warto nad tym wszystkim podumać |
Myślę, że mała luka
czasowa w pisaniu do blogu może okazać się bardzo rozległa i
brzemienna w skutki. Pozwoliła ona oderwać się od codzienności,
skoncentrować na nowej sytuacji, doświadczyć na własnej skórze
„komfortu” leczenia szpitalnego. A w rezultacie otworzyć szerzej
oczy na świat. Okazał się on znacznie bardziej niż dotąd
kolorowy, jaśniejszy i wyrazistszy, a to skutkiem udanego zabiegu
operacyjnego na mojej gałce ocznej. Po powrocie do domu byłem
oszołomiony. Nie zdawałem sobie sprawy, że to co przez ostatnie
lata oglądałem było tak mdławe, nieprzejrzyste, zaciemnione.
Teraz wszystkie obrazy lśnią blaskiem. A stało się to nieomal w
mgnieniu oka
Czekałem na ten moment
dwa i pół roku. Niektórzy pacjenci mówili, że to wcale nie tak
długo. W Wałbrzychu na usunięcie zaćmy ocznej czeka się nawet
pięć lat. Nie pamiętam już kto mnie zachęcił, by skorzystać ze
świdnickiego „Latawca”. I tak się stało. W ciągu trzech dni
zaliczyłem wszystkie procedury zabiegowe i wróciłem do domu czując
się jak młody Bóg.
Nie, nie mam zamiaru
dzielić się swoimi uwagami na temat naszego szpitalnictwa. Niech to
robią znawcy przedmiotu. Powiem tylko, że jestem pełen podziwu dla
perfekcji lekarza, który wykonuje kilka takich operacji dziennie.
Oko, to niezwykle wrażliwy organ. A jego znaczenie w życiu każdego
człowieka nie da się przecenić. Tymczasem drobny błąd, nieuwaga,
zachwianie ręki mogą, pogrzebać wszystkie nadzieje pacjenta.
Jestem szczęśliwy, że wyszedłem ze szpitala tak szybko z nową
soczewką, choć nie potrafię sobie tego wyobrazić jakim cudem to
się stało.
Gdy wybierałem się do
szpitala Krym jeszcze był ukraiński, gdy powróciłem do domu
Rosjanie pełni euforii i podziwu dla swego nieustraszonego
prezydenta Putina fetowali sukces ponownego zbrojnego zagarnięcia
tego półwyspu. Wcześniej, bo 230 lat temu zrobiła to carowa
Katarzyna II wydzierając go z rąk Chanatu Krymskiego
Zalany słońcem - i
strategicznie co najmniej bezcenny – Półwysep Krymski, to perła
Morza Czarnego. Rosja zawsze chciała mieć ją dla siebie. Nie
wypuści jej i teraz. Technicznie rzecz biorąc, od 1991 r. Krym jest
częścią niepodległej Ukrainy. Jeśli jednak istnieje gdzieś
jakaś ukraińska enklawa, która poczuła się rosyjską, to jest
nią właśnie ten półwysep. Ukraina zajęta bez reszty
wewnętrznymi sporami politycznymi, korupcją i łapownictwem, nie
potrafiła docenić tego daru, który hojną ręką sprezentował jej
Nikita Chruszczow. Nie potrafiła zjednać i przyciągnąć do siebie
rosyjskich mieszkańców Krymu. Teraz znalazł się jednak prawdziwy
potomek Iwana Groźnego, Piotra Wielkiego i carycy Katarzyny, a jego
imię Władimir Putin.
Gdyby żył poeta
chilijski Pablo Neruda zapewne dziś by napisał to samo, dokonując
zamiany nazwiska swego bohatera:
„W trzech pokojach
starego Kremla
mieszka człowiek,
którego imię Stalin (dziś napisałby - Putin)
światło późno gaśnie
w jego pokoju,
świat i ojczyzna nie
dają mu spocząć...”
Ten wiersz zapamiętałem
z lat dzieciństwa, był mottem podręcznika do polskiego w szkole
podstawowej.
W szpitalu mężczyźni
nie mówili o niczym innym, jak tylko o wojnie. Nasłuchałem się
tych mądrości powyżej uszu. Mój sąsiad z łóżka wyglądał
jakby właśnie z niej wrócił. Chodził o lasce zgięty wpół,
okazało się że niedosłyszał i niedowidział, a w dodatku
chorował na cukrzycę. O wojnie krzyczał, bo on nie potrafił mówić
normalnie, że to sprawa międzynarodowego żydostwa. Putin jest
Żydem, tak samo jak był nim Stalin, a Murzyna Obamę prezydentem
zrobili amerykańscy finansiści pochodzenia żydowskiego, żeby go
owinąć sobie wokół palca. Żydzi rządzą światem. Obama nie
zrobi Putinowi nic złego. Żydzi są wobec siebie solidarni, w
przeciwieństwie do Polaków. U nas niech jeden z sąsiadów się
wzbogaci, zaraz ma we wszystkich wrogów.
Wtórował mu drugi z
pacjentów, przewidując co będzie dalej. Putin połknie pół
Ukrainy, Mołdawię i państewka nadbałtyckie. Nas nie ruszy, bo w
Polsce też rządzą Żydzi, a oficjalnie powie się, że w naszej
obronie stanęło NATO do reszty żydowskie.
Kiedy dowiedziałem się
jeszcze, że religię katolicką też podrzucili nam Żydzi, żeby
nas zniewolić i otumanić, bo przecież Jezus był Żydem i tylko
arabscy Palestyńczycy są bohaterami, bo potrafili się postawić
Żydom, coś we mnie zadrżało. Powiedziałem, że tak tylko mogą
myśleć i mówić antysemici, ale wtedy rozległ się krzyk. Oni nie
są przeciwko narodowi żydowskiemu, prostych biednych Żydów
szanują jak wszystkie inne narody, tylko nie mogą patrzeć na tych
żydowskich burżujów, którzy okradają cały świat z pieniędzy i
kosztowności.
Pomyślałem, że to
chyba z powodu tej zaćmy w oczach i że po zabiegach może spojrzą
na świat inaczej, ale w głębi duszy poczułem niepokój jeszcze
mocniejszy niż ten, z którym tu przyjechałem. Niepokój, że
mijają całe wieki, a w człowieku nic się nie zmienia. Skąd się
bierze, ta zawiść i obsesja narodowościowa, co sprawia, że tak
łatwo ulegają jej ludzie.
Skąd się biorą tacy
przywódcy państwowi, jak Putin, przypominający bez reszty Hitlera,
albo też perfidny złodziej Janukowycz i inni oligarchowie ukraińscy
i rosyjscy tworzący fortuny na krzywdzie ludzi pracy. Dlaczego ci
ludzie ich wybierają?
Chciałem jak najszybciej
powrócić do domu, do mojej strefy internacjonalistycznej i
zdemilitaryzowanej, by otrząsnąć się z tej infekcji żydowskiej i
wojennej.
Niestety, nasze media
zachłysnęły się osobą Putina. Wciąż na ekranie jego
triumfująca twarz i rzesze rozentuzjazmowanego tłumu na Placu
Czerwonym. Powróciło sowieckie, historyczne pragnienie „wielikiej
Rasiji”, bezkresnego imperium trzęsącego światem. A bożyszcze
Putin właśnie je urzeczywistnia, póki co zawładnął maleńkim
Krymem, o którym mówi, że był przez całe pokolenia rosyjskim. Z
historii wiemy, że od 1427 roku po rozpadzie Złotej Ordy podbiły
go czambuły Chanatu Krymskiego, a znaczna część Tatarów
zamieszkuje go do dziś.
To zaledwie część
aktualnych wrażeń, nakładają się na siebie i mieszają w głowie,
potęgują etyczny i polityczny stan krytyczny. Czy z niego wnet
wyjdziemy? Bardzo wątpię!
Obawiam się, że w stanie krytycznym nieco dłużej potrwamy...
OdpowiedzUsuńCieszy, że zabieg sie udał i ze świat - mimo wszystko - wydaje sie bardziej kolorowy:)
I ja .życzę oby świat od teraz był tylko kolorowy ,chociaż zanosi się na to że jeszcze dużo zla się wydarzy .Pisze Pan dwa i pół roku czekał ,ja niestety mam wyznaczony termin zabiegu endoprotezy kolana na 2017 r. czy doczekam nie wiem, ale humorystycznie do tego podchodzę mam czas jestem emerytkom .Co do że w ludziach jest tyle nienawiści to niestety widać to na co dzień i nie musimy daleko szukać ,wystarczy popatrzeć na naszych polityków a to niestety myśmy ich wybrali .Pozdrawiam i życzę zdrowia Teresa
OdpowiedzUsuńSTACHU!Jak pisałeś o historii Twojej "Małej Ojczyzny" to było pięknie.A dzisiaj wziąłeś się za politykę.Przyznaję,że zgadzam się z Tobą w części stwierdzeń szczególnie tych dotyczących historii Krymu.Ale na całą tą sytuację mam nieco inne zdanie,które wyjaśnię jak się spotkamy.
OdpowiedzUsuńCieszę się,że operacja się udała i że zdrowie wróciło, co pozwoli na dawno zapowiedziane odwiedziny.A więc czekamy i pozdrawiamy Bronek
Zacny Stanisławie, cieszymy się wielce, ze operacja udała się i świat znowu jawi się w całej swojej ostrości. Podzielam li tylko w części Twoje poglądy na aktualną sytuację polityczną .
