wprawdzie nie Eifla, ale wieża |
Dwa słowa – klucze owładnęły dziś
wszystkie media wzbudzając tym większe emocje, im mniej zdajemy sobie sprawę,
co one w ogóle znaczą. Nie mają ze sobą
nic wspólnego choć są do siebie podobne - brzmią obco i zaczynają się na g.
Jedno z nich stało się słowem
kultowym, bowiem zostało namaszczone przez biskupów i pada co niedziela nieomal
ze wszystkich ambon. Ale ma ono przestrzec wiernych, bo jest niecnym wytworem
zachodniej ideologii i znajduje się w nim siła nieczysta stanowiąca największe
obecnie, zdaniem Kościoła, zagrożenie dla całej ludzkości. Te słowo magiczne,
to gender.
Drugie z nich wyniósł na „ołtarze”
mediów nie kto inny jak sam Donald Tusk, będąc jeszcze Premierem Rządu, uznając
je za siłę nadzwyczajną, niewyobrażalną dla zwykłego śmiertelnika, będącą w
stanie dźwignąć naszą gospodarkę i wynieść ją na najwyższe szczyty światowe. Te
słowo technologiczne, to grafen.
O gender nie będę rozpisywał się
więcej, bo moją dewizą życiową jest relatywizm, a pojęcie „gender” ma charakter wybitnie społeczny, etyczny i
ideologiczny. Okazuje się, że także polityczny. Jest ona zresztą obecnie na
porządku dziennym w programach telewizyjnych, w prasie i radiu, aż uszy pękają
od zacietrzewienia osób duchownych i świeckich, a politycy uczynili sobie z
tego powodu okazję do dzielenia się na dobrych i złych. Najbardziej paradoksalnym
jest to, że nikt nie wie dokładnie o co chodzi. Moja wnusia wytłumaczyła mi, że
chodzi o to, by dziewczynka nie przychodziła do przedszkola w spodniach, a
chłopiec w spódniczce.
Znacznie mniej mówi się i pisze o
grafenie, choć proporcje zainteresowań mediów powinny być właśnie odwrotne. Ale
grafen to temat niemedialny, ściśle naukowy, techniczny, ekonomiczny, nie
wpływający tak mocno na emocje jak problem równości płci.
O co chodzi z tym grafenem?
Grafen , to nowo odkryta
struktura złożona z atomów węgla. Ma niespotykane właściwości. Gdyby udało się
wytwarzać z niego przedmioty codziennego użytku, zrewolucjonizowałaby nasze
życie bardziej niż krzem. Główną zaletą grafenu jest świetne przewodnictwo
prądu i ciepła, niewiarygodna trwałość (jest ponad 100 razy mocniejszy niż
stal) i elastyczność (można go rozciągnąć o 20 proc. bez żadnych uszczerbków)
oraz minimalna rezystancja (opór elektryczny). Wykorzystując struktury grafenu
można by stworzyć rozciągliwe i
przezroczyste smartfony i tablety dające się zwinąć w rulonik i włożyć do
kieszeni, procesory kilkaset razy szybsze niż krzemowe, sztuczne ścięgna do
wszczepienia w stawy czy zbiorniki paliwa, dzięki którym auta będą mogły
jeździć na wodór. To tylko kilka przykładów patentów składanych na świecie.
Mówi się, że grafen jest w stanie zapobiegać i leczyć choroby rakowe. W ogóle
możliwości jego wykorzystania są nie do końca jeszcze zbadane.
Co stoi na przeszkodzie szybkiemu
zastosowaniu grafenu w technice ?
Otóż przeszkodą są niezmiernie
wysokie koszty produkcji. Znanych jest kilka metod pozyskiwania grafenu, n.p.
przez mechaniczne odrywanie go przy pomocy taśmy klejącej z wysokiej jakości
grafitu, albo też osadzanie grafenu na metalach, a jeszcze lepiej na węgliku
krzemu. Każda z tych metod ma swoje zalety i wady, ale wszystkie są tak drogie,
że nie znajdują zastosowania w masowej produkcji.
No dobrze, dlaczego więc Premier
Tusk kokietował nas niezwykłą szansą dla naszej gospodarki?
Ano dlatego, że polskim naukowcom z
Politechniki Łódzkiej razem z warszawskim Instytutem Technologii Materiałów Elektronicznych i firmą Seco-Warwick ze Świebodzina, budującą
piece do obróbki metali, udało się stworzyć technologię pozwalającą na wytworzenie grafenu wysokiej
jakości przy niskich kosztach - mniej niż 300 dol./cm kw. To właśnie
Świebodzin może stać się eksporterem maszyn do produkcji taniego grafenu
"Made in Poland". Jeśli produktem ze Świebodzina zainteresują się
firmy elektroniczne w Europie i na świecie, a wszystko wskazuje że tak, możemy
znaleźć się na górnym pułapie gospodarczym i finansowym, czyli na wysokim g.
Jest więc nadzieja, że grafen medialną
popularnością pobije na głowę swego konkurenta gender i byłoby dobrze, gdyby
stał się treścią nowego listu pasterskiego czytanego w kościołach z okazji
np. Wniebowstąpienia Pańskiego. Zwłaszcza że dotyczy to bezpośrednio miejscowości, która dla wiernych Kościoła
rzymskokatolickiego już stała się głośna w całej Europie jako miejsce kultu religijnego.
Myślę, że warto śledzić losy urządzeń do
produkcji grafenu i dopingować kogo się da, by jego produkcja na większą skalę
się powiodła. Wtedy to właśnie Świebodzin zasłynie na świecie nie tylko z drugiego co do wielkości posągu Chrystusa
Króla, ale także z nowoczesnego
wynalazku, a do lubuskiego miasteczka na granicy z Dolnym Śląskiem zaczną przyjeżdżać
z kasą nie tylko pobożni pielgrzymi, lecz także poważni biznesmeni.
A co to może przynieść dobrego dla naszego
Wałbrzycha. Myślę, że bezpośrednio niewiele, chyba że znajdą się inwestorzy
skłonni wykorzystać naszą Wolną Strefę Ekonomiczną do umieszczenia tam fabryki
grafenu.
Póki co Wałbrzych musi się zadowolić tym, że w
nim żyją i rozwijają swoje twórcze skrzydła osoby nie mające wiele wspólnego z
samym grafenem, ale z jego nazwą tak, bo też na "g" i bardzo podobną, a zwią się oni – grafomani. Jeśli ktoś miałby co do tego wątpliwości, to staram się
je rozwiewać w moim blogu już od pewnego czasu i jak mi się zdaje
z coraz to lepszym skutkiem.
Okazuje się, że obco brzmiące słowa na "g" mają ze sobą wiele wspólnego !
Okazuje się, że obco brzmiące słowa na "g" mają ze sobą wiele wspólnego !
Fot. Stasys
"www.youtube.com/watch?v=gu0eKSkn0MI"
OdpowiedzUsuńMamy na Dolny Śląsku ostatnie!!w naszym kraju"księstwo",które zainteresowało się grafenem.
To"Gigant"-przez duże"G".Ale nasz rząd także zainteresował się tym"Gigantem i będzie go
próbował zniszczyć hiperpodatkiem.
Ale póki co 10 etap "G"iro d"Italia:)
"Obrazy dla giro 2015"
:)
Przeczytałem właśnie o grafenie na portali Gazeta,pl - Polska i świat, że stał sie on powodem zarzutu ze strony A. Dudy pod adresem B. Komorowskiego, że dopuścił on do sprzedaży patetntu na produkcję grafenu dla Wielkiej Brytanii. Oczywiście był to zarzut bezpodstawny i świadczy o braku rozeznania w tej sprawie przez PiS-owskiego kandydata na prezydenta. Oto fragment z artykułu:
OdpowiedzUsuńOkazuje się grafen nie jest polskim wynalazkiem. Jego istnienie przewidziano w latach 40., a technologię wytwarzania opracowano w pierwszych latach XXI wieku. Dokonali tego dwaj naukowcy rosyjskiego pochodzenia Andriej Geim i Konstantin Nowosiołow. Obaj pracowali wówczas na uniwersytecie w Manchesterze i mieli brytyjskie obywatelstwo. W 2004 roku otrzymali patent na tworzenie grafenu, a w 2010 roku dostali za swoje odkrycie Nagrodę Nobla, w której uzasadnieniu napisano: „za przełomowe eksperymenty dotyczące dwuwymiarowego materiału - grafenu”.
Grafen jest więc wynalazkiem brytyjskim. Skąd więc wziął się polski wątek? Polacy z warszawskiego Instytutu Technologii Materiałów Elektronicznych opracowali własną metodę produkcji grafenu polegającą na wytwarzaniu go w postaci warstw przez osadzanie węgla na różnych materiałach - węgliku krzemu lub folii miedzianej.
Ta metoda wydaje się bardzo obiecująca, bo jest odmienna od tego, co robi się w wielu ośrodkach na świecie - w tym w Wielkiej Brytanii. Tam wytwarza się grafen w postaci proszku. U nas - jako warstwy. Wciąż nie wiadomo, która metoda jest lepsza i czy każda z nich może mieć inne zastosowania.
Ten tak zwany „polski grafen” został kilka dni temu opatentowany w USA, wciąż czekamy na patent obejmujący kraje Unii Europejskiej. Wcześniej Polacy dostali patenty w Japonii i Korei Południowej.
Produkcja grafenu w Wielkiej Brytanii nie ma więc nic wspólnego z polską metodą. Nie było powodu ani sposobu, by ingerować w te działania.
Ma Pan rację!!
OdpowiedzUsuńNANO CARBON-POLSKI GRAFEN
Polacy już zarabiają na grafenie.Polski grafen jest już na giełdzie.
"www.nano-carbon.pl"
Nie wiem czy Pan zagląda na stronę racjonalistów?Jeśli nie-to polecam.Tu jeszcze autorzy piszą
optymistyczne artykuły,chociaż ostatnio także trochę mniej optymistycznie.
Ale co się dziwić,jeżeli z najnowszych wyliczeń firmy doradczej Grant Thornton wynika,że w 2014
roku w Polsce w życie weszło aż 25,6 tys.stron aktów prawnych,najwięcej od co najmniej 1918 r.
Firma Grant Thornton przewiduje,że w 2015 roku w życie może wejść ponad 27 tys.stron nowego
Prawa.Lasów mamy dużo!!
W zużyciu papieru przoduje Belgia-wiadomo dlaczego.
"Księstwo"dolnośląskie-dlaczego tylko jedno takie w Polsce:(
"www.racjonalista.pl/kk.php/s,9851/k,2"
Polska to nie tylko grafen:
"www.racjonalista.pl/kk.php/s,9464/q,Hi.tech.made.in.Poland.czyli.asy.polskiej.gospodarki"
I trochę historii:"www.racjonalista.pl/kk.php/s,9835q,Narod.kozacki..brakujace.ogniwo.Rzeczypospolitej"
"Proszę pana,jak ja byłem w Polsce,to ja nic o Polsce nie wiedziałem;o Polsce to ja się dopiero
tu w Ameryce dowiedziałem."/Emigrant/
Pozdrawiam!
Trzymam kciuki za sukces polskiego odkrycia
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie wrzucić jeszcze kilka ciekawostek o grafenie,pierwsza dowcipna:
OdpowiedzUsuń"www.youtube.com/watch?v=XDJRlBSXsow"
Druga dotyczy wytrzymałości grafenu.Grafen rozprasza energię.Grafen zastosowany
w kamizelkach kuloodpornych,jest 8-10 razy odporniejszy od stali.Badania przeprowadzono na
warstwie grafenu niemal przezroczystej.Warstwa grafenu miała strukturę plastra miodu.
Taka struktura jest cienka,mocna i elastyczna,jest także dobrym przewodnikiem ciepła
i elektryczności.Do badań wykorzystano laser.Kula uderzała w stos arkuszy grafenu z prędkością
2000 mil.na godz.Grafen i kula zachowują się jak ktoś skaczący na trampolinie.
Wszystko zależy od ceny grafenu.Przy niskiej cenie można go będzie stosować w budownictwie
na terenach zagrożonych trzęsieniami ziemi.
"www.youtube.com/watch?v=Sevm_DHu05o"
Czy ten cudowny popularny materiał-jakim jest grafen,ma jakieś ciemne strony?
Dzięki trwającym badaniom trwającym grafen może opuścić laboratoria i znalęźć zastosowanie komercyjne w ultralekkich częściach samolotów i akumulatorach o niewyobrażalnej
pojemności.Jakie są potencjalne zagrożenia grafenu gdy zetkną się z nim pracownicy lub przedostanie się do wody?W wodach gruntowych tlenek grafenu zbiera się w grudki i opada na dno-to nie stwarza zagrożenia.Inaczej jest w roztworze wód powierzchniowych,czyli takiej jak w jeziorach i zbiornikach wody pitnej.Tutaj tlenek grafenu wiąże się z materią organiczną i unosi
się na wodzie.Ludzie lub zwierzęta mogą wchłaniać tlenek grafenu,który jak wykazały wstępne
badania,wykazuje niewielkie właściwości toksyczne.Wszystko będzie zależeć od zasad obchodzenia się z grafenem w przemyśle i wprowadzenia odpowiednich uregulowań.
"www.epa.gov"
Nanostruktury Turinga to kolejny"cienki"materiał.Badania nad tymi strukturami przeprowadzili polscy naukowcy;B.Nowakowski,P.Dziekan i Duńczyk J.S.Hansen.Osiągnęli bardzo duży sukces.Możliwość formowania struktur Turinga na odległościach rzędu nanometrów otwiera drogę do ciekawych zastosowań,zwłaszcza w zakresie modyfikowania powierzchni materiałów.
Dotychczas wydawało się,że w rozmiarach rzędu mikrometrów-nanoświecie,rządzą przypadkowe fluktuacje.Jednak ruchami pojedynczych atomów i cząsteczek rządzą pewne prawa.
Kształt pasków na ciałach zebry to struktury Turinga.
"rucforsk.ruc.dk/site/en/publications/nanoscale-turing-struktures%288bb214d0-9176-4151-ad53-348d1f17a477%29/export.html"
Książka Richarda Lynna i Tatu Vanhanena to dyskusja o inteligencji.Jak się ma iloraz inteligencji
do dobrobytu narodu.W tym opracowaniu pokazano,że dobrobyt w danych krajach nie zależy tylko
od kultury,religii,wychowania,poziomu techniki,polityki,systemu finansowego itp.ale od ilorazu
inteligencji.W tym opracowaniu Polacy wypadają bardzo dobrze,lepsze są tylko kraje
Azji Płd.Wsch.
A więc uśmiechajmy się,bo uśmiech działa jak magnes.Naukowcy doradzają,że kto szuka przyjaciół,powinien dużo się uśmiechać,ponieważ radość i serdeczność"przyciągają"ludzi.
"www.youtube.com/watch?v=vJ4FcTXI_gs"
:))
Pozdrawiam:)