cudotwórcy |
Wpadły mi w ręce dwa
wierszyki satyryczne. Co jeden, to lepszy i rzekomo obydwa autorstwa Wojciecha
Młynarskiego. Okazało się jednak, że tylko ten pierwszy p.t. „Liczę na cud”
jest faktycznie jego autorstwa, zaś w drugim, jak to bywa w internecie, ktoś podszył się pod nazwisko znakomitego
Wojciecha. Zrobił to jednak z dużym talentem i chyba rozwinął nadzieję
Wojciecha Młynarskiego, by spełnił się cud nad urną, tak jak ongiś nad Wisłą,
bo ojczyzna jest w takiej potrzebie.
Liczę na cud
Nienormalni i normalni,
skołowany polski ludu,
Rodacy nieobliczalni,
żyjący w krainie cudów.
Nowa czeka nas atrakcja,
którą tak bym zdefiniował,
szykuje się demokracja
policyjno-wyznaniowa.
Na nowego Prezydenta,
co podkreślam w tym wierszyku,
będzie wpływać Trójca Święta
ustami swych urzędników.
I nareszcie, piękna sprawa
w skali makro, w skali mikro,
można będzie z mocy prawa
zapuszkować za in vitro,
A kto spyta - Co jest grane?
Nie pasuje do winietki,
się odwiedzi go nad ranem
i założy bransoletki.
Więc rozsądek zdrowy wyzwól,
byś nie musiał się przekonać,
jak z pomocą populizmu
robi z ciebie się balona.
By uniknąć tego losu
i by nie mieć gigant kaca,
wyjdź więc z domu i zagłosuj,
to jest niezbyt ciężka praca.
Frekwencję uaktualnij,
zmień jej procent i oblicze.
Jesteśmy nieobliczalni
i ogromnie na to liczę.
Nienormalni i normalni,
skołowany polski ludu,
Rodacy nieobliczalni,
żyjący w krainie cudów.
Nowa czeka nas atrakcja,
którą tak bym zdefiniował,
szykuje się demokracja
policyjno-wyznaniowa.
Na nowego Prezydenta,
co podkreślam w tym wierszyku,
będzie wpływać Trójca Święta
ustami swych urzędników.
I nareszcie, piękna sprawa
w skali makro, w skali mikro,
można będzie z mocy prawa
zapuszkować za in vitro,
A kto spyta - Co jest grane?
Nie pasuje do winietki,
się odwiedzi go nad ranem
i założy bransoletki.
Więc rozsądek zdrowy wyzwól,
byś nie musiał się przekonać,
jak z pomocą populizmu
robi z ciebie się balona.
By uniknąć tego losu
i by nie mieć gigant kaca,
wyjdź więc z domu i zagłosuj,
to jest niezbyt ciężka praca.
Frekwencję uaktualnij,
zmień jej procent i oblicze.
Jesteśmy nieobliczalni
i ogromnie na to liczę.
Wojciech Młynarski
Warszawa, 15 maja 2015
Drugi z wierszy przypisywany Wojciechowi Młynarskiemu:
Nie
jestem juz żaden smarkacz,
Łeb mam pokryty siwizną.
Nie zagłosuję na Dudę
Bo zbyt cię kocham Ojczyzno!
Skąd wiem, że wybór niedobry?
Nie wierzę w zmianę oblicza
Nie chce powrotu Ziobry,
I teczek Macierewicza.
Na Dudę nie oddam głosu!
Pamiętam, Jarka premierem,
I kpiny z demokracji
I koalicję z Lepperem.
Nie chcę mieć znów premiera
Co straszy Ruskiem i Żydem
Co ciągle dzieli Polaków
I może zaszczuć jak Blidę.
Za kłamstwa i pomówienia,
Prawdę, mgłą sztuczną okrytą
Za skłócanie rodaków
Za IV Rzeczpospolitą.
Za "Tusk ma krew na rękach",
A memu Bratu Chwała!
Za wrzaski nad trumnami
I nogę generała!
Za propagandę, która nie łączy, ale dzieli.
Za żądania pomników z kieszeni obywateli!
