Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

niedziela, 8 lutego 2015

Historia kołem się toczy





Przerzucając kartki starego kalendarza rzucił mi się w oczy tekst popularnej przed wojną pieśni, będącej obok Roty czymś w rodzaju hymnu narodowego. Słowa do tej pieśni  śpiewanej w tempie poloneza napisał Rajmund Suchodolski:  

„Patrz Kościuszko na nas z nieba,
jak w krwi wrogów będziem brodzić,
twego miecza nam potrzeba,
by Ojczyznę oswobodzić.

Wolność droga w białej szacie
złotym skrzydłem w górę leci,
na jej czole, patrzaj bracie,
jak swobody gwiazda świeci.

Refren: Oto jest wolności śpiew, śpiew, śpiew
My za nią przelejem krew, krew, krew !

Z naszym duchem i orężem
Polak ziemię oswobodzi,
Zdrajca pierzchnie, my zwyciężym,
Bo wódz śmiały nam przewodzi.

Tylko razem, tylko w zgodzie,
a powstańców bedziem wzorem.
Wszak dyktator przy narodzie,
cały naród z dyktatorem!

Ref. Oto jest wolności śpiew…



I jeszcze jeden fragment pieśni patriotycznej  z przeszłości przywołam, a jest to „Warszawianka” z roku 1831, slowa (żeby było dowcipniej) Francuza, Casimira Delavigne, w tłumaczeniu Karola Sienkiewicza:

Oto dziś dzień krwi i chwały,
Oby dniem wskrzeszenia był!
W gwiazdę Francji Orzeł Biały
Patrząc, lot swój w niebo wzbił.

A nadzieją podniecony
woła do nas z różnych stron:
Powstań Polsko, rzuć kajdany,
dziś Twój triumf, albo zgon!

Ref. Hej kto Polak na bagnety!
Żyj swobodo, Polsko żyj!
Takim hasłem cnej podniety
trąbo nasza, wrogom grzmij! (bis)…

Grzmijcie bębny, ryczcie działa,
dalej dzieci w gęsty szyk.
Wiedzie hufce wolność, chwała,
triumf błyska w ostrzu pik.
Leć nasz Orle w górnym pędzie
sławie, Polsce, światu służ.
Kto przeżyje  -  wolnym będzie.
Kto umiera  wolnym już.

Ref. Hej kto Polak …

Pieśni patriotyczne powstawały w przeszłości, w warunkach niewoli zaborczej. To są piękne pieśni, słuchamy ich i śpiewamy ze wzruszeniem. Ale to są pieśni historyczne. Pamiętamy je częściej z powodu wpadającej w ucho melodii, mniej zaś ze względu na treść. A ich treść budzi dziś refleksję. Nie wolno nam używać ich jako idei przewodniej politycznych programów, jako celów wychowawczych społeczeństwa. Co z nich wynika?
Nie ma większej wartości jak to, by za ojczyznę przelać krew. To żeby dla niej żyć i pracować się nie liczy. To żeby dbać o jej dobre imię też. To żeby pokazać innym, ze jesteśmy narodem  gościnnym, przyjaznym dla innych, nowoczesnym, że mamy za sobą sanacyjną i komunistyczną przeszłość, a dziś stajemy się krajem cywilizowanym, nie ma znaczenia.
Myślę, ze nie muszę kontynuować tego wywodu, bo jest on jasny i zrozumiały. Są takie siły polityczne i środowiska, które ideę patriotyzmu traktują instrumentalnie po to, by w ten sposób pozyskiwać poparcie w wyborach. A skutki. Mieliśmy okazję o nich słyszeć lub oglądać je jeśli nie osobiście, to w środkach przekazu. Co rusz dowiadujemy się o mityngach i pochodach organizowanych w Warszawie przez polityków, którym często towarzyszą zorganizowane grupy młodzieży, a ich celem jest „zadyma”. Z pełnymi ustami haseł o wolności i swobodzie atakują pilnującą porządku policję i swoich rzekomych wrogów politycznych, a kończy się to niszczeniem dobra wspólnego. Przypomnę chociażby wydarzenia w stolicy Polski, Warszawie, w związku z meczem Euro 2012 pomiędzy Polską i Rosją. Bandy „kiboli”, czyli naszej kochanej młodzieży i w Warszawie, i gdzie indziej w Polsce, nie spadają z nieba. One wyrastają na naszej glebie, są karmione odpowiednio dobraną strawą ideologiczną i duchową.. Agresja też nie wyrasta znikąd. Rodzi się szybko i obficie, jeśli nie spotka się z powszechną dezaprobatą i przeciwdziałaniem.

To bardzo przykre i smutne, co się stało, zwłaszcza że spotkało w dużej mierze tak samo pragnących jak my wolności i swobody Rosjan, którzy z tego powodu, aby jej zakosztować, przyjechali do Polski. Nie twierdzę, że tacy byli wszyscy rosyjscy goście Euro 2012, ale na pewno ich zdecydowana większość. Nie napiszę tego, jak zachowali się wobec Rosjan, jakie wznosili okrzyki „nasi młodociani obrońcy Polskości”. Można było o tym przeczytać, usłyszeć i zobaczyć w środkach przekazu. Winnych oczywiście nie ma (poza osobami zatrzymanymi przez policję). Wszystkie siły polityczne obarczają się wzajemnie winą. A może to wina historii, bo historia, jak to stwierdzają mądrzy ludzie, niestety, kołem się toczy.

Fot. Ania Błaszczyk

3 komentarze:

  1. Bardzo dobry tekst.A propos winnych różnego rodzju zadym.Wg sądów to tzw.mała szkodliwość czynu a więc nie ma winnych.Natomiast za zniszczenia zapłacą podatnicy.Póżniej się dziwimy,że brak w budżecie pieniędzy na bardzo potrzebne cele,takie jak ochrona zdrowia,zus itp.Kto jest chory niech płaci bo służba zdrowia nie ma środków,natomiast emerytom wystarczy 36 zł miesięcznie rewaloryzacji.Zresztą komu z rządzących w głowie los emerytów.Za długo żyją.
    Kazi życzymy pomyślnego załatwienia wtorkowych spraw i szybkiego powrotu do zdrowia.Pozdrawiamy Irena i Bronek

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Bronku, to świetne rozwinięcie tego, co napisałem w blogu. Niestety, brakuje odpowiedzialności za szkody bezpośrednie na skutek "zadymy', jak też odpowiedzialności za Polskę. Nie ma pewności, czym się mogą skończyć polityczne manewry polityków chorych na władzę. Wiemy Bronku z historii czym to się zazwyczaj kończy, Pozdrawiam Was, miłej niedzieli !

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie skończyłem czytać zbiór pieśni i wierszy o Polsce w latach 1915-21 ks.dr Alfreda Wróblewskiego-"Polskie boje-Polskie woje".
    Pana świetny tekst"spadł mi jak z Nieba":)
    Polecam:
    "www.sbc.org.pl/dlibra/docmetadata?id=94775&from=&dirids=41&ver_id=&lp=3&QI"

    UKARZ RĘKĘ - A NIE MIECZ
    Gdy ujrzysz dziecko pełne wad,
    Co w grzesznych czynów wpada brud,
    I mowa sączy kłamstwa jad,
    A wstrętnym dlań nauki trud;
    O nie potępiaj jego duszy,
    Wzgardą słów nie dziecko siecz;
    Niech ojca jego zło cię wzruszy:
    Ukarz rękę-a nie miecz !

    Gdy obcym dlań jest boży próg,
    Modlitwy nie zna świętych słów,
    Ni czaru cnót młodzieńczych dróg,
    Ni czci - posłuchu siwych głów;
    Litością otocz młode dziatki,
    Serduszko mocą wiary lecz;
    Surowym sądem sądź ich matki -
    Ukarz rękę - a nie miecz !

    Gdy Lud ciemnoty kala błąd,
    Gdy Polski nie zna jasnych strug,
    Gdy Moskwy na nim ujrzysz trąd
    Lub piętno hańby pruskich sług;
    O nie rozpaczaj w duszy srodze -
    Lecz rzuć przywódzcom słowo: "precz !"
    Bo kary grom spada na wodze:
    Ukarz rękę - a nie miecz !

    Bo Lud,jak dzieci - idzie tam
    Gdzie Wódz mu wskaże wstęgę dróg;
    Do piekła pójdzie czarnych bram,
    Lub z nim się wzniesie w nieba próg.
    Praojców naszych mocny Boże,
    Wszechmocy słowem dziś nam rzecz;
    "Niech Polsce Wodzów błysną zorze !"
    Zwycięskim będzie polski miecz !

    "www.youtube.com/watch?v=zimgDv0RUrA"
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń