta zrodził się w Katalonii
– w 1926 roku wystąpił z nim wydawca z Walencji, Vicente Clavel Andrés. Z
początku planowano związać je z datą 7 października, domniemaną datą urodzin
Cervantesa, lecz ze względu na niepewność z nią związaną, ostatecznie ustalono
datę 23 kwietnia. W Hiszpanii Dzień Książki jest świętem oficjalnym od roku
1930, a od 1964 – we wszystkich krajach hiszpańskojęzycznych.
23 kwietnia jest w Katalonii hucznie obchodzonym
świętem narodowym, jako dzień jej patrona – Świętego Jerzego. Zgodnie z długą
tradycją w Katalonii obdarowywano w ten dzień kobiety czerwonymi różami, mającymi
symbolizować krew smoka pokonanego przez św. Jerzego. Później kobiety zaczęły
odwzajemniać się mężczyznom podarunkami z książek.
Tak sobie myślę, że byłoby pięknie, gdyby u nas w
kraju, może właśnie poczynając od przyszłego roku w Dniu Książki rozpowszechnił się hiszpański
zwyczaj obdarowywania osób miłych sercu książkami. Niechby to były takie Walentynki,
ale nie tylko dla młodzieży, także dla dorosłych i starszych. Lubię kogoś, więc
zrobię mu przyjemność, podaruję książkę.
Dobrze byłoby, gdyby taka inicjatywa zrodziła się
właśnie we Wrocławiu. A dlaczego – o tym za chwilę.
W związku z rosnącym sukcesem Światowego
Dnia Książki i Praw Autorskich, UNESCO postanowiło stworzyć tytuł Światowej
Stolicy Książki, który jako pierwsze miasto otrzymał Madryt. Tytuł Światowej
Stolicy Książki przyznawany jest co roku przez UNESCO jako
wyróżnienie dla najlepszego przygotowanego przez dane miasto programu
promującego książki i czytelnictwo.
Wiemy już chyba wszyscy o tym, że w tym roku
Światową Stolicą Książki jest nasza dolnośląska stolica - prastary Wrocław, będący również Europejską Stolicą Kultury.
Dość łatwo przyjmujemy te wszystkie honory tak,
jakby spadły nam przypadkowo z nieba. Zainteresowani tematem wiedzą, że Wrocław
czynił o to starania od paru lat i
trzeba było mocno się napracować, by pokonać konkurencję i dostąpić tego
zaszczytu, a tym samym promując książkę wypromować swoje historyczne miasto nad
Odrą.
Czytam o dziesiątkach różnorakich pomysłów, by
Wrocław w tym roku żył książką tak, jak jeszcze nigdy nie bywało. Rzucam więc
takie hasło: od przyszłego roku w Dniu Książki
- darujemy sobie w upominku
książki, tak jak na gwiazdkę pod choinkę słodycze lub perfumy. A książek mamy
prawdziwe bogactwo w handlu, wprost nieprawdopodobne. A przecież one aż się
proszą, by je wziąć do ręki i przeczytać. Nasze placówki kultury, biblioteki i
księgarnie potrafią rozpowszechnić tę tradycję, podobnie jak powszechne
czytanie dzieł naszych klasyków.
A na koniec tego wyjątkowego roku, spróbujmy coś
takiego zrobić właśnie w grudniu na Mikołaja i na gwiazdkę. Nie ma prezentu bez
książki. Ba, książka jest najważniejsza, bo potrafi przynieść ze sobą znacznie
więcej przyjemności i pożytku niż najsmakowitsza czekoladka Wedla.
I bardzo proszę zapamiętać, że to jest mój pomysł
z okazji tegorocznego Dnia Książki. A jeśli już ktoś to samo wymyślił, wobec
tego utworzymy w tym roku kolejny KOD, z literką K na końcu. Komitet Obrony Książki, czy nie brzmi
to równie pięknie?
Europejską Stolicą Kultury w 2016 roku jest
polski Wrocław i hiszpańskie miasto San Sebastian. Warto się zainteresować tym
wszystkim co nas czeka w tym roku w programie obchodów tego wydarzenia
kulturalnego i koniecznie wybrać się z takiej czy innej okazji do Wrocławia, bo
przecież zdajemy sobie sprawę z tego, że taka okazja może się już długo nie
powtórzyć.
Przebogaty jest również wrocławski program jako
Światowej Stolicy Książki i dotyczy to nie tylko Wrocławia, ale całego Dolnego
Śląska. Książka ma się stać w tym roku tematem numer jeden, a centrum naszego
życia duchowego przeniesie się do bibliotek i księgarni, do ośrodków kultury.
