Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

wtorek, 10 maja 2011

majowe refleksje



Pomyślałem sobie, że moje pisanie o zagadkach wojennych Wałbrzycha i Książa właśnie teraz, 8 i 9 maja, zbiegło się zupełni przypadkowo z dniami, w których powracanie pamięcią do II wojny światowej wydaje się zupełnie naturalne. Większość z nas utrwaliła sobie w pamięci datę podpisania kapitulacji przez Niemcy, 8 maja 1945 roku, a także ogłoszony przez zwycięską koalicję antyhitlerowską, 9 maja jako Dzień Zwycięstwa. Upłynęło już trochę czasu od tamtych dni, ale nie oznacza to, że ta wojna stała się już wyłącznie częścią historii. Wciąż jeszcze mamy wiele niezapisanych kart i wciąż jeszcze odkrywamy nowe fakty, odsłaniamy tajemnice, rozwiązujemy zagadki. To jeszcze musi potrwać, zanim będziemy mogli powiedzieć, że wiemy o tej wojnie prawie wszystko. Jestem pewien, że książka Jerzego Rostkowskiego też nie jest ostatnią książką o tajemnicach Wałbrzycha i Gór Sowich. Ale dzięki niej dowiedzieliśmy się dużo, dużo więcej. Aby treść tej książki przybliżyć moim Czytelnikom, a zarazem zachęcić do jej poszukania w księgarni lub bibliotece, obiecuję powrócić jeszcze do niektórych wątków.
Tegoroczny weekend majowy (1 - 3 maja) był wyjątkowy przynajmniej z dwóch powodów.To był weekend wyjątkowo medialny. TV i inne media epatowały nas przez trzy dni wydarzeniami tak wstrząsającymi, że w innej sytuacji starczyłoby euforii na kilka dobrych tygodni. Proszę tylko zauważyć, najpierw zaślubiny brytyjskiego księcia Wilhelma, zaraz potem beatyfikacja naszego nieodżałowanego Jana Pawła II, na koniec zabójstwo terrorysty bin Ladena. Ale to tylko pierwszy powód wyjątkowości długiego majowego weekendu. W nocy z 3-go na 4-go maja powiało mroźnym, syberyjskim powietrzem.Dla pięknie zakwitających sadów i ogrodów przyniosło to fatalne skutki. Żal duszę ściska, łza się kręci w oku, smutne majówki mamy tego roku ! Na pocieszenie - majowe fotki z tamtego roku !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz