Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

wtorek, 12 listopada 2013

Nowe odkrycia w kompleksie "Riese" w Ludwikowicach Kłodzkich





Wiemy już o tym , że sudecki kompleks "Riese" tworzyły bunkry, schrony i podziemne budowle połączone tunelami, że wszystko to miało miejsce w masywie Włodarza, najstarszej części Gór Sowich, że był to i jest do dziś dla Niemców temat „ściśle tajny”. Wiemy też, że odsłonięciem tej tajemnicy byli zainteresowani zaraz po wojnie przede wszystkim Rosjanie i oni byli pierwszymi odkrywcami podziemnych labiryntów. Ale im też nie udało się do końca odgadnąć prawdziwego przeznaczenia tej inwestycji wojennej. Na temat celu tej gigantycznej, podziemnej budowy historycy mają mnóstwo teorii. Wielu z nich odrzuca lansowaną przez Niemców, oficjalną wersję, że w kompleksie miała znajdować się kwatera wodza III Rzeszy, Adolfa Hitlera. Bardziej prawdopodobną jest hipoteza o tajnej fabryce "cudownej broni" Hitlera, która miała przeważyć losy wojny i zapewnić zwycięstwo Niemiec. Wiadomo, że „Riese” było budowane z ogromnym nakładem sił i środków zwłaszcza pod koniec wojny w 1944 i 45 roku. Mimo pracy kilkunastu tysięcy jeńców wojennych, a potem więźniów obozu koncentracyjnego Gross-Rosen budowy nie udało się skończyć, ponieważ Niemcy musieli uciekać przed Armią Czerwoną. Prawdopodobnie w czasie odwrotu wysadzili wejścia do sztolni, tym samym na kilkadziesiąt lat zamykając dostęp do podziemnych tajemnic. Jak dotąd z kompleksu "Riese", wydrążonego w okolicach Walimia, Jugowic, Głuszycy, Sokolca, Ludwikowic Kłodzkich, czy Jugowa odkryto zaledwie część szacowaną na 30-40 procent całości.
Rzeczą dość osobliwą jest to, że przez długie lata PRL-u zainteresowanie kompleksem „Riese” ze strony władz polskich było niewielkie. Prawdopodobnie trzymały nad tym rękę sojusznicze komendatury wojsk radzieckich w Polsce, które dokonywały na własną rękę wywiadowczych wypadów w Góry Sowie. Dopiero w latach siedemdziesiątych w związku z rosnącym zainteresowaniem mediów wywoływanym przez samodzielnych poszukiwacz pojawiły się tutaj ekspedycje wojsk polskich. Jedną z nich kierował ppłk. Jerzy Cera.
Dopiero przemiany ustrojowe w Polsce po roku 1989 pozwoliły na zagospodarowanie turystyczne sztolni w Walimiu (Rzeczka i Włodarz) i w Głuszycy (Osówka), co dało asumpt do niebywałego zainteresowania wojenną tajemnicą Gór Sowich.
Dzieje się wiele w kierunku odsłonięcia prawdy o „Olbrzymie” w Górach Sowich. Obok coraz to bogatszej i wielowątkowej literatury naukowej, popularno-naukowej i sensacyjnej coraz częściej temat ten jest przedmiotem zainteresowania mediów. Ogromna rolę odgrywają samoistne grupy poszukiwaczy, którym udaje się pozyskiwać wsparcie takich czy innych sponsorów. Skutkiem tego dowiadujemy się o coraz to nowszych odkryciach, a nasza wiedza o kompleksie „Riese” znacznie się poszerza.


