Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

sobota, 22 lutego 2014

Ukraińskie reperkusje


w hołdzie bojownikom z Majdanu



Nie zamierzam w moim maleńkim blogu rozwijać tematu ukraińskiej „wojny domowej”, jestem tak samo jak miliony ludzi na świecie duchem i sercem z tymi Ukraińcami, którzy zapragnęli wolności jak kwiat dżdżu, a spadające z cokołów posągi Wodza Rewolucji, Włodzimierza Lenina, są tego realnym i symbolicznym potwierdzeniem. Ukraina chce wreszcie być wolna. Ukraina tę wolność okupiła ofiarami milionów ofiar stalinowskich represji, które dotknęły wieś w czasie porewolucyjnej dyktatury proletariatu. Ukraina nie różni się wiele od Polski pod zaborami, a jej fikcyjna niezależność została obnażona właśnie teraz, gdy obecny prezydent, polityczny woltyżer, Janukowicz, spalił całkowicie swój numer cyrkowy jako rzekomy zwolennik wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej. Niepodważalny dowód, to jego telefony do Putina w czasie newralgicznej nocy, z 20 na 21 lutego, kiedy ważyły się losy dalszego rozlewu krwi nie tylko na Majdanie w Kijowie, ale już w całym kraju. Ukrainie jest znacznie trudniej, niż Polsce wyzwolić się spod kurateli sąsiada, Imperium Rosyjskiego, bo z nim dzieli dziesiątki lat wspólnej historii i graniczy bezpośrednio, stanowiąc w tej chwili jego forpocztę. Wstąpienie do Unii, to jedyny skuteczny sposób, by się od Rosji uniezależnić politycznie i wkroczyć na drogę rozwoju gospodarczego.


O tym co się działo i dzieje w bliskiej nam Ukrainie jest teraz głośno we wszystkich mediach. Jak zawsze w takich przełomowych momentach są na ten temat różne opinie i prognozy. Nie mam zamiaru powielać tego, co zostało już powiedziane. Jeśli zdecydowałem się mówić o ukraińskich reperkusjach, to tylko w odniesieniu do tego, co stało się w związku z kijowską „rewolucją” u nas w Polsce.
Na początek oddam głos Natanowi Tenenbaumowi, związanemu z Głuszycą poecie i bardowi „Solidarności”. W Sztokholmie, gdzie wyemigrował w latach 80-tych, napisał on w 1990 roku, w wierszu „Impresja polska na motywach Ernesta Brylla”, co następuje:


„Stare dęby jesienne pożarem się złocą,
znów mi kurant kolejną dekadę wydzwania
i powracają do mnie jak zawsze pytania.
Zanim ogarnie wszystko zmierzch brzemienny nocą
Siebie pytam, bo kogóż, gdy dzień gaśnie w blaskach:
Czemu smutny Pan Jezus na świętych obrazkach?
Polska – czy to choroba, przekleństwo, czy łaska?


Dlaczego się nie lubią dawni przyjaciele?
Czy wolności za mało ludziom? Czy za wiele?
Kto nam znów myśli mąci i słowa koślawi?
Czemu krzyżyk na piersi, a w piersi nienawiść?


Czy kadzidło człowieka do Boga przybliża?
Czy starczy w Polsce Żydów, by rozpiąć na krzyżach?
Jak mam nazwać tę otchłań, niżej dna rozpaczy?
Czy w godzinie ostatniej człek Bogu przebaczy?
Kiedy przyjdzie ta chwila?... I co będzie później?
Czemu wątpię, miast wierzyć? … I dlaczego bluźnię ?


