Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

piątek, 9 listopada 2012

Świętujemy Niepodległość ?




obchody Święta Niepodległości w Głuszycy

Najlepiej wyjechałbym gdzieś na Karaiby. Postarałbym się by w tych dniach być z dala od mediów polskojęzycznych. Mam tę przewagę nad młodymi Polakami, że nie znam angielskiego. Dzięki temu nawet gdybym gdziekolwiek na wyspach szczęśliwych natknął na CNN i tak nie odbierałbym „radosnych” sygnałów o tym,  jak moi znakomici Rodacy świętują w stolicy Święto Niepodległości.
Na podróżowanie po świecie jestem już za stary. Na uroczyste świętowanie w kontakcie z moimi krajowymi mediami też. Doświadczyłem już  na własnej skórze jak daleko odbiegają media od rzeczywistości.. Fenomenalni dziennikarze TVN lub Polsatu, a także TVP są tylko tam, gdzie dzieje się coś w stylu amerykańskich horrorów. Bohaterami newsów stają się tylko i wyłącznie ci, którzy atakują z wulgarnymi okrzykami na  ustach policję i wyzywają od najgorszych władze państwowe. Gwiazdorami TV są też beznadziejni, zużyci politycy, których dewizą jest, by jak najboleśniej przyłożyć adwersarzowi nie bacząc na wiarygodność swej wypowiedzi. Warszawa Jarosława Kaczyńskiego już od dwóch lat po tragedii smoleńskiej udowadnia, że wszelkie idee niepodległościowe, demokratyczne i katolickie, to czysta kpina.  Mogę właśnie jej zawdzięczać, że otrząsnąłem się z magii symbolu Św. Krzyża jako uosobienia wiary, która głosi miłość do bliźnich i gotowość przebaczenia win. „Miłuj bliźniego swego jak siebie samego” powtarzamy jak mantrę w kościelnych modlitwach. „I odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy”, to słowa codziennej modlitwy wiernych chrześcijan. Spójrzmy na to co się dzieje w polityce Jeżeli niepodległość ma polegać na tym, że szafuje się Świętym Krzyżem tylko i wyłącznie w celach politycznych, angażując do tego świadomie i perfidnie ludzi wierzących, a jeszcze dalej wykorzystując w celu zdobycia władzy tak tragiczne zdarzenie, jak katastrofa lotnicza z samolotem wypełnionym czołowymi politykami na czele z prezydentem i dowództwem wojskowym państwa, to ja jestem pierwszym przeciwko takiej niepodległości. Jeżeli. Wolność  ma polegać na tym, ze Wielki Polityk namaszczony przez  hierarchię kościelną,  spod znaku chrześcijańskiego radia Maryja, potrafi zarzucić najwyższym osobom w państwie, że są zbrodniarzami, nie mając na to żadnych dowodów, to ja jestem przeciw takiej Wolności.
A tymczasem jestem skazany na to, by święcić 11 listopada. Na szczęście mieszkam w Głuszycy i zostałem zaproszony na obchody Święta Niepodległości w moim mieście. W dodatku będzie to dzień szczególnie uroczysty, bo w tym roku mija 50-lecie nadania Głuszycy praw miejskich. Ma być uroczysta sesja Rady Miejskiej związana z historią 50-lecia miasta, a w części artystycznej wystąpią uczniowie szkoły podstawowej nr 2. Będą śpiewali pieśni patriotyczne i recytowali wiersze o miłości ojczyzny.
W tym samym czasie w stolicy rozwydrzone falangi bojówkarzy będą szukać zwady z kimkolwiek, najlepiej z policją lub innymi grupami manifestantów, zaś fanatyczne tłumy wiernych poniosą transparenty z napisem: Boże, ratuj Polskę! Rzeczywiście, potrzeba Polsce ratunku  -  przed głupotą.


zasłuchani uczestnicy Święta Niepodległości w moim mieście

Muszę przyznać, że z przyjemnością będę uczestniczył w naszej, lokalnej uroczystości. W moim mieście dzieje się dużo dobrego. Co rusz zaskakują mnie pozytywne zmiany. Potwierdzają one, że miasto nie umarło mimo agonii przemysłu włókienniczego. Zniknął z pejzażu jeden z newralgicznych  budynków zakładowych dawnego GPCz „Argopol” w centrum miasta. Na jego miejscu zagnieździła się „Biedronka” i trzeba przyznać z powodzeniem. Duży niepokój budził sąsiedni biurowiec dawnego „Argopolu” z pomieszczeniami produkcyjnymi. Od paru tygodni obiekt znalazł nowego gospodarza. Trwają intensywne prace adaptacyjne i remontowe. To co najbardziej cieszy, to postępująca renowacja elewacji obiektu, który straszył wyglądem przechodniów i przejeżdżających przez miasto podróżnych.. Wieść gminna głosi, że nowy gospodarz poszukuje szwaczek i pracowników administracyjno-obsługowych, a więc znajdą się nowe miejsca pracy, a miasto uratuje budynek, który był i jest jego symbolem. To nie ważne ile jest w tym zasługi obecnej pani burmistrz i samorządu gminnego, a ile kogoś innego. Ważne że to się dzieje.

Zapamiętałem słowa kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych, Mitta Romneya, w dzień po przegranych wyborach: „Będę się modlił o pomyślność Stanów Zjednoczonych”. A ja chcę świętować 11 listopada pełen wiary w pomyślność mojego miasta i gminy Głuszyca.


P.S.  Mam także sympatyczne zaproszenie na Święto Niepodległości w mojej drugiej ojczyźnie  -  w Jedlinie-Zdroju. Godziny się nie pokrywają. Nie tylko skorzystam z przyjemnością także z tego zaproszenia, ale postaram się o nim napisać, bo wiąże się ono z otwarciem zabytku architektury, zrewaloryzowanej starej strażnicy strażackiej.

3 komentarze:

  1. Jedni zbroją się na miejscu, inni posiłkują się "sprawdzonymi" siłami zza miedzy, jeszcze inni pucują garnitury i wybielają zęby z niepokojem spoglądając w stronę drzwi czy już przyszedł pan pisarz, czy jeszcze nie? Wszystkich za to łączą gęby pełne frazesów.

    Kiedyś, gdy świadomość nie wykraczała poza okienko telewizora czy lektury szkolne - dałbym wiele. Dzisiaj widząc szerzej uważam, że niepodległość w formie wyboru kąta do poleżenia w pozłacanej klatce nie jest warta nawet złamanego paznokcia. Na "Dzienniki" Kisiela jestem jeszcze za młody, chociaż czuję, że do skromnej w formie emigracji wewnętrznej jest mi coraz bliżej. Może doczekam kogoś wielkiego, kto ponownie nada sens starym wartością?

    Oczywiście, że świętujemy! Dla mnie każdy dzień w górach to święto. Zdaje się, że mam do zrobienia jeszcze kilka ciekawych tematów i to w okolicach Głuszycy. Po "mojej" stronie Bystrzycy zostało jeszcze wiele do odwiedzenia.

    P z W !

    OdpowiedzUsuń
  2. ”Nienawiść”Wisławy Szymborskiej dedykuję naszym politykom na Święto Niepodległości,ale oni tego wiersza nie zrozumieją. Dla nienawiści każdy powód jest dobry aby zniszczyć to co piękne,to co dotąd nieskazitelne,by zniszczyć człowieka!!!!Lepiej zagłębić się w lekturę,aniżeli słuchać tego ciągłego znieważania się.Miłego weekendu życzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyłączam się do świętowania, któremu przyświecają cele, o których pisze PzW.
    Do poleżenia w pozłacanej klatce jeszcze zdecydowanie za wcześnie. W górach po jednej i drugiej stronie Bystrzycy jest jeszcze wiele do zrobienia.
    Dziękuje za bardzo mądry i literacki komentarz. Pozdrawiam.

    Dziękuję też niezawodnemu Henrykowi za świetne nawiązanie do poezji W. Szymborskiej. Myślę, że trzeba o tym pisać i mówić, coś się zaczyna dziać także w mediach, coraz więcej refleksji nad potrzebą odświeżenia starych wartości. Najwyższa pora. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń