Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

niedziela, 6 września 2015

Najwłaściwsza pora na grzyby



nasze lasy

Przeczytałem w facebooku, że PiS-owska premier rządu, B. Szydło zarządziła, że w lesie mają być grzyby i w niedzielę miast na referendum Komorowskiego – idziemy do lasu.

To nie jest rok grzybny w naszych lasach. Być może zaważyła na tym lipcowa i sierpniowa susza. Grzybów jest jak na lekarstwo. A jeśli komuś uda się coś grzybopodobnego zobaczyć, to najczęściej trujaki. A w ogóle u nas trzeba wiedzieć gdzie i trzeba umieć szukać grzybów, najczęściej ukrytych w gęstym poszyciu leśnym Określenie „zbierać grzyby” nijak nie pasuje do tutejszej rzeczywistości. Grzybobranie, to epitet właściwy dla lasów zielonogórskich,  ale wtedy gdy jest ciepło i często padają deszcze .  W naszych lasach, to zazwyczaj pokonanie dobrych kilometrów wspinaczki po górach i  liczenie na łut szczęścia.

Ale jeśli jest taka decyzja premier Szydło, według sondaży badania opinii społecznej najważniejszej osoby w państwie, to sprawa jest oczywista, w lesie muszą być grzyby. A niedziela 6 września, to najlepsza pora, by się o tym przekonać.  Po co się tracić czas na udział w referendum, którego wyniki i tak nie mają żadnego znaczenia. W naszej konstytucji nie  ma mowy o tym, co się stanie, jeśli rządzący nie uwzględnią wyników referendum.  Tak więc po sumie, jak przystało na Bogobojnego Polaka-katolika, posłuszni wskazaniom kaznodziei, że dzień święty trzeba święcić, odpuszczamy sobie bezbożne referendum nie naszego byłego prezydenta i albo siedzimy w domu, albo idziemy do lasu. Robię to drugie, mimo niesprzyjającej pogody, choć zrobiło się chłodno i zanosi na deszcz.

Tak sobie o tym wszystkim konstatuję wydrapując się na kolejną skarpę Małego Gomólnika, przedzierając się w gąszczu gęstych kęp w dolnej części wzgórza, a potem już na wysokiej leśnej stromiźnie, plącząc się w porozrzucanych konarach wyciętych drzew. Bo Gomólnik już przeszedł „chrzest bojowy” urządzany w naszych lasach przez Lasy Państwowe. Jego skutki są widoczne z daleka- szczyt wysokiej góry zupełnie ogołocony. A z bliska  -  potężne zwały wyciętych gałęzi i obdartej kory porozwalanych po całym lesie. Tak ma rzekomo być, zdaniem leśników, bo obcięte konary i liście leżąc na ściółce leśnej przez lata, stanowią jej pożywkę. Ciekawe, że takiej pożywki nie pozostawiają w lasach Czesi, Austriacy, czy Niemcy. Widziałem to na własne oczy, uporządkowane pryzmy gałęzi  ułożone na skraju lasu. A w lesie ład i porządek, ani skrawka wyciętych konarów. Ale to osobny temat, a zarazem wstydliwy i przygnębiający. Staliśmy się gospodarzami olbrzymich terenów leśnych, zadbanych i uporządkowanych przez Niemców. Dziś leśnicy w zielonych mundurach kojarzą mi się z leśnym gestapo, dokonującym egzekucji na drzewostanie leśnym. Nie robią tego własnymi rękami, ale przy pomocy „wozaków”, którzy wyczyniają w lasach, co tylko im się podoba. Zwózka potężnych bali z góry na dół, to ruina dla runa leśnego, dla leśnych ścieżek i dróg. Nikt tego nie pilnuje. Dla leśników liczy się tylko ilość „produkcji drewna”, za to otrzymują wynagrodzenia i premie. Są tak samo jak prokuratorzy, czy sędziowie nietykalni. Stanowią państwo w państwie, sami siebie kontrolując i rozliczając.


 Ale o tym czyje mają być lasy mieliśmy decydować w kolejnym referendum ogłoszonym przez właściwego prezydenta, tylko że ono nie dojdzie do skutku, odrzucone przez senat, chyba m.in. również dlatego, że pytanie w tej sprawie niczego nie załatwia. Problem lasów nie leży w formie własnościowej, tylko w organizacji systemu ochrony i zapobiegania niszczycielskiej gospodarce leśnej. Ale to jest osobny temat nie na naszą dzisiejszą niedzielę.


Moje pesymistyczne widzenie naszej gospodarki leśnej łagodzą wyłaniające się tu i ówdzie widoki górskie. Na Gomólniku jest sporo takich miejsc. Z samego szczytu możemy podziwiać wyłaniający się naprzeciwko łańcuch grzbietów górskich Małego i Dużego Jeleńca z Rogowcem, gdzie znajdują się ruiny piastowskiego zamku, a niżej w wąskiej kotlinie zabudowania uroczej wsi Grzmiąca. Nieco niżej w kierunku wschodnim  pomiędzy pniami rozrzedzonych drzew roztacza się widoczna jak na dłoni panorama masywu Włodarza, Wielkiej i Małej Sowy w Górach Sowich, albo też ukryte w gąszczu drzew i pagórków zabudowania Głuszycy, a idąc dalej w kierunku południowym  -  wielka kopa Ostoi, a u jej stóp głęboka przełęcz Złotej Wody i Łomnicy. Jest takie miejsce,  gdzie można się zachwycić nowymi budynkami Łomnicy otaczającymi rondo autobusowe, to obrazek najpiękniejszej części tej wsi, chociaż takich obrazków jest więcej i trudno powiedzieć, który najładniejszy.

I to jest, jak mi się wydaje, aktualnie jedyna korzyść z wycieczki do lasu na grzyby.

Fot. Marzena Michalik

4 komentarze:

  1. Pan,panie Stanisławie na grzyby chodzisz...?
    www.tvsudecka.pl/42,6564-pozar_dachu_w_bukowej_chacie.html

    To już czwarty pożar zabudowań pana Babickiego.W sobotę palił się kilkadziesiąt metrów od Chaty Bukowej las.W ubiegłym tygodniu w okolicy Przeł.Jugowskiej las palił się dwukrotnie.

    www.youtube.com/watch?v=oDJTlSiqQs4
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam Staszku! My nie posłuchaliśmy kandydatki PIS i nie poszliśmy do lasu.Nie byliśmy również na referendum ponieważ nie popieramy pseudo muzyka i pseudo polityka Kukiza.Pojechaliśmy do pięknie położonego Antonina,w którym przebywał F.Chopin na zaproszenie A.Radziwiłła/to wszystko znasz ponieważ jesteś historykiem i interesujesz się muzyką/Następnie wpadliśmy do Grabowa i do znajomych w Ostrzeszowie.Było wspaniale i pierwszy raz byliśmy daleko od tego co się dzieje w naszej polityce.A na grzyby to trzeba jeszcze trochę poczekać bo w lasach jest b.mało wilgoci.A propos lasów - w ostatniej Polityce jest bardzo ciekawy artykuł na temat naszych lasów -polecam.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Pseudo muzyka!?
    www.youtube.com/watch?vrMU7fnUvrA
    Polacy!!Powinniście stać murem za Pawłem Kukizem.

    Anihilacja(z łac.annihilatio"unicestwienie"od nihil"nic").Taką widzę przyszłość PO i PiS,i oby to się stało szybko.Tak,należy się pozbyć tej zgnilizny w polityce i całego tego układu.

    Ktoś kto opowiada się za sprywatyzowaniem LP,nie zdaje sobie sprawy jak wielką krzywdę wyrządza kolejnym tysiącom zatrudnionych Polaków.
    A kto te lasy wykupi?Lachy,czy obcy inwestor,który dla zwiększenia zysków wprowadzi zmechanizowane pozyskiwanie.Drwale zostaną wyrzuceni na bruk tak jak tkacze z Głuszycy,Walimia i Nowej Rudy.Na ich miejsce miejsce zostanie zatrudniony operator Harverstera.
    Ja nie mam złych doświadczeń dotyczących LP,a obserwuję to co się dzieje w naszych lasach
    od zawsze.W naszych lasach wszystko zmienia się na lepsze,a świadczy o tym to,
    że do naszych leśników przyjeżdżają ci z Zachodu i patrzą z zazdrością jak to nam lasów przybywa.Mamy od wielu lat większy przyrost masy drzewnej od tej pozyskanej.
    Polski las staje się coraz bardziej naturalny,dziki,nie jest plantacją,jak w Niemczech.
    Polski las zawsze był naturalny,pełen dzikiego zwierza,dlatego Szkopy tak chętnie odwiedzały
    nasze lasy ze strzelbami.
    A ich sposób uprawy lasu doprowadził do degradacji lasów świerkowych,o czym ludziska w Polsce nie wiedzą.W Niemczech Las Bawarski i lasy w Górach Harz,to lasy widmo,czy ktoś o tym wie?
    Nie wszystko co niemieckie to dobre,przekonaliśmy o tym już wiele razy.Jeśli sprywatyzujemy
    LP to z Polski będą wyjeżdżały kolejne"złote pociągi"na Zachód.
    Kłodzko opuści w tym roku ok.1500 osób-całe rodziny.Kto ich zastąpi?
    Polska ma już przyznaną przez Brukselę(Niemcy)"KWOTĘ"imigrantów .Jest to 11 tys.,dodajmy do tego ich rodziny i będzie tych"uchodźców"ok.40 tys.na"zielonej wyspie".
    "Uchodźcy"to 12% dzieci,13% kobiety i 75% mężczyźni-młodzi??
    Kto nie wieży,to tutaj statystyki UNHCR:
    data.unhcr.org/mediterranean/regional.html

    A ten dalej swoje:
    tvn24bis.pl/z-kraju,74/balcerowicz-jesli-sie-nie-sprezymy-to,575471.html
    Pażyjom,uwidim:)

    Tutaj doskonały przykład manipulacji jaką stosuje Zachód:
    www.youtube.com/watch?v=ramBFRt1Uzk
    :)

    OdpowiedzUsuń