Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

poniedziałek, 19 czerwca 2017

Uwierzyłem



 Solidaryzuję się w całej rozciągłości z Krzysztofem Materną, który w ostatnim numerze „Newsweeka” określił jednoznacznie swoje credo polityczne w felietonie „Tak mi dopomóż Bóg”.

Mam pełną świadomość, że niewiele mi już pozostało z życia, a jak to określił jeden z najbardziej kryształowych polityków, Joachim Brudziński, PiS będzie rządzić w tym kraju aż do śmierci.  Nie mogę więc liczyć na to, że coś się zmieni. A przecież trudno mi to sobie wyobrazić: oto moja dusza wędruje w zaświaty i staje przed Trybunałem Anielskim, a On sprawdza jej referencje i bez wahania skazuje na męki piekielne, tam gdzie jest właściwe miejsce dla  ekstrawertyków „drugiego sortu” spod znaku KOD.

Od dziś z tym znakiem nie mam nic wspólnego!

Spodziewam się, tak samo jak Krzysztof Materna, że może to być szokiem dla moich Czytelników, ale przecież tylko krowa nie zmienia swoich poglądów, czego potwierdzeniem jest kariera polityczna dziś wiernego PiS-owi jak pies Rycharda Czarneckiego.

Dlatego nie bawiąc się w żadne ceregiele oświadczam najszczerzej, jak tylko potrafią to robić najwybitniejsi PiS-owcy z niejakim  eks-prokuratorem PRL-u  Stanisławem Piotrowiczem na czele:

Kocham Prawo i Sprawiedliwość, a przed Jarosławem Wielkim Koronnym klękam na kolana jak prezydent Duda przed biskupami i całuję  dłoń Jarosława z taką samą zmysłowością jak On ucałował świątobliwe dłonie Ojca Rydzyka.

Cieszę się z tej „dobrej zmiany”, która wyzwoliła mój kraj z zawisłych od PO i sprzedajnych sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Podzielam opinię, że ten Trybunał nie jest nam w ogóle potrzebny, podobnie jak Sąd Najwyższy w obecnym składzie. Prawo i sprawiedliwość zaistnieją w kraju tylko wtedy, gdy o składzie osobowym wszystkich organów sądowych decydować będzie tylko i wyłącznie On, Minister i Prokurator Generalny, według wskazań swego Mocodawcy Jarosława Wielkiego.

Jestem za tym, by nie było żadnej  Konstytucji, a jeśli już, to w niej żadnej wolności słowa, bo wolność jest zgubą ludzkości. Najwyższym dobrem człowieka jest posłuszeństwo i poddaństwo wobec władzy, która jak wiadomo jest nam dana od Boga, a wolność słowa dopuszcza do tego by tę wartość zdeptać i splugawić.

Jestem za tym wszystkim, co tak mądrze sprecyzował Krzysztof Materna w swym felietonie „Tak mi dopomóż Bóg”, więc nie będę już dalej rozwijał Jego supozycji, natomiast koniecznie odsyłam moich Czytelników do „Newswweka” nr 25/2017.

Ale fundamentalny postulat mojej wiary PiS-owskiej pozostawiłem na koniec, choć od niego powinienem chyba zacząć, by już na wstępie potwierdzić, że nie jestem wiarołomcą.

Rodacy – uwierzyłem w zamach smoleński.


Jeśli nie ma na coś dowodów, potrzebna jest wiara. A przecież na wierze buduje od samego początku do końca swój prestiż i image fenomenalny ruch Bogo-Ojczyźniany o mitycznej nazwie Prawo i Sprawiedliwość.

We wszystko co głoszą Jego wyznawcy trzeba po prostu wierzyć. Przecież wiadomo – wiara czyni cuda.

Dlatego stało się tak, jak napisałem w tytule: Uwierzyłem!

6 komentarzy:

  1. A uwierzy Pan,że mamy już 52"odmiany"homo sapiens(LGBT)?
    Bóg stworzył tylko dwie:)
    Było 17 000 odmian jabłek,zostało 15 w supermarketach,ale i przy tych inżynierowie majstrują-liczy się zysk!13 000 odmian jabłek zniknęło na zawsze.Te,które ocalały,ukrywają się gdzieś w małych sadach,gdy uda im się dojrzeć są sprzedawane na przydrożnych straganach.Co zgubiło te 13 000 odmian jabłek?Globalizacja,upadek moralny społeczeństwa,rozpad rodziny i lokalnych społeczności doprowadziły do dewastacji.
    Zniknęło 13 000 odmian jabłek,przybyło 50 LGBT.Czy musiało się to zdarzyć?
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to wszystko z woli boskiej. Nie może być inaczej. Widocznie Bóg był zbyt wstrzemiźliwy (LGBT( i zbyt rozrzutny (odmiany jebłek). Chyba że Bóg nie dostrzegł zagrożeń z powodu globalizacjii. Miejmy nadzieję, że się poprawi...

      Usuń
    2. ...i sytuacja w UE wróci do tej sprzed kilku lat.Nie wierzę,że PiS i Jankesi dobrze życzą UE,która teraz jest w strzępach.
      Pan też jest jakąś cząstką Boga.

      Usuń
  2. Staszku.Fantastyczny tekst natychmiast go udostępniam.Moi znajomi i rodzina będą się świetnie bawić w czasie czytania.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Popatrz jak nie piszę nic o rządzących to mój komentarz jest natychmiast publikowany.Jeszcze raz pozdrawiam z Cieszyna.

    OdpowiedzUsuń
  4. To chyba Cieszyn, jak sama nazwa wskazuje, tak poprawia Twój nastrój. A poza tym wiem, że cieszysz się także, że powróciłem do grona wierzących, a jeszcze trochę praktykujących. Teraz mam się czym poszczycić, czego dowodem jest moje credo. Poki co drzwi opuszczonych kapliczek stoją dla mnie otworem. Dziękuję Bronku za Twoje, jak zwykle podnoszące na duch komentarze!

    OdpowiedzUsuń