w gąszczu ukladów i zaściankowości |
Zdecydowałem się
skorzystać z dającego wiele do myślenia tekstu jeńca - Polaka z końca 1917 roku, który przesłał mi
stały mój komentator, Henryk Gąsiorek z Jugowa. To niezmiernie mądry i
przejmujący manifest jednej z ofiar tragicznej
I wojny światowej, o której gotowi jesteśmy całkiem zapomnieć, a
przecież wtedy ważyły się losy niepodległości Polski. Dziś po nieomal 100
latach od tamtej daty ze zdumieniem odkrywamy, że marzenia ówczesnego jeńca -
Polaka o przyszłości niepodległej ojczyzny wciąż są aktualne. Można powiedzieć,
to wstyd wobec tych idealistów, którzy swe życie oddali ojczyźnie w ofierze, to
hańba, że nie potrafiliśmy wykorzystać wyjątkowej szansy, jaka nadarzyła się w
wyniku zarówno I, jaki i II wojny
światowej. A dziś po 20 latach zwycięstwa ruchu „Solidarności” jesteśmy w tym
samym miejscu. Rzeczpospolita
szlachecka, kolebka egoistycznych interesów, korupcji, sprzedajności i bezpardonowej walki o władzę i pieniądze,
wciąż jest nieśmiertelna.
A oto autentyczny zapis polskiego zesłańca z
dnia 27 grudnia 1917 roku, zatytułowany „U progu przyszłości – Co jeniec-Polak pragnie znaleźć w odrodzonej
Ojczyźnie?”:
„Trudno wyrazić wszystko, co jeniec-Polak pragnie znaleźć w odrodzonej Ojczyźnie. Pragnie ją ujrzeć całą, taką, żeby obszarowi jej nie zabrakło ani piędzi ziemi, zroszonej krwią i potem ojców. Pragnie ją widzieć piękną, ozdobioną arcydziełami rodzimej architektury, sztuki. Pragnie ją znaleźć przodującą innym narodom oświatą ludu, wysokim poziomem nauki teoretycznej i rozległością jej praktycznych zastosowań. Pragnie zastać w niej wzorową gospodarkę, potęgującą zasoby bogactwa kraju.
Najgorętszym jednak pragnieniem jego jest doczekać się chwili gdy Polska, wolna od wroga, jak również oswobodzona od nieproszonych protektorów, opiekunów, będzie mogła mieć nareszcie swą własną politykę - polską politykę.
Jakże więc wyrazić mamy te nadzieje nasze, jak określić przyszłą politykę Polski?
Polityka ta ma być uczciwą. Uczciwość ma stanowić cechę charakterystyczną polityki polskiej, uczciwość ma ją wyróżniać od wszelkich innych.
Cynizmowi patentowanych teoretyków państwowości, głoszących bezczelnie światu, że uczciwość jest słabością, przeżytkiem, jeżeli nie wprost szkopułem w "roztropnej" polityce: sprzedajności, kłamstwu, korupcji wielkich i małych polityków, zatrudnionych niecną pracą kopania przepaści między obietnicą a jej wykonaniem; głębokiemu zwątpieniu, zanikowi wiary, że w ogóle może istnieć czysta polityka, wszystkim tym pokusom, stanowiący smutny dorobek rzekomej cywilizacji naszego wieku, musi się oprzeć przyszła polityka Polski.
Polityka jej nie będzie widownią bezkarnych błaznów, pajaców, lub co gorsza zamaskowanych zbirów, ale stanie się placówką świętą, rodzajem społecznego kapłaństwa, dostępnego dla rąk czystych, nieskazitelnych.
Rząd polski, polski Sejm nie będą grzechem Narodu, jego hańbą i wstydem wobec świata.
Instytucje te odpowiadać będą przeznaczeniu swemu: Staną się prawdziwym przedstawicielstwem Narodu, wiernym wyrazem jego sumienia.
Taką ma być przyszła polityka polska, taką widzi jeniec-Polak w nadziejach swoich.
Nadziei tych nikt mu wydrzeć, nikt osłabić nie zdoła: stanowią one bowiem duchową spuściznę, przekazaną mu przez ojców, dźwignię w jego szarym życiu obecnym, zadatki przyszłej wielkości jego Ojczyzny."
Tak, to prawda, nikt nie był w stanie pozbawić takich
wspaniałych Polaków nadziei swoich.
Z tymi nadziejami poszli do grobu. A my dziś w wolnym
kraju nad Wisłą i Odrą kruszymy kopie tak jak dawniej bywało, niszcząc się
wzajemnie i plugawiąc, depcząc wszelkie ideały
w imię jednego celu – władzy.