Za marsze z pochodniami,
Jazdę "po trupach do celu",
Za negowanie wyborów
I PROFANACJĘ WAWELU!!!!
Dziś w duszy mej zakamarkach
Odkrywam decyzji sedno:
Nie chcę powrotu PiS-u,
Bo nie jest mi wszystko jedno!
Łeb mam pokryty siwizną.
Nie zagłosuję na Dudę
Bo zbyt cię kocham Ojczyzno!
Skąd wiem, że wybór niedobry?
Nie wierzę w zmianę oblicza
Nie chce powrotu Ziobry,
I teczek Macierewicza.
Na Dudę nie oddam głosu!
Pamiętam, Jarka premierem,
I kpiny z demokracji
I koalicję z Lepperem.
Nie chcę mieć znów premiera
Co straszy Ruskiem i Żydem
Co ciągle dzieli Polaków
I może zaszczuć jak Blidę.
Za kłamstwa i pomówienia,
Prawdę, mgłą sztuczną okrytą
Za skłócanie rodaków
Za IV Rzeczpospolitą.
Za "Tusk ma krew na rękach",
A memu Bratu Chwała!
Za wrzaski nad trumnami
I nogę generała!
Za propagandę, która nie łączy, ale dzieli.
Za żądania pomników z kieszeni obywateli!
Za marsze z pochodniami,
Jazdę "po trupach do celu",
Za negowanie wyborów
I PROFANACJĘ WAWELU!!!!
Dziś w duszy mej zakamarkach
Odkrywam decyzji sedno:
Nie chcę powrotu PiS-u,
Bo nie jest mi wszystko jedno!
O
powszechnej wśród Polaków wierze w cuda pisałem z początkiem maja w moim poście
„Na Święto Biało-Czerwonej”. Jeśli nie możemy liczyć na rozsądek, to cóż nam
innego pozostało – wiara w naszą nieobliczalność. Jesteśmy przecież narodem
wierzących i to jak się okazuje w zdecydowanej większości w tę samą religię.
Tylko, że prawie połowa z nas wierzy, że spełni się cud i wygra Andrzej Duda, a
druga połowa, że Bronisław Komorowski.
Tak czy owak cud się
spełni. Jesteśmy nieobliczalni. I to się liczy !Fot. Stasys
Kto tu rządzi?Ja tu rządzę!!
OdpowiedzUsuńPolski Majdan z udziałem"latającej biżuterii".
"www.youtube.com/watch?v=pZsXGeFV_eQ"
Tak skończy się w Rzeczpospolitej-załatwi ich trzeci-silniejszy,mądrzejszy i przebieglejszy.
Jak w świecie zwierząt,kandydaci na prezydenta naparzają się,unoszą ręce,przyjmują dominujące pozy ciała co zwiększa subiektywne poczucie władzy.Koguty stroszą pióra by sprawić wrażenie większych niż w rzeczywistości.Również ludzie mają w swoim repertuarze gesty,sugerujące dominację lub bojową postawę.Do pozycji kojarzonych z władzą i dominacją należą:stanie z opartymi rękami na biodrach(jak B.Mussolini),pochylanie się nad stołem z dłońmi opartymi o blat stołu(A.Hitler nad mapami z planami najazdu na...)lub siedzenie z rękami założonymi za głowę i nogami na stole(Jankes).
Przeprowadzone badania pokazują,że osoby,które przyjmują dominującą pozycję,wcale nie mają
większych skłonności do podejmowania ryzykownych decyzji.Również analiza poziomu hormonów
nie wykazała podwyższonego poziomu testosteronu,związanego z męskością i agresją,
i kortyzolu-hormonu stresu.Okazuje się,że głównym rezultatem przyjęcia dominującej pozy jest
wzrost subiektywnego poczucia wyższości.
Debat nie oglądam,ale z informacji zamieszczonych w Internecie wynika,że B.Komorowski
bardziej stroszył pióra.Debatę z udziałem Stańczyka chętnie bym zobaczył-ale cudu nie będzie:(
"www.youtube.com/watch?v=yOUjdLExijI"
Pozdrawiam.