Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

środa, 25 lipca 2018

Refleksyjna środa




Środa w naszym siedmiodniowym tygodniu to taki dzień nijaki, nie pies, ni wydra. Miniony weekend już zapominamy, a do kolejnego jeszcze dwa dni. Środa to najefektywniejszy dzień pracy. W tym dniu najlepiej jest podejmować ważne decyzje. Niektórzy sądzą, że jest to najlepszy dzień na refleksje.

W dzisiejszą środę znalazłem na facebooku jak zwykle  subtelny wiersz „nie ustającej w biegu” Danuty Capliez-Delcroix Bylińskiej, która zaufanym jej fanom pozwala się nazywać – Duszką. Pomyślałem, ten klejnocik jest zbyt piękny, by pozostawić go sobie samemu. Dobrze by mogli się nim także zachwycić Czytelnicy mojego blogu. A właśnie środa, ten najważniejszy dzień tygodnia bardzo dobrze do tego pasuje. Po pracowitym dniu nie ma nic lepszego niż spacer, jak się okazuje bez względu na pogodę.

 Może on przynieść ze sobą śpiewający refleks, jeśli zrobimy to z Jej wierszem:


Jeszcze chwila z

na spacer pójdę pod rękę
chwila będzie mi towarzyszyć
i z nią zaśpiewam piosenką
ona zniknie
ja będę krzyczeć

na spacer pójdę z wichurą
lubię gdy wiatr plącze włosy
szaleć więc będzie avec coiffure
ona umilknie
śmiać się będę wniebogłosy

na spacer pójdę też z deszczem
zaskoczy mnie pocałunkami
nie przerywaj deszczu jeszcze
lirycznymi prosić będę
strofkami

D.Capliez-Delcroix Bylińska


Mój komentarz:

Na spacer pójdę z tym wierszem,
Już się go uczę na pamięć,
To Duszki zaklęcie nie pierwsze,
 Czaruje mą duszę na Amen!


Jestem oczarowany Duszko ! Mam nadzieję, że także moi Czytelnicy. Mała rzecz, a cieszy – to dewiza mistrzyni miniatur Danuty, która sypie z rękawa obfitości wciąż nowymi, błyszczącymi jak tęcza klejnocikami…

8 komentarzy:

  1. Zgadzam się - wiersz Pani Danuty to prawdziwy klejnot.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Stokrotko, to miłe że się zgadzamy. Jestem pod wrażeniem tego co napisałaś w swoim blogu o rozstaniu z pieskiem, wciąż mam przed oczyma naszego Tomcia, nie ma go już dwa lata i pustka w domu. Na szczęście trochę ją wypełnia długi jamnik naszego sąsiada. Od pewnego czasu ma problem, czy spać u nas, czy wracać do siebie. pozdrawiam Cię !

      Usuń
    2. A ja swojej Lassie poswiecilam tekst :Jej portret"w "Zwariowałam".

      Usuń
  2. Podobnie jak Ty jestem oczarowany tym wierszem i uczę się na pamięć.A ponadto dzisiaj w środę skończyłem Iliadę Homera,od jutra biorę się za Odyseję. Trudno się to czyta więc pośpiech nie wskazany.Ale myślę,że Odyseja będzie łatwiejsza bo pamiętam "Mity Greckie" Pozdrawiam i udostępniam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam Cię Bronku. Miałem zawsze opory z czytaniem tych arcydzieł, ale musiałem, bo jaki byłby ze mnie polonista-historyk, ale Homera czytałem z podziwem, bo wydawało mi się przed wiekami żyli i tworzyli ludzie nie tak madrzy jak my, a tymczasem i z tych i innych dzieł sztuki tych czasów możemy wile się nauczyć i czerpać wzory.Myślę, ze tez dojdziesz do takich wniosków. Pozdrawiam !

      Usuń
  3. A mnie zachwyciło zdjęcie:) i zatęskniłam za jesienią, choc lato dopiero w połowie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postraszono mnie na portalu internetowym burzami, a tymczasem buchnęło lato. Ale w wierszu Duszki jest mowa o spacerze z deszczem, więc chyba obrazek nie jest taki wyobcowany od treści i cieszę się, że Ci się podoba. Dziękuję Ewo za gościnę w moim blogu. To dla mnie zaszczyt i doping, żeby pisać coś interesującego i mądrego. Mam dobre wzory u Ciebie i u Stokrotki, ale obie jesteście wzorem niedoścignionym przeze mnie. Tak więc moja satysfakcja jest tym większa. Serdecznie pozdrawiam !

      Usuń
    2. Wzorem to Pan jest, pozazdrościć energii i pogody ducha, ja czasem nie nadążam, czasem mam dość...
      A w Krakowie, gdzie teraz jestem, upał i deszcze dookoła, oj, nie lubię, ale co robić
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń