nad Jeziorem Bystrzyckim |
Pomyślałem sobie, że jeśli
napisałem o Ścinawce, drugiej co do wielkości rzece w Sudetach Środkowych, to
koniecznym jest by napisać też o tej największej z rzek, o Bystrzycy. Co o niej
wiemy, czy jesteśmy pewni, gdzie się znajduje jej początek, a gdzie koniec, czy
orientujemy się jak ważna jest ona dla naszego miasta Głuszycy i dla całego
Dolnego Śląska?
Rzeka Bystrzyca, lewy
dopływ Odry, to jedna z najatrakcyjniejszych rzek w południowo-zachodniej
części kraju. Liczy sobie 95
km. Górna część rzeki, to obszary piękne krajobrazowo,
bo rzeka bierze swój początek w górach. Nieco dalej już na terenach nizinnych
utworzono dwa jeziora: w Zagórzu Śląskim i Mietkowie. Bystrzyca to jedna z
rzek, nad którą leży duże, historyczne miasto Świdnica (przepływa przez nią także Ślęza). W końcowej części swego biegu okrąża Wrocław od zachodu. Jej ujście do Odry ma miejsce w dzielnicy Wrocław - Pracze. Wraz z prawobrzeżnym
dopływem Widawą, zasila Odrę.
Bystrzyca jest główną rzeką Głuszycy, wzdłuż jej koryta ciągnie się
najstarsza zabudowa miasta. Jej niewidoczną na co dzień siłę niszczycielską
mieliśmy okazję poznać szczególnie w lipcu 1997 roku, kiedy to miała miejsce
największa ze znanych nam powodzi. Jej skutki odczuwaliśmy i usuwaliśmy przez
wiele lat, ale wiadomo że zagrożenie powodziowe jest wciąż aktualne, bo sił
natury nie da się nigdy do końca okiełznać. Na kartach historii
odnotowane są klęski powodziowe także w czasach wcześniejszych. To
nieuniknione w rzekach górskich przy długotrwałych, intensywnych opadach.
Zasilające rzekę dopływy potoków górskich przepełniają główne koryto, dzieje
się to zbyt szybko, z gwałtowną mocą, skutkiem czego możliwości ratunku dobytku
gospodarstw i zabudowań położonych blisko rzeki są znikome.
Skąd się wzięła ta na ogół
spokojna (ale bywa, że też bardzo groźna), płynąca dość szerokim korytem rzeka,
gdzie się znajdują jej źródła?
Wydawałoby się na pierwszy rzut
oka, że w Górach Sowich, gdzieś tam pod Sokołem (862 m). Wartkim strumieniem
płynie stamtąd rzeczka Kłobia przez całą górną i dolną Sierpnicę, by tuż przed
Kolcami połączyć się z nurtem innej, jak się okazuje właściwej rzeki - Bystrzycy.
Okazuje się, że źródła Bystrzycy znajdują się po drugiej,
zachodniej stronie, w Górach Suchych, na zachód od Bartnicy, tuż pod górą Leszczyniec (736 m). Gdybyśmy chcieli tam
dotrzeć bez większego wysiłku, wystarczy dojechać samochodem do przysiółka wsi
Bartnica o wdzięcznej nazwie Złote Wody. To miejsce, gdzie nie tak dawno była
jeszcze strażnica Wojsk Ochrony Pogranicza. Stąd trzeba się udać na wycieczkę
pieszą pod górę, do pasa granicznego, a dalej zielonym szlakiem turystycznym
dojdziemy na Leszczyniec.
Tu właśnie, na granicy
polsko-czeskiej, na północny zachód od szczytu, znajduje się zabytkowy Trójpański Kamień, noszący niemiecką
nazwę Dreiherrenstein lub czeską Tripansky Kamen. Obelisk ten, pochodzący z
XVIII wieku, wyznaczał zbieg granic trzech wielkich posiadłości ziemskich:
klasztoru benedyktynów z Broumova, barona von Stillfrieda z Nowej Rudy i barona
von Seheer-Tossa z Jedlinki. Wyznaczał też zbieg granic Śląska, Czech i
hrabstwa kłodzkiego. Można więc
powiedzieć, że miejsce początkowe rzeki Bystrzycy ma wymiar symboliczny dla
Dolnego Śląska jako konglomerat różnych narodowości i różnych kultur tu się ze
sobą splatających.
Wypływający z północno-wschodnich
zboczy Leszczyńca źródliskowy potok Bystrzycy płynie sobie wzmocniony Złotym
Potokiem przez Bartnicę w kierunku Kolc nie sprawiając w niczym wrażenia, że
już za parę kilometrów dalej będzie dużą rzeką. A stało się to, bo po drodze, w
obszarze jednej tylko gminy Głuszyca, zbiera kolejne liczne dopływy: z prawej,
wschodniej strony z Gór Sowich (Kłobia, Marcowy Potok), z lewej, zachodniej
strony z Gór Suchych (Otłuczyna, Złota Woda, Rybna). Można więc śmiało powiedzieć, że Bystrzyca jest rzeką formującą się na
obszarze gminy Głuszyca, a więc naszą rzeką. Niestety, niewielu mieszkańców
Głuszycy o tym wie, a w materiałach promocyjnych miasta ten fakt jest
najczęściej pomijany.