Nie tak dawno dowiedzieliśmy się o ciekawej penetracji ukrytych sztolni pod Soboniem w masywie Włodarza. To miało miejsce w lutym tego roku. Latem zaś tematem wiodącym stały się tajemnice podziemne w obszarze gminnym Ludwikowic Kłodzkich.
To właśnie tam zagospodarowano i udostępniono dla turystów tajemniczą inwestycję militarną tzw. „Muchołapkę”. Pisałem o tym szerzej w moim blogu.
Równocześnie dowiadujemy się o nowym odkryciu dokonanym tam przez grupę eksploratorów Stowarzyszenia „Riese”. Czytam o tym na stronie internetowej:
- Jesteśmy na terenie jednej z większych poniemieckich fabryk amunicji. Odkryliśmy ciekawy kanał technologiczny. Jesteśmy pierwszymi, którzy od czasów wojny tutaj weszli - relacjonuje Sławomir Tarnowski, jeden z odkrywców stowarzyszenia "Riese". Przy pomocy strażaków wypompowaliśmy wodę z kanału. Dzisiaj jeszcze wyciągamy znaleziska ze środka. Obiekt prawdopodobnie łączy się z innymi - dodaje.
- Wcześniej tunel był badany specjalistycznym sprzętem, a potem musieliśmy wypompować wodę. W ubiegłym tygodniu udało się tam wprowadzić specjalną sondę. Uzyskane dzięki niej zdjęcia wskazują, że za niewielkim zawaliskiem, które blokuje jeszcze przejście, znajdują się wnętrza ze śladami oryginalnego wyposażenia - mówi Tarnowski.
Odkrywcy oczyszczali kanał o długości ponad 7 metrów i szerokośći 3,5 metra. Wyciągnęli z niego m.in. butelkę i bagnet. - Z pewnością nie skończymy dzisiaj. Chcemy odkryć jak najwięcej i rozgryźć tajemnicę "Riese". Odkryciami będziemy również chcieli podzielić się z innymi miłośnikami historii.

Nie pozostaje nic innego jak ponownie zachęcić moich Czytelników na wycieczkę do Ludwikowic Kłodzkich. To kolejne niezwykłe miejsce związane z frapującą zagadką podziemi Gór Sowich.

Fot. Robert Janusz





5 komentarzy:

  1. Witam
    Dlaczego pisze Pan, że "Teraz dowiadujemy się o nowym odkryciu..." skoro pisano o tym w czerwcu br.?
    ent

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na rozwiązanie tej tajemnicy. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiadam "ent". To "teraz" odnosiło się do wcześniejszego zdania "Latem tego roku". Ale zgadzam się, że nie było zbyt fortunne, dokonałem więc poprawki na "równocześnie".Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  4. O Muzeum Techniki Militarnej"Riese-Molke"można dowiedzieć się więcej na stronie:muzeummolke.pl"
    Lokalna prasa również informuje na bieżąco o wydarzeniach w kompleksie"Molke"
    Skromne dokumenty wskazują,że w Ludwigsdorf produkowano amunicję różnego kalibru,a w tutejszej fabryce chemicznej prowadzony był recykling i odzysk materiałów chemicznych ze starych materiałów wybuchowych.Według wielu badaczy,Ludwigsdorf to było coś więcej.SS i IG Farben prowadziła tutaj również badania nad plazmą(czwarty stan skupienia),projekt Tor czyli Gate(Brama).Projekt zatwierdzony w 1942 roku,otrzymał najwyższą ocenę tajności.
    Trwało to aż do lutego 1945 roku,kiedy to specjalna grupa więźniów z Gorlitz,którą kierował Sporrenberg wywiozła z Ludwigsdorf najważniejsze dokumenty i urządzenia.Więźniowie zostali zlikwidowani.Sorrenberg-zbrodniarz niemiecki-zamordował 43 tys. Żydów lubelskich.
    Przez Gross Rozen przewinęło się 120 tys.więźniów.Niemcy twierdzą,że śmierć poniosło 40 tys.zatrudnionych w zakładach zbrojeniowych na Śląsku.Niemcy mieli zgromadzone zapasy Cyklon B na uśmiercenie 200 000 000 ludzi-czyżby Słowian,bo Żydów tylu nie było.
    Po blisko siedemdziesięciu latach zostały ujawnione dokumenty 13 procesu w Norymberdze.50 tys.stron dokumentów.Tu można się z nimi zapoznać:http://www.relay-of-life.org/pl/chapter.html"

    "IG Farben to Hitler-Hitler to IG Farben"-bo trzeba wiedzieć,że IG Farben wybudowało KL Auschwitz.Ludwigsdorf to również inwestycja tego kartelu.
    Jedna z wielu tajemnic Hitlera-to warto obejrzeć:"www.youtube.com/watch?v=NaJzKjtjZnY"
    "www.youtube.com/watch?v=FtUGFlyZj0Q"
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję WRC za te przerażające rozmiarem zbrodni wojennej informacje. Wciąż jeszcze nie potrafimy sobie wyobrazić tego, co się tutaj działo, do czego zdolny jest czlowiek. To dobrze, że odsłaniamy miejsca, o których nie wolno zapomnieć.. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń