Sierpnica stawami słynąca |
Jak się okazuje „złoty pociąg” obok promocji turystycznej ziemi wałbrzyskiej na całym świecie przyniósł ze sobą uboczne pozytywne skutki. Takie wrażenie zrobiła na mnie medialna informacja o znalezionych na strychu budynku przy ul. Grunwaldzkiej 1 w Głuszycy ręcznie pisanych poniemieckich dokumentów (aktów sądowych) z lat 1887-1902, dotyczących sporu o ziemię. Zostały one przekazane oficjalnie na mocy obowiązującej ustawy o rzeczach znalezionych przez Burmistrza Miasta Głuszyca, na ręce Starosty Wałbrzyskiego, a stąd mają trafić do Archiwum Państwowego we Wrocławiu w celu konserwacji i skatalogowania. Tak mi się wydaje, że dokumenty te nie mają tak wielkiej wagi, ale doświadczenia ze złotym pociągiem” nauczyły nas, że lepiej jest na zimne dmuchać.
Zainspirowany tym medialnym
newsem zdecydowałem się przypomnieć niedawne zdarzenie, które może się okazać
kiedyś po latach znacznie bardziej bulwersujące, bo dotyczy faktu można rzec
historycznego dla małej głuszyckiej wsi Sierpnica, Pisałem o tym swego czasu, a
dziś przypomnę, że wiązało się to z dokonanym remontem drewnianego kościółka i
jego wieży, w przyczółku której został umieszczony w odpowiednim schowku
dokument, następującej treści:
murowana wieża drewnianego kościólka w Sierpnicy |
Na wieczną czci
pamiątkę !
Informacja o renowacji
dachu i wieży zabytkowego kościółka MB Śnieżnej w Sierpnicy
Działo się to w sierpniu pamiętnego roku 2012 we wsi
Sierpnica, gmina Głuszyca, powiat Wałbrzych, kiedy to na stolicy Piotrowej
zasiadał Papież Benedykt XVI, a
Prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej był Bronisław
Komorowski.
Biskupem Ordynariuszem Diecezji
Świdnickiej był w tym czasie ksiądz Ignacy
Dec, a dziekanem dekanatu ksiądz Sławomir
Augustynowicz.
Starostą Powiatu Wałbrzyskiego
był wówczas Robert Ławski, zaś Burmistrzem pięknie położonej w górach
Głuszycy - Alicja
Ogorzelec.
Bezpośrednim gospodarzem
kościółka w Sierpnicy, a zarazem księdzem proboszczem parafii w Głuszycy
Górnej, był ksiądz Jan Syrylak, a
wspomagał go w tej posłudze kapłańskiej ksiądz wikariusz Piotr Winczakiewicz.
Jeśli mówimy o pamiętnym roku 2012, to mamy na uwadze, że jest to rok
szczególnie ważny ze względu na cześć jaką oddajemy w polskim Kościele,
patronce tej świątyni, Matce Bożej
Śnieżnej. Właśnie w tych dniach kilka tysięcy pielgrzymów uczestniczyło
w uroczystościach odpustowych w
Beskidzie Małym, gdzie na wysokości 729 metrów n.p.m., na Trzonce stoi kapliczka z wizerunkiem
Matki Bożej Śnieżnej. Od ponad pół
wieku do miejsca tego pielgrzymują całe rodziny z okolicznych miejscowości
Podbeskidzia: Porąbki, Andrychowa, Czańca oraz dalszych rejonów Śląska i
Małopolski. Spod kapliczki wypływa
krystalicznie czysta woda. Ludzie wierzą, że woda ta ma właściwości
uzdrawiające. Podobne uroczystości odbywają się w wielu innych świątyniach,
których Patronką jest Matka Boża Śnieżna
Katolicy głuszyckiej parafii w
niemniej pięknym otoczeniu górskim, w maleńkiej Sierpnicy, oddają cześć Matce
Bożej Śnieżnej w przekonaniu, że Jej opiekuńcze skrzydła okazały się nazbyt
łaskawe, skoro pozwoliły przetrwać tej świątyni liczne wieki do czasów współczesnych. Przez wszystkie lata kościółek służył wiernym
pobożną zachętą do wzajemnego zbliżenia się i modlitwy.