Przypomniałem sobie te słowa obserwując zdarzenie, które miało miejsce na naszej sali sejmowej w dzień po kijowskiej masakrze. Apel premiera D. Tuska o jedność polityczną i zgodę na zastosowanie sankcji wobec rządu Wiktora Janukowicza został przyjęty zarówno przez koalicję jak i opozycję, a prezes PiS-u, Jarosław Kaczyński wraz z innymi posłami opozycji bił Tuskowi brawo. To samo zrobił Tusk po deklaracji poparcia wypowiedzianej przez Kaczyńskiego.
To wydarzenie bez precedensu. Myślę, że dla większości Polaków, tak samo jak dla mnie wydawało się rzeczą niewiarygodną. Dwaj najwięksi na naszej scenie antagoniści biją sobie brawo. Czy nie mogło by być tak częściej. Czy taka zgoda jest możliwa tylko i wyłącznie w sytuacji wyjątkowej?
Nie będę więcej rozwijał tego wątku. Sprawa jest prosta jak drut. Zwykłych obywateli tego kraju, którzy mają dość tej wojny medialnej jest coraz to więcej. Wieczne bitwy na słowa, a w rezultacie brak zgody i wzajemnego poszanowania przynoszą Polsce dużo więcej szkody niż pożytku. Nie ma to nic wspólnego z zasadami etyki i religii Kompromituje zarówno władzę państwową jak i nasz kraj w oczach świata.
Spodziewam się, że ten wyjątek, jaki miał miejsce w Sejmie będzie niestety tylko ewenementem. Czekają nas przecież wybory. Stanie się to, co przewidywał w kolejnym wierszu „Błędne koło” Natan Tennenbaum:


„Powtarza się historia stara.
To przeciw czemu zrywasz gardziel
na dwóch opiera się filarach:
na nienawiści i pogardzie.
Błędnym się kołem toczą dzieje,
po raz kolejny - to już który?
W świetle poranka który dnieje
dojrzysz jak znowu rosną mury...”


Dodam tylko, że Natan Tennenbaum jest autorem śpiewanej m.in. przez Przemysława Gintrowskiego, „Modlitwy o wschodzie słońca”, która stała się czymś w rodzaju hymnu „Solidarności”:


„Każdy Twój wyrok przyjmę twardy
Przed mocą Twoją się ukorzę
Lecz chroń mnie, Panie, od pogardy
Przed nienawiścią strzeż mnie, Boże...”


Wszak Tyś jest niezmierzone Dobro
Którego nie wyrażą słowa
Więc mnie od nienawiści obroń
I od pogardy mnie zachowaj


Co postanowisz - niech się ziści
Niechaj się wola Twoja stanie
Ale mnie zbaw od nienawiści
Ocal mnie od pogardy Panie


Szkoda, że w naszym Sejmie, w którym z takim pietyzmem powieszono symbol wiary chrześcijańskiej, Krzyż Święty, każde z posiedzeń sejmowych nie zaczyna się od chóralnego odczytania powyższej modlitwy.


6 komentarzy:

  1. Panie Stanisławie
    Ma Pan fajny blog o Głuszycy i okolicy.
    Pańska sprawa, ale politykę zostawił bym z boku.
    Kto finansuje Majdan i dlaczego?
    Pozdrowienia z

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się. Staram się unikać polityki. Ale w tym wypadku chodzi o pragnienie wolności przez prostych ludzi takich samym jakimi i my byliśmy nie tak dawno.
    Nie mogę też patrzeć obojetnie na to, co się dzieje z naszą demokracją.
    Ale zgadzam się. Zostawiam te sprawy profesjonalistom takim jak Pan. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  3. "www.youtube.com/watch?v=kchqjwiZkvQ"
    Wczoraj można było śledzić samolot Janukowycza(AOJ92C)na serwisie"http://www.flightrader24.com"
    Samolot wylądował w Omanie.W Iranie uzupełniał paliwo(?).Prawie godzinę krążył nad Dubajem.
    Nie musi to oznaczać,że Janukowycz był na pokładzie samolotu.Ukraińcy podali ten nr.lotu(AOJ92C),i taki samolot wylądował w Omanie.
    Dziewica orleańska Tymoszenko,jaki ma majątek?Nikt przy zdrowych zmysłach nie zagłosuje na Tymoszenko,Kliczke,Jaceniuka.

    "Polska nigdy nie będzie normalnym krajem,bo normalni Polacy są mniejszością,a reszta to.......pożyteczni idioci dla oszustów"(M.Dąbrowska-z dopowiedzeniem)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. To bardzo smutna refleksja znanej powieściopisarki, którą przytacza WRC, niestety wydaje się, że wciąż aktualna. Ja dostrzegam to coraz wyraźniej w tym, co wyczyniają media, np. lansując tzw. celebrytów, albo skompromitowanych i przegranych polityków, albo ostatnia sprawa Trynkiewicza.Teraz na jakiś czas jesteśmy na Ukrainie, ale lada moment wrócimy do naszego rodzimego piekiełka. Dziś człowiek staje się wolnym, gdy wychodzi w góry. Cenię WRC za umiłowanie wolności !

    OdpowiedzUsuń
  5. "Szli i krzyczeli POLSKA,Bóg wyjrzał zza krzaka,spojrzał na te krzyczące i zapytał:JAKA?"(Juliusz Słowacki)
    Nie mamy mediów,które byłyby czysto polskie,patriotyczne,w których toczyła by się niekłamana dyskusja.
    Nie mamy też,silnych i wyrazistych postaci w świecie polityki,kultury,w mediach.Wszyscy pochowali się po kątach,albo poszli w"odstawkę".
    Gdyby Dmowski,Paderewski,Piłsudski kryli się gdzieś w czeluściach Rzeczpospolitej,to dzisiaj nie byłoby Polski.Czy mamy gdzieś takich Polaków?
    Dzisiaj rozwiązaniem są umiejętne działania prawne,polityczne i rzeczowa dyskusja.
    "www.demokracjabezposrednia.pl"
    "db.org.pl"
    "nieobecni.com.pl"
    "Stowarzyszenie Słowian"


    W niedzielę postanowiłem sprawdzić jaki jest stan torfowisk i mokradeł na zboczach Wielkiej Sowy.Są to moje ulubione miejsca,lubię odpoczywać w tych niezwykłych zakątkach G.Sowich.Tereny podmokłe-torfowiska,podmokłe lasy i łąki,kiedyś były bardzo powszechne w Sudetach,obecnie zajmują niewielkie powierzchnie.W G.Sowich znajduje się niezwykle cenny kompleks torfowisk.Wiele tych mokradeł z unikalną roślinnością zanika.Mokradła te nie są chronione,ale od kilku lat na strumieniach,rowach,stawia się zastawki,usuwa naloty świerkowe.To powoduje zatrzymanie wody i odbudowę zdegradowanych mokradeł.
    Już po roku zastawki zarastają torfowcami.Największe torfowiska i mokradła znajdują się na płd.zboczu W.Sowy w okolicach schroniska "Sowa".Planuje się budowę platform i ścieżek na obrzeżu w pobliżu szlaku.Odbudowę mokradeł prowadzi się także w Nadleśnictwie Wałbrzych(Glinik,Biały Kamień).Wsiedlono tam 3 rodziny bobrów(11 szt.)
    Zaznaczyć trzeba,że są to miejsca niebezpieczne,o czym sam się już przekonałem grzęznąc po kolana.Widziałem jak podczas zrywki kłód para koni ugrzęzła w mokradle.Wyciągano je ciągnikami,drwale kombinowali tak,żeby nie połamać koniom nóg-udało się.
    *****Dixi et salvavi animam meam"********:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Słowa Dąbrowskiej wydaja mi sie znakomitym, niestety, komentarzem do polskiej rzeczywistości, tez w obliczu zmian na Ukrainie, wystarczy posłuchac tego, co mówi choćby pani, za przeproszeniem,Stankiewicz..

    OdpowiedzUsuń