Czy uda się osiągnąć wzmożony popyt na książkę, myślę że w wielu domach tak.
Jest wśród nas wielu cichych miłośników książki, którzy nie chcą się nawet tym
chwalić, by nie uchodzić za konserwatystów.
A ja się pochwalę wierszem o mojej prawdziwej
miłości, mam odwagę się do tego przyznać,
bo mam już swoje lata więc nie jest to takie groźne.
Prawdziwa
miłość
Kocham ją od
dzieciństwa
i nie potrafię pojąć
dlaczego.
Dawniej pobudzała do
cna moje zmysły,
potrafiła czarować
wdziękiem i urodą,
odsłaniała ukryte w jej wnętrzu tajemnice i
fantazje
nieznane młodemu
adeptowi życia.
Dziś kiedy stała się mi
bliska
wiem, że mnie nigdy nie
zawiedzie,
nie zdradzi i nie oszuka,
jest zawsze pod ręką.
Uśmiecha się do mnie,
gdy mam doby humor,
a kiedy jestem smutny,
to płacze,
nie kłoci się ze mną i
nie poucza,
choć zawsze jest gotowa
podzielić się swoją mądrością.
Nie gniewa się na mnie,
a powinna,
gdy długo pozostaje
nietknięta,
czuję jak drży ze wzruszenia,
więc biorę ją do ręki i
głaszczę z czułością po głowie.
Czasami wydaje mi się
zużyta,
zbędna i obojętna,
przecież wiem o niej
wszystko,
czy nie wysłać jej do lamusa?
Nie, wiem, że tego nie zrobię,
przyjdzie czas i do
niej powrócę jak marnotrawny syn biblijny,
bo miedzy nami jest coś
więcej
niż to, co się zowie
miłością.
To jest więź niepojęta,
bezinteresowna
dlatego niezniszczalna
i trwała.
Zapytacie - jak
ona ma na imię?
To najpiękniejsze imię na świecie
- K s i
ą ż k a !
P.S.
A wiersz ten dedykuję p. Zbigniewowi
Dawidowiczowi z Warszawy, mojemu serdecznemu znajomemu z facebooka, który
zachęcił mnie do tego sympatycznymi
komentarzami słownymi i foto.
Wspaniała sprawa z dniem Książki 23 kwietnia.Może ktoś sprawujących władzę o tym pomyśli.Ale coś mi się wydaje,że oni na takie sprawy nie mają czasu i pomysłu/oni są stworzeni do wyższych celów/Ale Prezydent Wrocławia mógłby zgłosić taką propozycję.On podobnie jak ja ukończył porządne Liceum w Ostrzeszowie i był b.dobrym uczniem.A wracając do Twojego blogu to wiersz jest rewelacyjny.Odnośnie prezentów książkowych - u nas/w mojej rodzinie/ jest taki zwyczaj od lat. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Bronku. Dzięki Tobie dowiedziałem się, że Liceum w Ostrzeszowie ma dwóch znanych mi prymusów. Jeden z nich o imieniu Bronek jest mi znany osobiście i bardzo bliski. Drugiego znam z gazet i telewizji. O obydwu mam dobre zdanie. Wiem, że w ich domach półki z książkami, to prawie jak relikwie święte. Pozdraswiam !
Usuń"Riese hitlerowskie podziemia śmierci"p.Z.Dawidowicza była jedną z pierwszy książek jakie przeczytałem o Riese.
OdpowiedzUsuńW Internecie była strona p.Z.Dawidowicza z fotografiami z likwidacji niemieckiego cmentarza w Walimiu-nie mogę znaleźć.Byłem świadkiem tej likwidacji.
Trzeba przeczytać tysiące książek,żeby móc napisać jedną.
Architektura i książki-to jest piękne!Rola bibliotek się zmienia.Dziś są one ważnymi ośrodkami kulturalno-rozrywkowymi.Do tej zmienionej funkcji odpowiada nowoczesna architektura.Sale konferencyjne,kawiarnie
sale koncertowe i miliony woluminów.
Jest coś co przyciąga ludzi do bibliotek.Czy jest to wspaniała architektura,czy niepowtarzalny zapach książek i kurzu?
Biblioteki przechowują bezcenne skarby,ich ogromne i intymne przestrzenie posiadają urok,jakim nie może pochwalić się żaden inny rodzaj budynku.
