![]() |
Głuszyca - nic tylko opisywać wierszem |
Niedziela
ma to do siebie, że pobudza do refleksji i retrospekcji. Od czasu do czasu mi się to
zdarza. Dlaczego właśnie dziś - to przypadek. Wpadł mi do ręki tomik wierszy
„Rekonesans”, niejakiego Grzegorza M., wydawałoby się znanego mi entuzjasty
sztuki pisania, choć czy znanego do końca nie jestem tego pewien, ale z
nazwiska i z tego, że to mój pierworodny na pewno. Tomik wierszy wydany przez
Powiatową Bibliotekę Publiczną „Pod
Atlantami” w Wałbrzychu w 2001 roku otwierającym nowe tysiąclecie jest rzeczą
zupełnie unikalną, bo wydaną w ilości 100 numerowanych egzemplarzy do użytku
wewnętrznego. Na pewno jest dostępny w tej Bibliotece.
Było
to tak dawno, że można było o tym zapomnieć i tak się rzeczywiście stało. Ale
stało się też to, że przeglądając dziś po latach pięknie wydany zeszyt,
znalazłem w nim wiele, jak mi się wydaje dobrych wierszy.
Zdecydowałem
się podzielić tym z Czytelnikami mojego blogu. Na początek proponuję coś
autobiograficznego:
Symulacja Bio-Graficzna
klasyczny przypadek abnegata
nieco omszały w dotyku
w obcowaniu chropowaty
by nie powiększać drętwoty
uwielbia się wymykać
logice i neurologom
cóż to za obyczaje
destylacja osobowości
w retorcie ?!
matka – Królowa Śniegu
ojciec NN, dla bardzo
wścibskich
powiedzmy Alfred, w pół drogi
miedzy Noblem a Hitchockiem
w wolnych chwilach
oddaje się penetracjom mózgu
posiada rzadką zdolność
spowalniania procesów
myślowych
do prędkości niezbędnych
dla właściwego odczytania
natury archetypu
oraz jego udziału
w tworzeniu sensów…
To imię Alfred bardzo mnie
wzruszyło, bo jestem ostatnio pod wrażeniem kabaretu „Ucho Prezesa” z popisową
rolą Adriana.
A teraz coś ze sfery
realistyczno- duchowej:
Zwiastowanie
„Anioł zwiastował Pannie
Maryi”…
Późna jesień, rok 1999
europa środkowowschodnia
kraj zamieszkały w większości
przez romantycznych kmiotków
bory dolnośląskie
wioska na skraju boru
chałupa jedna z wielu, łóżko
godzina pierwsza w nocy
może trochę później
dwudziestopięcioletnia
sprzedawczyni
z maleńkiego sklepiku w
sąsiedniej wiosce
matka dwojga dzieci
z mężem pijakiem w separacji
usposobienie przaśne i takaż
powierzchowność, zajebisty
temperament, wykształcenie
żadne
czyta „Grę w klasy”
boski Julio
ładuje się przez okno do izby
mówiąc:
zostaw już tę nudną klasykę,
dziecko,
i chodź tutaj…
Jeśli to był boski Julio, to ona miała na imię niwewątpliwie Romea. Mój rodzony Szekspir to zamienił dla niepoznaki
Jeśli to był boski Julio, to ona miała na imię niwewątpliwie Romea. Mój rodzony Szekspir to zamienił dla niepoznaki
Dla odmiany coś z wielkiego
świata:
W Piatigorsku
Jewdotia do Aleksieja:
ciekawam
kto też umarł znowu?
Aleksiej do sufitu: unikam
pogrzebów,
bolą mnie tylko te kwazary…
Wokulski do guwernantki: może
Borys
byłaby już na niego pora…
Guwernantka do gości: tego
roku
bakłażany szczególnie
wyborne…
Jewdotia do guwernantki
(szeptem):
prosiłam go, żeby przestał
sikać do wazy…
Wokulski (uroczyście): …a
prażuchy, mniam, mniam
Jewdotio Wasilewna – palce
lizać !
A
teraz coś z tajemniczego świata politycznej agentury:
Czarna teczka
Zatłuszczoną
gazetę
zwróciłem
firmie Ruch
ojciec
po przejściu na emeryturę
myślał
o pracy kioskarza
zapach
środków piorących, świeża prasa
i
tytoń
niedługo
potem został
burmistrzem
w Sudetach
Środkowych jest dużo
podobnych
do siebie miasteczek
zamieszkałych
przez podobne do siebie
wspólnoty
parafialne
ojciec
zamiast łażenia po górach
zaproponował
obejrzenie wnętrza góry
ojciec
przypomina trochę redaktora Wołoszańskiego
obaj
starają się zatuszować
swą
fascynację hitleryzmem
i
obu im to marnie wychodzi
No
i na koniec króciutkie resume:
Obywatel RP
Przystanek
Głuszyca
Przedmieście
zgoda
ale
gdzie miasto
może
zburzyli Niemcy
nie
ma
zjeździłem
cały kraj
który
teraz się nazywa
Rzeczpospolita Przedmieście
Niedzielne pozdrowienia z Przedmieścia
dla wszystkich moich Czytelników !
Dobre wiersze Grzegorza.Zaraz udostępniam dzisiejszy blog moim znajomym.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Bronku. A gdybyś tak spróbował doda coś od siebie, np. o Piławie G Przedmieście. O czeskim Cieszynie nie pisz, bo możesz się narazić naszym PiS-patriotom. Oczywiście żartuję, bo powinienem od razu Ci serdecznioe podziękować za dobre słowo !
OdpowiedzUsuń