Wiem, tym tytułem mogę
wzbudzić konsternację, co za przewrotność, stary jegomość i jeszcze mu figle w
głowie. Ale proszę o wstrzymanie się z osądem. To tylko propozycja do wspólnego
zapatrzenia się tej nocy w niebo, oczywiście każdy osobno, ale w sumie
wspólnie.
Gra jest naprawdę warta świeczki.
A najlepiej kawałka ogarka. Broń Boże najjaśniejszej światłości miejskiej z
nocnych latarni. Mogą wszystko zepsuć i nici z oglądania.
Między godziną 20.00 a
6.00 rano spójrzcie dziś w niebo. Będzie się działo. Macie szansę zobaczyć
nawet kilkaset "spadających gwiazd" na godzinę.
"Spadające
gwiazdy" to okruchy skalne z kosmosu spalające się po wejściu w atmosferę.
Czyli meteory. Co roku orbita Perseidów - jednego z najbardziej znanych rojów
meteorów - przecina orbitę Ziemi. Ma to nastąpić właśnie tej nocy.
Perseidy najlepiej
oglądać tam, gdzie obserwacji nieba nie zakłóca miejskie oświetlenie. Trzeba koniecznie znaleźć najdogodniejszy
punkt w swojej okolicy - im ciemniej, tym przyjemniej.
U nas świecą się lampy
od szarówki do świtu. Być może burmistrz Głuszycy przejął się mocno, tym co
napisałem ongiś w wierszydełku, które wcale nie było adresowane do niego. Zanim
przeczytacie tekst, proszę zwrócić uwagę na słowo – „wierszydełko”, ono już
nabiera niezwykłego blasku. Oby tylko po wyborach nie pozostało z tego tylko wier-szydło.
Gdyby żył w naszych
czasach Szymon Szymonowicz, autor słynnej sielanki „Żeńcy”, to treść jego
apostrofy byłaby zgoła odmienna. Wiersz
nosiłby tytuł – „Egipskie ciemności”. A oto jego przypuszczalna treść:
Słoneczko, śliczne oko, dnia oko pięknego,
nie jesteś ty zwyczajów burmistrza naszego,
ty wstajesz, kiedy twój czas, jemu by się zdało,
żebyś ty, o słoneczko o północy wstało.
Bo każdy miejski radny wracając do domu
po przedłużonej sesji, nie miałby problemu,
gdyby nocą blask słońca zastąpił latarnie
toby słupy na drodze
widział literalnie.
To źle, gdy nocą w mieście egipskie ciemności,
choć burmistrz się pociesza, że ma oszczędności,
zapomniał,
jak to mówią światłości obrońcy,
że ciemność nocą w mieście jak kij ma dwa końce.
Jeśli nocą nie palą się w mieście latarnie,
to może się to skończyć dla przechodnia marnie,
wiadomo, że po ciemku opresja jest duża,
można wpaść na latarnię, nabić sobie guza.
Oczywiście ten tekst
nie dotyczył żadnego konkretnego burmistrza, ani też żadnej gminy w naszym
regionie wałbrzyskim. Była to po prostu zwykła przestroga. A nuż coś takiego
mogło by się nieopatrznie wydarzyć. Strzeżonego Pan Bóg strzeże !
Póki co trzeba tę wyjątkową
noc spędzić gdzieś pod lasem, najlepiej w gąszczu drzew i krzewów. Musimy być niezwykle cierpliwi i jeśli chodzi
o szkło, to tylko i wyłącznie zabieramy ze sobą lornetkę. Inaczej nikt nam nie
uwierzy, że oczom naszym pokazały się na niebie prawdziwe cuda. Nasz trud
wynagrodzi gwieździste niebo i spadające z niego jak iskrzące błyskawice
niezliczone ilości meteorów.
Staszku! Nie mam siły pisać, uf jak gorąco,ale dziękuję za przypomnienie o dzisiejszych zjawiskach na niebie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWczorajszy koncert w ramach Festiwalu w Dusznikach był piękny i pogoda znośna, w sumie można zaliczyć wczorajszy dzień do udanych.
Ja też padam ze zmęczenia, ale pisać musz., A dlaczego? Żeby było jaśniej. Wiem, Ty jesteś po zażyciu dusznickiej mikstury - muzyki Chopina, a to już jest wyższy stopień "naslonecznienia".