Dzięki inicjatywie i podjętym
staraniom zasłużonego dla Głuszycy przedsiębiorcy, Andrzeja Indriana, przy współpracy z księdzem proboszczem Janem Syrylakiem, oczkiem w głowie
parafii stał się w tym roku pozostający na uboczu, a wymagający gruntownego
remontu wiejski kościółek w Sierpnicy. Szczególnej pieczy wymagała sypiący się ze starości dach i kamienna wieża
przy zabytkowym kościółku.
Kościółek Matki Bożej Śnieżnej w Sierpnicy należy do
najcenniejszych zabytkowych obiektów w Górach Sowich. Jest to jedyny na tym
terenie i jeden z nielicznych w Sudetach kościołów
drewnianych. Wzniesiony w latach 1548-1564 dla ewangelików, od 1654 roku do
chwili obecnej służący wiernym kościoła rzymskokatolickiego.
Kościółek, podobnie jak cała wieś
przechodził różne koleje losu. W latach
1782-1785 dobudowano kamienną wieżę
w miejsce drewnianej być może licząc się z możliwością przebudowy całej
świątyni. Jakoż drewniana, jednonawowa, zrębowa budowla z emporą obiegającą trzy ściany, połączoną z chórem,
przetrwała do dzisiaj. Kościół nakrywa dwuspadowy dach kryty gontem, z okienkami
w połaciach. W sumie jest to obiekt ciekawy pod względem architektonicznym i
bardzo cenny jako zabytek sztuki sakralnej. Wewnątrz kościoła warto zwrócić
uwagę na skromną barokową, drewnianą ambonę, ujmujący w swej prostocie ołtarz z
wizerunkiem Matki Bożej Śnieżnej i
bogato zdobioną chrzcielnicę, a także na pozostałe akcesoria i obrazy.
Wieża kamienna, masywna, dołem
kwadratowa, wyżej zaś ośmioboczna, trochę przytłaczająca całokształt
świątyni, jest zwieńczona ozdobnym,
barokowym hełmem. Ta wieża nadaje kościołowi powagi i dostojeństwa.
Sama zaś wieś Sierpnica, podobnie jak cały Dolny
Śląsk, ma swoją brzemienną w wydarzenia historię. Prawdopodobnie już za
czasów piastowskich w XIII i XIV wieku miały tu miejsce pierwsze osiedlenia
niemieckich kolonizatorów, smolarzy i drwali, a także górników wydobywających
rudy srebra i ołowiu.
Nie ominęły wsi wojny husyckie w
latach 1419-1463, pozostawiając za sobą ruiny i zgliszcza.
Pierwsza zapisana nazwa wsi
pochodzi z 1548 r. kiedy sędzia dworski ze Świdnicy odbudował wioskę i nadał jej nazwę Rudolfswald. W tym okresie
w okolicy prężnie rozwijało się tartacznictwo, handel i tkactwo. Spowodowało to
jej rozbudowę w XVI wieku. Obok kilkudziesięciu domów wieś posiadała własną
gospodę, piekarnię, rzeźnię i kuźnię. Wiek XVII to dla Sierpnicy czas
kataklizmów, wojen i nieszczęść. W latach 1618-1648 przez wieś przetoczyła się
wojna trzydziestoletnia. W 1631 wojska cesarskie splądrowały i ograbiły
okolicę. W 1633 epidemia dżumy zabrała wielu mieszkańców. W latach 1639-1642
teren okupowały wojska szwedzkie. Po pokoju westfalskim w 1648, kończącym wojnę
30-letnią, prześladowani protestanci osiedlali się w górach – kilku z nich
zaszyło się w Sierpnicy.
W wieku XVIII w związku z rozwojem chałupnictwa
na Dolnym Śląsku, także w Sierpnicy założono warsztaty tkackie, o czym
świadczą poddasza domostw, w których
przechowywano materiał przędzalniczy. W latach 1719-1722 Sierpnicę i okolice
nawiedzały susza i głód. W 1740 podczas wojny austriacko-pruskiej wieś została
doszczętnie ograbiona i nałożono na ludność wysokie kontrybucje. W październiku
1745 pod Głuszycą rozegrała się bitwa wojsk austriackich z pruskimi, skutkiem
czego ponownie splądrowano wioskę i okolice. W latach 1756-1763 wojna 7-letnia
ściągnęła na wioskę kolejne kontrybucje. Jakby tego nie było dosyć w 1767
mieszkańców zdziesiątkowała epidemia czarnej ospy.
W latach 1804-1805 okolice nawiedziła powódź,
klęska nieurodzaju i głód. W 1807 wojna francusko-pruska dołożyła kolejną
niszczącą kartę. Rok 1841 to burzliwy początek chałupnictwa bawełnianego w
Głuszycy, dzięki czemu rozwinęła się wieś, dotąd przede wszystkim rolnicza. W
1847 wioskę nawiedziła kolejna fala nieurodzaju i głodu Dopiero w II połowie
XIX i na początku XX wieku nastąpiła stabilizacja.
Spokojny rozwój wsi, także w kierunku turystyki i
wypoczynku trwał do II wojny światowej. W tej wojnie Sierpnica objęta była
hitlerowskim projektem „Riese”. W
pobliskiej Osówce drążono siłami jeńców wojennych, a potem więźniów obozu
Gross-Rosen podziemne sztolnie jednego z wielu tajemniczych obiektów
militarnych specjalnego przeznaczenia. Całe Góry Sowie otoczone były strefą
bezpieczeństwa z wieżami wartowniczymi, a okoliczne miejscowości (w tym
Sierpnicę) zamieszkiwali zaufani Niemcy. Czasy wojny są nam lepiej znane, niestety
nie jest to okres, który zapisał się pozytywnie w historii tych ziem.
Także lata
powojenne w całym pięćdziesięcioleciu PRL-u okazały się dla wsi niepomyślne.
Gospodarka rolna w warunkach górskich okazała się z biegiem czasu całkowicie
nieopłacalna. O rozwoju turystyki nie było co marzyć. Jedno z najpiękniejszych
miejsc w Sudetach pod względem krajobrazowym umierało śmiercią naturalną. Wieś
zubożała wyludniła się, podupadła
gospodarczo i kulturalnie Dopiero otwarcie turystyczne Osówki w 1996 roku przyniosło
ze sobą ożywienie wsi. W ostatnich latach widać zmiany, które pozwalają mieć
nadzieję, że Sierpnica otworzy się na świat i wykorzysta w pełni możliwości
jakie daje przyroda i wyjątkowo malownicze krajobrazy górskie. Wieś liczy sobie
w tym momencie 135 mieszkańców, ale staje się coraz bardziej wsią letniskową.
Pobudowano lub przebudowano domy mieszkalne na pensjonaty. Rośnie ilość
gospodarstw agroturystycznych, budowane są nowe domki mieszkalne i letniskowe.
Można się spodziewać, że Sierpnica wkroczyła na drogę rozwoju
To wyjątkowo szczęśliwe zrządzenie losu, że mimo
dramatycznej przeszłości, pożóg wojennych i zniszczeń, drewniany kościółek
Matki Bożej Śnieżnej wyszedł z tego cało. Gruntowny remont świątyni miał
miejsce dopiero w latach 1925-1933, kiedy to wymieniono część elementów
konstrukcyjnych i sporą część stolarki wraz z gontowym pokryciem dachu. Na
kolejne większe prace konserwatorskie
czekała świątynia do chwili obecnej.
W bieżącym roku dokonano konserwacji gontowego
dachu nad świątynią i wieżą dzwonniczą z uzupełnieniem braków oraz renowacji
zewnętrznej i wewnętrznej wieży. Wykonawcą robót jest Spółka Cywilna „Elios”
Dariusza Chmielewskiego i Adama Krosowskiego z Legnicy. Ogólną wartość robót
szacuje się na kwotę 60 000 zł. (ok. 15 000 Euro).