Oto 154 najpiękniejsze i najbardziej majestatyczne biblioteki na świecie.Pod numerem 94 Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie.Zagłosuj!
www.boredpanda.com/extraordinary-libraries/
Oto jedno z najpiękniejszych i najbardziej poetyckich odkryć naukowych.
Życie ludzkie zaczyna się od błysku światła-ISKRY ŻYCIA!
Nawet jeśli jest to reakcja chemiczna lub biologiczna,to napawa trwogą.
www.northwestern.edu/newscenter/stories/2016/04/radiant-zinc-fireworks-reveal-quality-of-human-egg.html
"I Bóg rzekł-Niechaj się stanie światłość..."
Pozdrawiam.
Fenomenalne biblioteki na świecie, trudno uwierzyć. Moje największe przeżycie związane z dużą biblioteką zaczyna się i kończy na Bibliotece Uniwersyteckiej we Wrocławiu. Ale skoro Bóg rzekł: Niechaj się stanie światłość, to nic dziwnego, że mądrzy ludzie na świecie oddają cześć źródłu światłośći jakim jest książka, wsznosząc niebotyczne biblioteki. Dziękuję Henryku za jak zwykle niesamowicie ciekawe rozwinięcie i uzupełnienie mojego postu blogowego. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsza biblioteka na świecie jest w Rumii (woj.pomorskie)!
OdpowiedzUsuńhttp://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-04-22/najpiekniejsza-biblioteka-na-swiecie-jest-w-rumi/
Może nie wszystkie biblioteki muszą być tak piękne, ale dobrze by było, gdyby każda mogła zaoferować użytkownikom rzecz podstawową: nowości wydawnicze.
R.S.
Europejska Stolica Kultury zaprasza od 30.04 do 3.05.2016 r.na Weekend Specjalny ESK.W całym mieście królować będą gitarzyści,jazzmani i rockowcy.Światowy Dzień Jazzu obchodzony i Święto Gitary organizowane corocznie na wrocławskim Ryku 1 stały się przyczynkiem do zorganizowania specjalnego weekendu ESK wokół muzyki.Mnóstwo imprez,parad,pikników,nocnych sesji jazzowych i wiele,wiele innych.
OdpowiedzUsuń01.05.-o godz.16.00,Rynek-Oficjalna Próba Ustanowienia Nowego Gitarowego Rekordu Guinnessa 2016.
Rekord ten od lat należy do Wrocławia.Tym razem gitarzyści obecni będą
w kilku miejscach Europy i będzie próba przekroczenia 10 tys.gitarzystów wspólnie wykonujących utwór;
www.youtube.com/watch?v=W3JsuWz4xWc
Po próbie bicia rekordu impreza przeniesie się do Hali Stulecia
-a tam mocny międzynarodowy zestaw samych legend rocka,bluesa,metalu symfonicznego,jazzu,itd.
Z Wrocławia do Wałbrzycha będzie można wrócić w 50 minut,bo w takim czasie będzie tą trasę pokonywało...Pendolino.
Supernowoczesny pociąg od 29 kwietnia będzie kursował na trasie
Warszawa-Jelenia Góra przez Wałbrzych Miasto.
24 kwietnia odbył się przejazd testowy pociągu na tej trasie.Ze stacji w stolicy Dolnego Sląska wyruszył o godz.7.Godzinę później wjechał na stację Wałbrzych Miasto.Jest to historyczne wydarzenie-powiedział prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Czas przejazdu Pendolino pomiędzy stacjami Warszawa Wschodnia i Wałbrzych Miasto wyniesie zaledwie 4 godziny i 52 minuty.
Expres InterCity Premium(Pendolino)będzie kursował od poniedziałku
do piątku oraz w niedzielę.Cena biletu z oferty Super Promo lub Wcześniej-Taniej z Warszawy do J.Góry-od 79 zł.
Zakochaj się w książańskiej wiośnie!Kupuj bilety przez Internet unikniesz kolejki do kasy i..oszczędzisz pieniądze!Bilety w sieci są
tańsze.Aby uniknąć korków i poszukiwań miejsca na zaparkowanie-skorzystaj z parkingu przed Auchan.Z parkingu pod sam zamek Książ zawiezie Cię autobus.Będzie magicznie i kolorowo!Tak mówi prezes zamku-Krzysztof Urbański.
www.youtube.com/watch?v=kp1XJU9-lZY
Nad złoto droższe:
www.bn.org.pl/download/document/1236004281.pdf
Pozdrawiam:)