Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

wtorek, 20 listopada 2012

Uwaga! Uwaga! Wydanie specjalne ! Sto tysiecy!!!



szczęśliwy kamień

 100 075  -  taką liczbę odwiedzin blogu „tu jest mój dom” wyliczył  komputer. A stało się to dziś do południa, czyli we wtorek 20 listopada. Oznacza to, że tyle razy oglądane były poszczególne posty mojego blogu w ciągu niespełna półtora roku. Zaczęło się wszystko z początkiem maja 2011. Zainteresowanie blogiem rosło z miesiąca na miesiąc. Apogeum miało miejsce we wrześniu 2011, kiedy to zdobyłem drugie miejsce we wrocławskim konkursie Blog Day 2011 na najlepszy blog tego roku. Od tamtego momentu zainteresowanie moim blogiem utrzymuje się na stałym poziomie + - 200 do 300 oglądań dziennie, 6 do 8 tysięcy miesięcznie. Średnia za całe póltora roku, to ponad 5,5 tys. miesięcznie. Uzbierało się w tym czasie -  442 postów i niespełna jeden tysiąc komentarzy.
Nie wiem, czy to jest dużo, czy mało. Myślę, że jak na taki sobie blog, nie wypromowany profesjonalnie, lokalny w swej tematyce, w dodatku  ograniczający się w zasadzie do jednego regionu wałbrzyskiego  -  można być zadowolonym.
Nie jest moją ambicją pobijać rekordy oglądalności. Pozostawiam tę zabawę środkom przekazu, choćby takim jak TV. Dla nich wiąże się to z finansowymi zyskami z reklam. Moje pisanie jest absolutnie bezinteresowne. Piszę po to, by się podzielić z Czytelnikiem moimi przemyśleniami i fascynacjami. Inaczej nie miałoby to sensu. Dlatego cieszy mnie, że mam odbiorców.
Podnosi  na duchu  pozytywny ton komentarzy. Znajduję słowa zachęty także na stronach portalu społecznościowego -  facebook. Jednym słowem – jest dobrze. A dobrze jest dzięki moim Czytelnikom, zwłaszcza tym, którzy śledzą moją zabawę w blogowanie od samego początku, a także tym, którzy włączyli się w ten nurt trochę później, ale są moimi stałymi odbiorcami. Wszystkim Wam serdecznie dziękuję.
Należy mi się parę dni świątecznych z okazji stu tysięcy, ale wiem, że nie potrwa to długo, zresztą  -  święta już za pasem. Zbliża się świętujący grudzień. Muszę trochę ochłonąć po sensacjach, które co rusz dostarczają nam media.  Konflikt bliskowschodni, groźba zamachu terrorystycznego w Polsce na organy konstytucyjne, zapasy premiera Tuska z możnymi Unii Europejskiej o pieniądze unijne dla Polski, uzbierało się tego sporo. A przed nami Andrzejki, Barburka,  Św. Mikołaj, trzeba je wykorzystać maksymalnie, bo i Majowie,  i Nostradamus przewidują 21 grudnia tego roku koniec świata. Ten dzień, to apogeum hipraktywności słońca, a jak słońce zgaśnie wiadomo co się stanie. Dlatego spotkamy się jeszcze w tym tygodniu. Muszę się spieszyć z pisaniem, bo niewiele już zostało czasu… Wszystkiego miłego !

Fot. Ania Błaszczyk

9 komentarzy:

  1. Życzę kolejnych 100 tysięcy, a nawet więcej odwiedzin na blogu. Zasługuje Pan na to uznanie dzięki pasji, pięknie pisanych tekstów, a także ciepła i serdeczności. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Znamy dokładną datę końca świata,a robimy wszystko z wyjątkiem prób ratowania życia.Czyż to jest normalne zachowanie się homo sapiens?
    Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Aniu, to co napisałaś, to najlepszy ocieplacz na moje serce.

    Dziękuję Henryku za tą, niestety w wielu przypadkach prawdziwą refleksję. Zaś do proroczych przepowiedni musimy podchodzić z dystansem, inaczej musielibyśmy szykować się na koniec świata co najmniej dwa razy do roku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje gratulacje i życzenia kolejnych setek tysięcy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewo za gratulacje i życzenia. To dla mnie wielki zaszczyt,tak jakby mistrz pochwalił swojego czeladnika. Miło mi, że mam osoby odwiedzające mój blog, ale jak patrzę na stronę Ikropki, to czuję się maleńkim przecinkiem w profesjonalnej sztuce blogowania. Pozdrawiam serdecznie !

      Usuń
  5. Gratuluję najserdeczniej!!!
    Kiedy zaczynał Pan swoją „przygodę z blogiem” przeczuwałam, że nie skończy Pan go prowadzić w chwili zakończenia konkursu. Intuicja mnie nie zawiodła! Podziwiam Pana wiedzę i umiejętność przekazania jej w sposób niebywale atrakcyjny. Pana wrażliwość, poczucie humoru i dystans do rzeczywistości bywa balsamem dla duszy czytających Pana posty. Gratuluję też wspaniałych, wiernych komentatorów, którzy dostarczają kolejnych interesujących informacji o naszym regionie. Życzę radości i satysfakcji z pisania oraz wielu nowych czytelników! Serdecznie pozdrawiam, R.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wśród tych wiernych Czytelników komentatorów jest również R, która m. in. zachwyciła mnie świetnie dobieranymi do moich tekstów wierszami. To bardzo milo mieć takich odbiorców i w dodatku otrzymać od nich tyle komplementów. Ale przy takim święcie, to jest zrozumiale. Bardzo za to dziękuję !

    OdpowiedzUsuń
  7. I ja chcę wtrącić swoje trzy grosze i życzę dalszych tak ciekawych i pięknie opisanych postów .A co do tego końca świata to mam nadzieję że to jeszcze nie teraz bo jeszcze (jesteśmy tacy młodzi)i mamy tyle do zrobienia !WSZYSTKIEGO DOBREGO P.STANISŁAWIE.TERESA N.

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie, ja też pokładam w tym nadzieję. Z powodu naszego młodego wieku może uda nam się jeszcze zapalić wigilijną świeczkę i to nie raz. Również życzę wszystkiego miłego !

    OdpowiedzUsuń