Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

czwartek, 5 maja 2011

Narodziny blogera !

Niestety, ręce mi się trzęsą, czuję pulsujące serce, to tak jak przed najtrudniejszym w moim życiu egzaminem - na prawo jazdy. To nie to samo co pisanie dla siebie samego, do szuflady. Tu każdy może blog przeczytać. Jest wprawdzie szansa, że takich chętnych nie znajdę zbyt dużo. Mógłbym się o to postarać, ale wtedy po co pisać blogi.
Nie ma więc wyjścia, skoro się weszło, a jeszcze na domiar wszystkiego w przekonaniu, że ma się coś do napisania, że ma się misję do spełnienia. I to misję bardzo ważną, bo przez siebie samego wyznaczoną.
O właśnie, już zaczynam być interesujący. Rodzi się pytanie, co to za misja?
Odpowiadam od razu, żeby nie trzymać zbyt długo w napięciu. Chcę przekonać wszystkich niewierzących, że tu, gdzie jest mój dom, to jest najpiękniejsze miejsce na świecie.
Czytam w słowniku, co to jest "misja" - to posłannictwo, ważne, odpowiedzialne zadanie do spełnienia. Staję się ważny, mam cel, znajduję sens swej egzystencji. Teraz już wiem dlaczego warto być blogerem, zwłaszcza dla siebie samego. Pozostaje jeszcze jeden drobny  szczegół, by być interesującym blogerem, a nie blagierem dla moich odbiorców.
Proponuję taką umowę. Ja będę pisał blogi, Wy będziecie czytać i komentować. Ale ostateczny werdykt zapadnie na końcu, jak zabraknie mi już argumentów, kiedy przestanę pisać. Wtedy poproszę o opinię, czy to moje blogowanie miało jakiś sens, czy poszerzyło Waszą wiedzę o moim mieście i regionie, czy stały się one bliższe sercu,  czy udało mi się Was przekonać, ze warto tu żyć.
A więc umowa stoi. Przedmowa skończona. Czas do dzieła. Pierwszy odcinek w kolejnym poście.

1 komentarz:

  1. Ach to tak się to zaczęło? I trwa merytorycznie znakomicie.P.Stanisławie proszę pisać nadal bo poszerza pan moja wiedzę o tym regionie i jka sądzę nie tylko moją.Czytamy p.blog z kilkoma przyjaciółmi tu w stolicy i nam się podoba i nas interesuje zetem niech pan przybliża region nadal.Paweł & company :-)

    OdpowiedzUsuń