W dolnej części Głuszycy i
Jedliny-Zdroju (Jedlinka) Bystrzyca płynie dość szeroką doliną wśród zabudowy i
użytków rolnych. Przepływa przez ciąg starych wsi łańcuchowych, Olszyniec,
Jugowice, Zagórze Śląskie, Lubachów, Bystrzyca Górna. Pomiędzy Zagórzem
Śląskim, a Lubachowem rzeka tworzy ciągnące się na odległość 3,5 km, malowniczo położone,
o urozmaiconej linii brzegowej, Jezioro
Bystrzyckie. Powstało ono po wzniesieniu w latach 1911-1914 olbrzymiej, kamiennej zapory wodnej na początku Lubachowa i jednoczesnej likwidacji wsi,
na miejscu których wydrążono koryto jeziora. Dodatkową atrakcją tego miejsca są
wysoko położone na górze Choina ruiny
zamku Grodno z wieżą widokową, przyciągające licznych turystów.
Dolina Bystrzycy, szczególnie
pomiędzy Głuszycą a Bystrzycą Górną należy do regionów szczególnie atrakcyjnych
krajobrazowo. Dawniej cieszyła się ogromną popularnością, była celem specjalnie
organizowanych wycieczek z Wrocławia, Świdnicy i innych stron. Wsie w niej
leżące były znanymi letniskami. Stąd też wybudowana została w 1904 roku niezwykle atrakcyjna linia
kolejowa ze stacji Świdnica Kraszowice, przez Bystrzycę, Lubachów do
Jedliny-Zdroju. Poprowadzona została zboczami gór z widowiskowymi wiaduktami i
mostami nad wijącą się rzeką Bystrzycą. Niestety w latach 70-tych ograniczono
przejazdy pociągów, aż w końcu całkowicie wstrzymano ruch kolejowy. Od początku
lat 90-tych toczy się walka środowisk inteligenckich Wrocławia i innych
miast o przywrócenie na tej linii kolejowej ruchu pasażerskiego, przynajmniej
szynobusami, aby ożywić ruch turystyczny i wycieczkowy i nie dopuścić do
całkowitego zniszczenia dorobku minionych pokoleń tego zakątka Dolnego Śląska.
Jak już wspomniałem ta wydawałoby
się mała, przez wiele dni w roku leniwie tocząca swój bieg, w centrum miasta w
miarę uregulowana i bezpieczna rzeka, okazuje się od czasu do czasu
nieokiełznanym żywiołem. Zbierając wody z okolicznych gór potrafi być po
ulewach bardzo niebezpieczna. Ale to dzięki tej rzece opady deszczu nie są tak
odczuwalne, bo woda deszczowa ma którędy odpłynąć. Nasza Bystrzyca odprowadza
je do Odry, a Odrą płyną do morza. I taka jest kolej rzeczy. Rzeka stanowi
cenną ozdobę krajobrazów, jest dodatkową atrakcją dla turystów i wczasowiczów.
Wiążąc się uczuciowo z naszym miejscem urodzenia lub zamieszkania, wiążemy się
też z jego praźródłem, rzeką, nad którą budowano pierwsze domy i warsztaty. Dobrze byłoby, byśmy o tej naszej rzece
wiedzieli jak najwięcej.
A już myślałem,że dzisiaj dasz sobie odpocząć.A tu masz.Mój serdeczny kolega wziął się za geografię,a ściślej przewodnik po miejscowościach dorzecza rzeki Bystrzycy.Zarówno wczorajsze rozważania o rzece Scinawie jak dzisiejsze o Bystrzycy podajesz wiele ciekawych informacji.Przykładem jest informacja o Jeziorze Bystrzyckim powstałym w latach 1911-1914.Wprawdzie nigdy się tym nie interesowałem,wiedziałem,że zostało zbudowane przed II wojną światową ale tak dokładnej daty nie znałem za co dziękuję.Pragnę jeszcze dodać,że rzeczka Piława jest dopływem Bystrzycy.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńProf W.Voltz i dr Gottfried H.Horing z Breslauer Geographischen Seminarus,którzy prowadzili
OdpowiedzUsuńbadania geologiczne doliny Bystrzycy(Weistritz) i otaczających ją gór,mówili/pisali:
"Dolina Weistritz jest wisienką na torcie,jakim są Sudety."
Badania trwały rok czasu 1911/12.Opisano wszystkie strumyki i źródła tych strumieni,które zasilają rzekę Bystrzycę,wszystkie odsłonięcia skalne,tarasy,głazy narzutowe itd.
"Baza"naukowców mieściła się w Głuszycy.Badania trwały w tym samym czasie co budowa
zapory na Bystrzycy.
Pozdrawiam.
Niezwykła historia statku wycieczkowego,który z torami nie mógł się rozstać,a jego końcową stacją była stacja Kolei Bystrzyckiej(Weistritztalbahn) w Jugowicach...i Jezioro Bystrzyckie.
OdpowiedzUsuńwilhelm-knocke.pl/index.php/o-statku-co-z-torami-rozstac-sie-nie-mogl/
Dolina i wieś Schlesiertal,która już nie istnieje:
dolny-slask.org.pl/3936542,Zagorze_Slaskie_Dolina_nie_istnieje.html
Budowa zapory w Dolinie Schlesierthal i wiele innych starych fotografii:
old.burkatow.com/wartozapora.htm
Kilkaset starych fotografii okolic rzeki Bystrzycy i nie tylko:
www.horst-adler.de
www.metmuseum.org/collection/the-collection-online/search/372749
:)