OdpowiedzUsuńAle jak ochłoniesz, to coś jeszcze napiszesz o tym wydarzeniu. Robi się chłodniej...
Staszku! Chciałbym napisać coś czego sobie i Polsce nie życzę,że zacznie rządzić "wier-szydło"od czego zachowaj nas Panie.A tak szczerze PSL już zaczyna robić podchody aby załapać się do rządzenia.Pierwsze to brawa ich lidera na orędzie A.D. a obecnie min.rolnictwa śle pokłony w kierunku Pałacu Namiestnikowskiego aby odwołać referendum.Oni są specjalistami pamiętam rządy z SLD,nie wykluczam,że się im uda.
OdpowiedzUsuńA propos koncertu.Młody utalentowany pianista Andrzej Wierciński zdobywca I nagrody na konkursie Liszta w Budapeszcie,grał pięknie,a Etiudę c-moll op.10 nr 12 zagrał brawurowo,sala biła brawo na stojąco.W przyszłym roku musicie się wybrać ,bo my obiecaliśmy sobie,że w przyszłym roku pojedziemy,ponieważ będą grali laureaci Konkursu Chopinowskiego,który odbędzie się w pażdzierniku br.
Jeżeli chodzi o nocne zjawiska na niebie,to u nas nie były widoczne,ponieważ do godz.22,30 była burza ale deszczu spadło niewiele.Pozdrawiam
"To największe święto muzyki w regionie!
UsuńTo najstarszy festiwal muzyczny w Polsce i jeden z najstarszych festiwali pianistycznych na świecie.Po raz pierwszy został zorganizowany w 1946 roku w 120 rocznicę koncertów
Fryderyka Chopina w Dusznikach.Tuż po wojnie zaprezentowali się tu wspaniali pianiści,
Zofia Rabcewiczowa i Henryk Sztompka.Od tej pory w dolnośląskim uzdrowisku gościła cała masa znakomitości(lista)"/Panorama Kłodzka/
Artykuł jest obszerny z fotografiami i pochwałami pod adresem znakomitego pianisty
Alexandra Gavrylyuka,wychowanka i pupila dusznickiej publiczności.
www.youtube.com/watch?v=jsCsR-SbPFs
Pozdrawiam.
www.youtube.com/watch?v=gQ0T1dEPcAs
OdpowiedzUsuńDo godz.00.00 wokół Jugowa i nad,błyskawice,grzmoty i zero deszczu:(
Potem gdy już wszystko ucichło,odezwały się po raz kolejny w tym dniu syreny p.poż.
Niebo było bezchmurne i przelatywały od czasu do czasu meteoryty.
Widoczność była dobra i przez moją ponad 100-letnią lornetkę można było zaobserwować ok.5 tys.gwiazd.
Tutaj można zobaczyć przegląd nieba z dzisiejszej nocy i inne ciekawostki:
www.as.up.krakow.pl/images/allsky/allsky.php
Kto nie ma czasu na obserwację może urządzić obserwatorium w sypialni:
crativelife.cz/neuveritelne-nastenne-malby-ktere-uwidite-po-zhasnuti-svetel/
Gdy tak gapiłem się w niebo,zwróciłem także uwagę na Córki Księżyca,najpiękniejsze istoty jakie mogła stworzyć Natura-nocne motyle-ćmy.
Taki nocny motyl leci w kierunku Księżyca,nie je,nie śpi,i w końcu z wyczerpania spada na Ziemię.Jeśli ćma usiądzie człowiekowi na dłoni,to znaczy,że Twoi przodkowie dotarli
do Ciebie z zaświatów.Jest to również ostrzeżenie i metafora przed ślepą wiarą,że szukając przy
bladym świetle Księżyca,można znaleźć ogień.
www.youtube.com/watch?v=atOSro3_W7c
www----------------------------------D_BGsspqhSc
"Poeta jest bytem,który jest w stanie połknąć gwizdek i wypluć lokomotywę parową."Jean Cocteau
Pozdrawiam.
Henryku, to wszystko co piszesz, to czysta poezja. Nie wiedziałem o magicznych wlaściwościach motyla-ćmy. Popróbuje potrzymać otwartą dłoń, oczywiście przy świetle księżyca. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń