Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

środa, 6 grudnia 2017

Duże zamczysko w małym Kamieńcu Ząbkowickim



Jeśli w turystyce można mówić o cudzie, to w Kamieńcu Ząbkowickim właśnie on nastąpił. W ciągu dwóch lat gmina Kamieniec Ząbkowicki i Dolnośląska Organizacja Turystyczna doprowadziły do tego, że górujący nad okolicą zamek odzyskał dawną świetność, potrafi zachwycić i wzruszyć przybywających tu coraz liczniej turystów i wycieczkowiczów, a także daje chleb grubo ponad 100 osobom.
I pomyśleć, że tuż po II wojnie światowej potraktowano go po macoszemu – jako obcy klasowo i narodowościowo (burżuazyjny i poniemiecki), więc przez lata stał na uboczu, rzadko odwiedzany przez turystów popadał w ruinę.
Dopiero w latach 90-tych ubiegłego stulecia wydzierżawiono go, ale dzierżawca zmarł i w 2012 r. obiekt wrócił do zasobu gminy, która zaczęła przywracać mu dawną świetność.

Kamieniecki monument ma cztery narożne wieże, grube mury, przypomina średniowieczne zamczysko i tak jest nazywany, aczkolwiek w rzeczywistości to pałac letni.
Na stawie u stóp pałacu, uznanego jako czwarty co do wielkości zamek-pałac w Polsce ponownie tryska niczym gejzer fontanna. Na Dolnym Śląsku nie ma wyższej, a w Polsce jest ona trzecia pod względem wysokości. Bo Marcin Czerniec, wójt Kamieńca Ząbkowickiego, mierzy turystycznie daleko.
Zamierza wprowadzić Kamieniec Ząbkowicki do turystycznej ekstraligi. Zamek remontuje z własnych środków i różnego rodzaju projektów. Co więcej, wystarał się o pieniądze w urzędzie pracy i teraz w ramach Centrum Integracji Społecznej 120 osób porządkuje zamek i park wokół niego (ponad 100 ha). Efekt?
Zamek, którego mury jeszcze trzy lata temu trudno było dojrzeć zza gąszczu krzaków i samosiejek, teraz prezentuje się w całej okazałości i robi tak ogromne wrażenie, że nie ma takich mocnych, którzy by nie przekroczyli jego progu.

Do jego budowy użyto materiałów najwyższej jakości, m.in. politurowanych cegieł, dzięki czemu mury wspaniale lśnią w słońcu. Posadowiony jest na wzgórzu, widać go z daleka, niczym orle gniazdo.
Historia zamku jest niesamowita. Zbudowała go w XIX w. Marianna Orańska, księżniczka niderlandzka, której rodzina osiadła w Prusach.

15 października 1838 r na wzgórzu (zwanym Grodowym Wzgórzem) położono kamień węgielny. Na budowę Marianna wydała równowartość kilku ton złota. Osobiście doglądała budowy, wtrącała się architektowi w plany, co doprowadzało go do apopleksji. Ale efekt jest bajeczny.

W 1848 prace przerwano z powodu rozwodu księżnej z Albrechtem Hohenzollernem księciem pruskim. Wznowiono je dopiero w 1853. Założenia tarasowo-ogrodowe zaprojektowane zostały w 1858 przez generalnego dyrektora Ogrodów Pruskich. Rok później rozpoczęto budowę tarasów wiodących do pałacu. 8 maja 1872 uznaje się za datę zakończenia prac przy budowie pałacu i wokół niego. Tego dnia po północno-wschodniej stronie pałacu nastąpiło odsłonięcie pomnika Nike, ustawionego na jedenastometrowej kolumnie. W 1873 z okazji ślubu syna  Marianna przekazała mu zarząd nad całością dóbr śląsko-kłodzkich, w tym również nad pałacem.

Przewodnicy opowiadają, że to jedyna budowla w świecie, w której znajdziemy elementy architektury mauretańskiej, willi włoskich, zamków szkockich, angielskich, a cztery wieże stylizowane są na wieże zamku księcia Brzetysława II - według przekazów historycznych stał on w Kamieńcu Ząbkowickim w średniowieczu.

Szerokie schody prowadzące do zamku są typowe dla architektury romantycznej. Cechą charakterystyczną tutejszego zamku jest symetria, typowa dla budowli barokowych. Mamy tu więc i neogotyk, i neobarok, i romantyzm.

Dawniej wszystkie fontanny, a było ich 27 jednorazowo, pełną siłą, mogły działać najwyżej przez dwie godziny, bo instalacja była niewydolna. Wodę ze stawu pompowano do dwóch zbiorników w parku za parterem wodnym, czyli wysoko w górę. Stąd spływała grawitacyjnie w dół do fontann, przy czym ciśnienie regulowano. Ponadto w parku w różnych miejscach były wodopoje w marmurowych misach i kaskady. Patrząc od strony reprezentacyjnej są w sumie cztery tarasy ogrodowe, schodzące w dół.

Obecnie zamek jest sukcesywnie remontowany dzięki środkom Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W roku 2013 odtworzone zostały sklepienia w sali balowej, rok 2014 przyniósł remont tarasu widokowego. W roku 2015 gmina Kamieniec Ząbkowicki pozyskała ponad milion złotych na wykonanie pierwszego etapu pokrycia dachowego obiektu oraz na wykonanie ratunkowych prac na budynku oficyny pałacowej dawnej wozowni (z wykonaniem docelowego pokrycia dachowego).

W ostatni weekend maja na pałacowych tarasach organizowana jest cykliczna impreza - Wiosna Tulipanów. Na terenie kompleksu pałacowo - parkowego odbywają się również wydarzenia takie, jak: Festiwal Nauki, Pożegnanie lata z Marianną Orańską, zjazdy przewodników, zawody MTB czy liczne rajdy piesze.

Pozostaje mi tylko dodać, że pałac kamieniecki zwiedzałem jako dziecko, bo był blisko mojego ówczesnego zamieszkania nad Jeziorem Otmuchowskim. Wywarł na mnie ogromne wrażenie, zwłaszcza długa aleja prowadząca do zamku porośnięta z obu stron wysokimi drzewami, których korony splatały się ze sobą, tworząc naturalny zielony dach wzdłuż alei. Ale wtedy gmaszysko zamkowe było zaniedbane, opustoszałe, zaśmiecone. Dziś powróciło do dawnej świetności, co jest zasługą mądrych władz samorządowych. Warto więc wybrać się do Kamieńca Ząbkowickiego, obecnie gminy nad dwoma sztucznymi jeziorkami na Nysie Kłodzkiej, co stanowi dodatkową atrakcję takiej wycieczki. Zachęcam – najlepiej w porze letniej.

4 komentarze:

  1. W Kamieńcu Ząbkowickim byłem kilka razy. Niestety nie byłem tam ostatnio ponieważ trwały tam prace remontowe i wejście na teren było zagrodzone.Rzeczywiście jak piszesz cały pałac został zbudowany w stylu neogotyckim. Ale oprócz pałacu jest jeszcze jedna ciekawostka.Otóż u podnóża pałacu jest zespół poklasztorny, w którym jest ołtarz z tryptykiem rzeżbiony w drzewie lipowym.Różne są informacje na temat wieku jego powstania. Prawdopodobnie jest to wiek XVI ale do końca nie jestem pewien ponieważ informacje uzyskałem od kościelnego.No cóż na wiosnę trzeba będzie tam pojechać.Kolejny kierunek wycieczki.A może Wy przyjedziecie i razem tam się udamy.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. T pięknie, że zdarzają się takie cuda turystyczne.
    Widzę, że gdy wreszcie wybiorę się w Twoje strony to będę miała dużo do zwiedzania i zachwycania się.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdzie zniknęły marmury z tego pałacu?Marmury z cmentarza niemieckiego w Walimiu wiem gdzie się znajdują.

    Pałac w Kamieńcu Ząbkowickim z lotu ptaka:
    www.polskazdrona.pl/palac-marianny-oranskiej-w-kamiencu-zabkowickim-159.html

    Inny pałac z lotu ptaka...czy ocaleje?
    https://www.youtube.com/watch?v=rL4xUkwmSMk

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie na temat.Kalifornia z lotu ptaka.Jazda przez piekło.Dzisiaj o godz.4:52 zgłoszono pożar nazwany"Skirball".Zamknięto drogi,autostrady.
      https://www.youtube.com/watch?v=Yrg6zESdx_o

      Usuń