„Niebo to jest małe miasteczko w niedzielę,
gwiazdy gapią się na ziemię z okien,
a wiadomo, że gwiazd jest wiele
i że wszystkie są niebieskookie.
A tam w rogu, w mieszkaniu z balkonem,
w jednym oknie, gdzie kwiat czerwony,
i to drugie okno z drugim kwiatem…
Tam ty mieszkasz.
I pogrzebaczem
fajerki przesuwasz i płaczesz,
bo tak długo czekasz mnie z obiadem
Idę do ciebie. W twoją zieleń,
I w twoje śniegi. I w twój wiatr.
W twój niezmierzony idę świat,
gdzie pory roku na twej dłoni
trojaka jak Ślązaczki tańczą
i kurz się wzbija, skrzypi wóz,
odyniec biegnie przez mokradła
i jeleń rośnie pośród światła,
co dzwoniąc, bębniąc, tarabaniąc
zaspane gwiazdy strząsa z brzóz.
Jesień to skrzypce potłuczone,
bezradna myśl nad ćwiercią smyczka,
zima to plecy twoje białe,
lato - jak złota rękawiczka,
którą porzucił w sadzie Jan,
ten Kochanowski, co mu łyżką
wystarczy stuknąć, a już wszystko
tańcuje, niebo się otwiera
niebo niebieskich pełne piór,
truchleje wilk, basuje bór
głosem Szekspira i Homera…”
To oczywiście Konstanty Ildefons
Gałczyński. Nikt tak jak On nie potrafił
pisać pięknie o kobietach, oddawać im cześć i uszanowanie, poczynając od matki,
poprzez inne kobiety, które wywarły na nim wrażenie, a kończąc na żonie.
Ród ludzki składa się z dwóch
różnych płci - kobiet i mężczyzn. I nikt tego nie zmieni.
Nie da się z kobiety zrobić mężczyzny i odwrotnie. Różnice anatomiczne,
psychiczne i mentalne wyznaczają tradycyjny podział ról pomiędzy kobietą i
mężczyzną. Źle, że w wielu społecznościach wykształcił się model dominacji
mężczyzn nad kobietami. Powoli, choć wciąż jeszcze zbyt wolno i zbyt mało
skutecznie ten stereotyp podlega przeobrażeniom. Mamy coraz więcej okazji, by
do tego tematu powracać i przekształcać w konkretne poczynania. Jedną z takich
okazji jest Dzień Kobiet.
Ze względów politycznych i być
może ideologicznych pojawiły się tendencje by 8 marca jako Dzień Kobiet
wykreślić z kalendarza. Wyśmiewa się ukształtowane w czasach PRL-u zwyczaje
obdarowywania w tym dniu kobiet pracujących przysłowiowym goździkiem i
paczuszką z rajtuzami. Mimo wszystko tradycja obchodów Dnia Kobiet w Polsce nie
zagasła. Ma ona swoje historyczne korzenie i jest uznawana w wielu krajach na
świecie. Póki co nie wymyślono nic lepszego. Amerykańskie Walentynki mają
zdecydowanie inny charakter, są świętem młodych, zakochanych. Dobrze, że choć
raz w roku mamy okazję do głębszej refleksji nad rolą i znaczeniem kobiet w
naszym życiu. A jeszcze lepiej, jeśli staramy się, mówię o mężczyznach, w tym
dniu okazać swoim bliskim paniom więcej niż zwykle ciepła, miłości i
uszanowania.
Ponieważ jestem mężczyzną „starej
daty” nie zrezygnuję z tej okazji, by w tym pięknym dniu
zwiastującym nadchodzącą Wiosnę
(też płci żeńskiej) złożyć Paniom jak najsłoneczniejsze życzenia:
Życzę Wszystkim Paniom, bliskim i
dalekim, by nabrały wewnętrznego przekonania, że są o wiele bardziej ważne i
potrzebne od mężczyzn.
Życzę Paniom by miały jak
najwięcej powodów do pogody ducha i uśmiechu, bo wtedy są o niebo bardziej urodziwe
i pociągające.
Życzę by każdy mężczyzna
uświadomił sobie, że świat byłby mniej ciekawy i brzydszy, gdyby nie było w nim
kobiet.
Życzę by mężczyźni pogodzili się
z tym, że kobieta jest na pierwszym miejscu w życiu rodzinnym, nawet gdy nie
pracuje zawodowo lub mniej zarabia, bo ona przede wszystkim strzeże ogniska domowego i dba
o wychowanie dzieci.
Życzę wreszcie na koniec, by
Dzień Kobiet był dniem codziennym przez cały długi rok i stało się rzeczą
naturalną, że zaczyna się on od pogodnego spojrzenia i uśmiechu Panów do każdej Pani w domu, na ulicy i w pracy.
Czegóż jeszcze więcej można życzyć
Paniom z okazji ich święta?
Oto mój wierszowany koncercik
życzeń płynący prosto z serca:
By śnieżynki Was
olśniły śnieżną bielą w marcu,
by Wam kwiecień tak
zapachniał jak powietrze w Harcu,
by słoneczko Was
muskało złotą smugą w maju,
a zaś czerwiec się
okazał cudotwórcą z raju,
by energii Wam
starczyło na wywczasy w lipcu,
by przy grillu nie zabrało
likieru i chipsów,
aby sierpień błysnął
brązem jak słońce na Cyprze
bo lubimy brąz na
ciele, muzykę na cytrze,
wrzosowiska w
piaskach Łeby, spacery we wrześniu
babie lato w
październiku i sny co się nie śnią,
złote liście z drzew
spadają, wieczory zbyt smętne,
tylko noce są jak w
bajce, długie i namiętne,
niech listopad Was
nie stłamsi, nie roztkliwi więcej,
przecież grudzień już
za pasem, najlepszy z miesięcy.
Staropolska cud-
tradycja nigdy się nie zmienia,
w grudniu sobie znów
złożymy najlepsze życzenia !
Wszystkiego
naj…naj…naj… !
I zapraszam tym
serdeczniej i Panie, i Panów do mojego blogu !
Witam!ŁADNIE napisane życzenia na ten wyjątkowy dzień w roku I tak jak napisałeś niech ten dzień trwa przez cały rok.Biorę sobie to do serca i będę łagodniejszy i bardziej szarmancki do mojej żony i nie tylko.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńProszę przekaż Irenie również moje najlepsze życzenia, a jak zrobisz to po szarmancku (w co nie wątpię), to myślę że się uda ją rozchmurzyć nie tylko na ten dzień. Wszystkiego milego !
OdpowiedzUsuńW imieniu pań czytających bloga serdecznie dziękuję za te, jakże oryginalne życzenia...
OdpowiedzUsuńPodobno stan wyczekiwania na coś jest piękniejszy niż fakt spełnienia...
Trwajmy więc drogie Panie w cudownym oczekiwaniu na spełnienie wszystkich życzeń przyjętych od mężczyzn w dniu naszego święta!
R.