Skąd to się bierze i kto to wymyślił? To przecież beznadziejne
fatum ciążące w naszej historii. Jesteśmy w stanie by się przed nim obronić?
Niestety, nic na to nie wskazuje.
Sensacyjne nasze media informują, że obecnie
urzędujący prezydent bywał opluty i wyzywany przez zorganizowane grupy
wyrostków, ale nie tylko, także w mediach przez opozycyjnych polityków i
dziennikarzy, bo w kampanii wyborczej wszelkie chwyty są dozwolone. Spodziewam
się, że za jakiś czas to samo spotka kolejnych prezydentów. Nie ma tu znaczenia
fakt, że prezydent jest wybierany przez większość wyborców i reprezentuje
państwo polskie. Plucie na prezydenta, to tak samo jak plucie na państwo
polskie i fundamentalne zasady demokracji. W krajach cywilizowanych w Europie
takie procedery są zakazane i spotykają się z powszechna dezaprobatą. Niestety,
nie u nas w Polsce. Wolność dla wielu Polaków oznacza swobodę w publicznym,
anonimowym znieważaniu każdego polityka i obywatela, obrzucaniu stekiem wyzwisk,
oskarżaniu o przestępstwa i zbrodnie bez żadnych dowodów. Wystarczy spojrzeć na
to, co się dzieje w internecie, poczytać komentarze różnych artykułów lub linki na facebooku.
Wolność dla polityków oznacza nieograniczone
korzystanie z przywilejów poselskich lub urzędniczych do bogacenia się i
bezkompromisowej walki o władzę. Interes państwa i obywateli jest dla nich
tylko płaszczykiem do przykrywania egoistycznych celów. Przejęliśmy PRL-owskie
najgorsze wzory upartyjnienia. Jesteś w partii, nie masz głosu zgodnie ze swoim
sumieniem lub wyznaniem, liczy się linia partii i jej kierownictwa, stajesz się
maszynką do głosowania. Wódz partyjny określa, co masz mówić dla prasy, radia
lub telewizji. Nie jest ważne Twoje zdanie. Jesteś całkowicie uległy, możesz liczyć
na wysokie miejsce na liście w kolejnych wyborach. Niepodlegli mogą odejść i
zostają zepchnięci na boczny tor. W debatach sejmowych nie ma miejsca na merytoryczne
dyskusje. Trybuna sejmowa jest platformą do wojny politycznej, do wzajemnego
obrzucania się inwektywami do ustawicznego deprecjonowania opozycji. To samo
dotyczy kampanii wyborczych. Wygrywają na ogół ci, co lepiej opanują sztukę
marketingu wyborczego. Populistyczne programy wyborcze i obietnice na gorąco
rzucane na wiecach wyborczych bez pokrycia w możliwościach budżetu państwa, to rzecz
naturalna. Można pozwolić sobie na wszystko, bo za to nie ponosi się żadnej
odpowiedzialności, chyba że dopiero po upływie czteroletniej kadencji, ale
wtedy można mydlić oczy wyborcom nowymi obietnicami.
Oto mamy ilustrację jak spełniają się polskie
marzenia. Czy o taką Polskę przelewali krew i cierpieli w niewoli polscy
zesłańcy?
Czy wyraźny sygnał ostrzegawczy w tegorocznych
wyborach prezydenckich (spontaniczne poparcie ludzi mlodych dla Pawła Kukiza)
pozwoli coś zmienić w mentalności osób
dzierżących władzę w Polsce, uprzytomnić, że źle się dzieje w państwie, że nie
wiele ma ono wspólnego z prawdziwa ideą wolności i demokracji ?
Oto jest pytanie…
Fot. Statys
myslę że nic nie zmieni.....ta ekipa nie odda władzy i płynacej z niej korzyści, za długo na to ptacował Tusk i Komorowski i cała reszta....
OdpowiedzUsuńa wystarczyło sie tylko wsłuchać w głos ludu, i tak jak napisał pięknie ten jeniec, pewnie zwykły, uczciwy żołnierz.....
....Polityka ta ma być uczciwą. Uczciwość ma stanowić cechę charakterystyczną polityki polskiej, uczciwość ma ją wyróżniać od wszelkich innych......
.....Rząd polski, polski Sejm nie będą grzechem Narodu, jego hańbą i wstydem wobec świata.