OdpowiedzUsuńCieszę się,że zabieg się udał.A teraz w góry podziwiać widoki.Wiem co to źle widzieć.
OdpowiedzUsuńPewnego razu na Kalenicy,na wieży wychwalałem się młodemu facetowi jakie pasma górskie widoczne są wokół.Paplałem z 10 minut,a on na koniec mówi:-Fajnie pan gadasz,ale ja tak daleko nic widzę!
Zgadzam się z Andrzejem Rosiewiczem-"Za jeden uśmiech polskiej dziewczyny,oddał bym Krym !
"www.youtube.com/watch?v=QskK0NZB-60"
Bez muzyki i takich widoków życie byłoby pomyłką:)
"www.youtube.com/watch?v=n_nUkFE5070"
"Towarzysze,dlaczego Sejm jest okrągły,
a czy ktoś kiedykolwiek widział cyrk kwadratowy?"
(powiedzenie z czasów Gomułki)
Pozdrawiam!
Ma Pan rację Panie Stanisławie. Dużo zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie moim komentatorom za ciepłe słowa w związku z udaną operacja. Przeczytałem ponownie mój tekst. Nie wiem skąd się bierze taka czy inna ocena moich poglądów politycznych. Ja ich w tym poście nie wyrażałem poza negatywną ocena antysemityzmu i niepokojem związanym z zagrożeniem ze strony Putina i niebezpieczeństwem wywołania kolejnej wojny światowej. A to się rodzi z doświadczeń historycznych.Trudno by w takim momencie cieszyć się Wiosną i podziwiać rodzące się życie przyrody. Serdecznie dziękuję i pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńJa chciałem zadać pytanie z innej beczki: czy to Pan kopał ten dołek-szyb w Osowce na terenie pomiedzy sztonią 3 a sztolnia 2 ?? było to kilka miesięcy temu, monitoring złapał sprawcę..jednak osobna, kolega mówił że to ktoś wyglądający jak Pan (tzn. ja tak sobie z opisu skojarzyłem, proszę wybaczyć, ale jeżeli to Pan to gratuluję, duch eksploratora w Panu wielki :)
UsuńTo absurdalna insynuacja. Na Osówce nie byłem już z rok czasu, mam swoje lata i z łopatą z trudem sobie radzę na ogródku. Nie mam obsesji na punkcie jakichkolwiek eksploracji, zostawiam to dla ludzi młodszych. Przykro mi, że ktoś w ogóle może mnie do tego mieszać.
UsuńCicha woda brzegi rwie Panie Michalik, nie zna Pan tego powiedzenia ? w każdym razie przepraszam najmocniej raz jeszcze za moje mylne skojarzenia, jakoś tak pomyślałem, że to Pan kopał, a jednak to nie Pan. Wszystkiego dobrego życzę.
UsuńCóz Jacek Kaczmarski juz dawno zdiagnozował myśl polityczną rosyjskich władców :
OdpowiedzUsuńSen Katarzyny II (fragment)
Na smyczy trzymam filozofów Europy
Podparłam armią marmurowe Piotra stropy
Mam psy, sokoły, konie - kocham łów szalenie
A wokół same zające i jelenie
Pałace stawiam, głowy ścinam
Kiedy mi przyjdzie na to chęć
Mam biografów, portrecistów
I jeszcze jedno pragnę mieć....
Dziękuję Grzegorzu za ten wiersz nieodżąłowanego Jacka Kaczmarskiego. Gdyby żył, coś podobnego napisałby o Putinie, zwłaszcza jeśli chodzi o portrecistów. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńNaprawdę masz prawo mieć mocny mętlik w głowie Stanisławie... Nie dość, że zawiść i obsesja w szpitalu, to jeszcze okazuje się, że znajomi mają inne niż Ty zdanie. Bardzo jestem ciekawa jakie. Cieszę się bardzo, że zabieg się udał i świat może roztaczać przed Tobą uroki - nie uchroni Cię to jednak przed maluczkimi :-( I bardzo mnie to smuci.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam.
Dziękuję Aniu, podtrzymujesz mnie na duchu, ale ja się tym nie martwię, bo u nas jak spotkają się dwaj Polacy, to mają co najmniej trzy odrębne zdania na dany temat. Bardzo mnie to cieszy, ,że zaglądasz do mojego blogu, ja też z przyjemnością odwiedzam Twój blog, choć w dziedzinie kulinarnej jestem dobry tylko w konsumowaniu. Ale wiem, że kochasz też ogród i teraz kiedy mamy już Wiosnę, na pewno bedziesz o tym pisać. Z przyjemnością poczytam. Zdrówka życzę !
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo !
Usuń