Prace zostały sfinansowane pół na pół przez Fundusz
Regionu Wałbrzyskiego i Urząd Marszałkowski we Wrocławiu. Osobą szczególnie
zasłużoną w uzyskaniu pomocy finansowej okazał się Prezes Funduszu Regionu
Wałbrzyskiego - Józef
Gruszka. Wraz z Andrzejem Indrianem wykonali
szereg czynności związanych z pozyskaniem środków pieniężnych, wyłonieniem
wykonawcy i załatwieniem formalności administracyjnych. Gościnność księdza
proboszcza Jana Syrylaka, życzliwe
zainteresowanie i pomoc w rozwiązywaniu problemów formalnych okazały się w tym
przedsięwzięciu bardzo pożyteczne
Post Skriptum:
Niniejszą informację pisemną wraz
z załącznikami (fotografie, kopie dokumentów) składamy w schowku kopuły wieży,
by przetrwała tu lata, zachowując pamięć o fundatorach i realizatorach odnowy
zabytkowej wieży kościółka MB Śnieżnej w Sierpnicy na chwałę Bożą i ku
pożytkowi wiernych.
W imię Boże!
Sierpnica, 5 sierpnia 2012
Niedziela Odpustowa w kościele Matki Bożej Śnieżnej w Sierpnicy
Czas jak wiadomo ucieka, a
pamięć o minionych wydarzeniach jeszcze szybciej. Być może kiedyś po latach
trzeba będzie dokonać kolejnych prac remontowych i ich wykonawcy natrafią na
dokument, który okaże się przydatny dla poznania fragmentu z historii tej
uroczej świątyni.
A Czytelnicy mojego blogu
skutkiem poznania jego treści wzbogacą swą wiedzę o kościółku i przeszłości
uroczej Sierpnicy w Górach Sowich.
Staszku!Piękny tekst.W dodatku został zachowany dla potomnych w schowku wieży kościoła Matki Boskiej Snieżnej w Sierpnicy.Potomni powiedzą jaki to był fantastyczny kronikarz,który napisał taki piękny tekst,a było to w dobie internetu gdzie ludziom z trudem przychodziło ładne pisanie.Fajne informacje o kapliczce na Trzonce w Beskidzie Małym.Trzeba jeszcze dodać,że na Snieżniku jest również kościółek poświęcony Matce Boskiej Snieżnej.
OdpowiedzUsuńPS.Już drugi rok obiecuję sobie,że latem odwiedzimy opisywane przez Ciebie miejscowości ale ciągle brakuje czasu,może uda się zrealizować te zamierzenia w przyszłym roku jak dopisze zdrowie.Pozdrawiam
To jest NIEZWYKLE PIĘKNE , CIEKAWE , CENNE ,...GRATULACJE ! Dziękuję !
UsuńTrzeba abyś to zrobił, zwłaszcza że służę z największą przyjemnością za przewodnika. Mam w tym interes osobisty, bo miło mi jest nam spotykać się z Tobą i Twoją małżonką Ireną. Dziękuję za jak zwykle sympatyczny komentarz. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńW Sierpnicy i jej okolicach bywam bardzo często-bo to niezwykłe miejsce,o czym Pan pięknie pisze!
OdpowiedzUsuńZapomniana legenda o symbolu Sierpnicy:
www.wuestewaltersdorf.de/de/eule/geschichten-sagenbuche.htm
Czy Pan kiedyś był na tym bezimiennym wzgórzu,gdzie ten buczek dożywa swoich dni?
Jeśli nie-to niech Pan żałuje,widoki na G.Sowie,Karkonosze,Ślęże,Kamienne,Stołowe,a przy dobrej pogodzie to i Izery można dojrzeć.
Mieszkaniec Walimia o historii Sierpnicy:
www.mattern-online.info/schlesien2/Schlesien/Reiseberichte/Wolfgang_Leisteritz/wolfgang_leistritz.htm
www.wuestewaltersdorf.de/de/umgebung/rudofswaldau-kirche.htm
www.mariasniezna.pl/wew.php?id=1&lang=pl
Tu dokonywano przeglądu lokomotyw"złotych pociągów":
www.youtube.com/watch?v=lzv5JNs_iHo
Pozdrawiam
Ps.Świetna muzyka...
Usuńwww.youtube.com/watch?v=6AdtAZ5WseE
:)