Instytucje te odpowiadać będą przeznaczeniu swemu: Staną się prawdziwym przedstawicielstwem Narodu, wiernym wyrazem jego sumienia.....
to cytaty pańskiego postu....ale jakże wymowne.....
kto dzisiaj uczy dzieci i młodzież patriotyzmu ? miłości do ojczyzny ?
nie....lepiej wprowadzic pod płaszczykiem i w białych rekawiczkach ideologię gender i uczyć dzieci od przedszkola seksu....:( i tylko korzystania z własnych przyjemnosci....
ech....ja juz nie mam pomysłu i czasu na zmiane tego stanu rzeczy.....
pozdrawiam panie Stanisławie,
leptir
http://leptir-visanna7.blogspot.com/
Dziękuję za ten komentarz. Niestety, nie wiele możemy zrobić, ale przynajmniej możemy o tym mówić i pisać. Powoli rośnie ruch protestu i oporu. jest szansa, że coś z niego urośnie.
UsuńPozdrawiam serdecznie !
30 marca obchodziliśmy 147 rocznicę zakupu Alaski przez Stany Zjednoczone od Rosji.
OdpowiedzUsuńCzy Polacy wiedzą,że ten bezprecedensowy zakup największego(może najbogatszego)stanu USA
został dokonany przez...Polaków."Akcja Alaska"to zacięta walka Polaków,bez Powstania Styczniowego nigdy by do tego nie doszło.Była to zemsta Polaków za rozbiory.
Rosyjski zespół negocjacyjny składał się głównie z Polaków,którym przewodniczył baron Edwarda
de Stoeckla.Stoeckl był Polakiem.Kluczową rolę po stronie amerykańskiej odegrał polski generał
Włodzimierz Krzyżanowski,który pracował dla Białego Domu.Tekst umowy sporządził Polak.
To wszystko jest w rosyjskich książkach historycznych.
"www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/705758,Alaska-najwiekszy-stan-Ameryki-"
Obecne"elity"-inaczej,sprzedajne szumowiny w garniturkach,wiedzą tylko jak sprzedać Polskę
przy współpracy z"polskimi"mediami i służbami.
PO i PiS zablokowało scenę polityczną jak Putin i Medwiediew-"chair swappers.
Czy polska gospodarka wytrzyma do czasu aż"oni"się wreszcie dogadają?
Putin z Medwiediewem doszli do porozumienia.PO i PiS nienawidzą się i nigdy nie dojdą do porozumienia,a to świadczy o WIELKIEJ głupocie"polskich"polityków.
"Nie oddajmy Polski gówniarzom!"-tak wypowiedział się o młodych Polakach adam michnik.
"Módlmy się,by jak najszybciej wyemigrowali,dzięki czemu ochronimy porządek."-tak powiedział
janusz czapiński.
"wpolityce.pl/polityka/244201-michnik-na-gali-lewiatana-nie-oddajmy-polski-gowniarzom-tego-nie-ma-w-relacji-wyborczej"
Gromosław Czempiński-agent wywiadu PRL,założyciel PO(Tusk,Olechowski,Płażynski).
Ilu mamy w Polsce takich Czempińskich?
"wyborcza.pl/duzyformat/1,134721,14977863,Gromoslaw_Czempinski_Trzy_twarze_generala.html"
Jest dobrze!Będzie lepiej-idzie"nowe",nowa partia G.Czempińskiego(Petru?).
Na razie to Stowarzyszenie NowoczesnaPL.I znów"święta trójca"-Balcerowicz(PZPR),
Olechowski(PZPR) i Frasyniuk.
Kogo mają na celowniku,nietrudno zgadnąć.Kto zagraża systemowi.
"www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/ryszard-petru-zalozyl-stowarzysznie-nowoczesnapl,537339.html"
Amerykańscy polittechnolodzy także nie marnują czasu i próbują poruszyć czułe serca Polaków.
Waszyngton znów kusi Polaków"Międzymorzem",a przewodzi tej manipulacji niejaki Friedman
i Kaplan.Pierwszy z nich to założyciel Stratford(cień CIA)
TV Republika już połknęła haczyk i chce"Międzymorza".Friedman w wywiadzie dla TV Republika
przyznał.że USA popiera bojowników ISIS.Powiedział także,że w Polsce prezydentem może zostać tylko ktoś kto popiera hegemona jakim jest USA.
Oby Polacy kolejny raz nie okazali się naiwnymi w tej grze.
Panie Stanisławie!Pan,ja i każdy uczciwy obywatel Rzeczpospolitej chce dobrze dla naszego kraju.Każdy Porządny Polak chce pomóc temu biednemu państwu,choć nie zawsze wie jak.
Przeciwko nam mamy całą machinę propagandową i tysiące ludzi gotowych kłamać i fałszować.
24 05 2015 r.w II turze wyborów musimy wybierać miedzy złym a gorszym...
Pozdrawiam!
Który to już raz musimy wybierać mniejsze zło? Czy dożyjemy czasów, kiedy wybór bedzie pomiedzy lepszym lub gorszym dobrem? Do wyborów parlamentarnych pozostało niewiele czasu.
OdpowiedzUsuńWątpię, czy uda się cośkolwiek zmienić na naszej zainfektowanej wirusem niemocy scenie politycznej ? Dziękuję za komentarz, a w nim tyle ciekawostek. O wabieniu Polaków "Miedzymorzem" słyszę po raz pierwszy. A Czempliński, Balcerowicz, Olechowski - to już zgrane karty. Pozdrawiam !
"-to już zgrane karty."Oby miał Pan rację.
OdpowiedzUsuńCentrum wywiadu amerykańskiego(geopolitycznego)Straford,rozważa powrót do proponowanej przez marsz.Józefa Piłsudskiego koncepcji Międzymorza.
Międzymorze miało stanowić sojusz obronny państw zarówno wobec Niemiec jak i Związku Radzieckiego.Sojusz ten rozciągać się miał od M.Bałtyckiego do M.Czarnego.
"Ze względu na ponowne pojawienie się sił rosyjskich,w najbliższym czasie nieunikniony będzie
powrót do idei Międzymorza jako sojuszu,któremu wsparcie będzie miała nie tylko Francja,
jak w pierwotnej koncepcji,lecz Stany Zjednoczone.Sojusz ten powinien skoncentrować się na Rosji."/analiza Stratford-fragment/
Należy wziąć pod uwagę,co leży w interesie Europy zach.i USA w utworzeniu Międzymorza,
a co leży w naszym interesie.Dla Europy zach.i USA,Międzymorze to przede wszystkim strefa
buforowa,czyli mięso armatnie.Musimy bacznie przyglądać się,czy aby znów nas nie oszukują,
dając nam broń do ręki na Rosję w imię"Słowianie wytłuką się sami."A chętnych do następnej wojny religijno-ideologicznej jest coraz więcej.Myślenie przy pomocy"czołgów i rakiet"to absurd
na który stać tylko człowieka rządnego władzy i pieniędzy.
Nam Polakom jest potrzebny spokój w obecnych granicach,Międzymorze nas zgubi.
"www.prawy.pl/wiara/8327-waszyngton-kusi-miedzymorzem"
Wszyscy zajęci sprawą wyborów prezydenckich nie zwrócili w Polsce uwagi na ważne wydarzenie,które może być ważniejsze od szumu wyborczego.
Wizyta kanc.Merkel w Rosji.Nie można przejść obojętnie obok faktu złożenia tej wizyty w Moskwie w czasach gdy cały"wolny świat"bojkotuje rosyjskie obchody rocznicowe.
Ważny jest fakt złożenia tej wizyty właśnie w okresie związanym z obchodami ważnego dla Rosjan święta.W czasie wizyty nie zapomniano o stosunkach niemiecko-rosyjskich,
zapowiedziano niemieckie inwestycje na ponad 20 mld.$ i odpowiednio rosyjskie w Niemczech
na sumę kilkuset mil.$.Ta wizyta to wizyta"robocza"-groźna dla Polski.Czy aby tam nie poruszano
wyników wyborów w Polsce?Jaką rolę pełni Tusk w UE?
Czy nie znajdujemy się w podobnej sytuacji jak tutaj:
"www.polskietradycje.pl/article.php?artykul=188"
:)
"szostkiewicz.blog.polityka.pl/2015/05/12/pis-manipuluje-wyborcami'
UsuńChcę zwrócić Pana uwagę nie na artykuł Szostkiewicza,ale na komentarze młodego Polaka o pseudonimie"sens"i wszystkowiedzących"starych wyżeraczy blogowych".
Młodzi ludzie w Polsce bronią się przed manipulacją i wpadają w kolejne"pułapki":
Palikot,Korwin,teraz poszli za Pawłem Kukizem.
Gdybym był w wieku tego młodego Polaka uciekł bym"tam gdzie pieprz rośnie"i szukał
miejsca gdzie jest"cicho jak makiem zasiał",ale ze względu na wiek muszę siedzieć
na"czterech literach",i"tu jest pies pogrzebany":)
"vimeo.com/98918693"
:)