Dwa wierSzydła !

Na ten dobrze zapowiadający się tydzień (stan zdrowia Prezesa ulega sukcesywnej poprawie tak samo jak polska gospodarka) przy słonecznej pogodzie i rosnącym w górę wskaźniku optymizmu wśród Polaków ( u jednych z powodu rosnącego poparcia dla PiS-u, u drugich z powodu spadku poparcia dla PiS-u) postanowiłem zabawić moich Czytelników maleńką konfrontacją. Dotyczy dwóch moich wierszydeł. Jedno napisane w roku 2014, a drugie właśnie dziś „na gorąco”. Z ich treści widoczne jest, że na pozór coś się w kraju zmieniło. Niezmienna jest tylko i brzemienna w skutki pointa obu tych wierszy. Niestety, pointa constans.

 Wierszydło 1-sze z r 2014:

Remedium przedwyborcze

Tuska ni ma

idzie zima

w rządzie Kopacz

w PiS-ie rozpacz

płaczą panie

po Hofmannie

nie zagrają na organie

u Palikota

golgota

PSL  ma w oczach błyski

w jabłkach utonął Sawicki

SLD duma rozpiera

triumfuje wrak Millera

Mister Korwin na tym zyska

wtedy spierze ich po pyskach

nad Warszawą wisi retro

Waltz ukryła się gdzieś w metro

PO ma wśród miejskich fory

w czym wybierać, gdy kraj chory

ludek boży w kruchcie płacze

przecież miało być inaczej

Remedium na polskie waśnie:

Niech to wszystko piorun trzaśnie !

WierSzydło drugie z roku 2018

Remedium PiS-owskie

Śniło mi się ?

Kryzys w PiS-ie

no bo Prezes z nogą w gipsie?

Ale to sen, zwykła mara,

bo PiS cały jak ta lala,

a car-władca  rządzi dalej,

bo ma gabinet w szpitalu.

W „dobrą zmianę” Szydło wierzy,

bo każdemu się należy .

Jej rząd miał się stać przełomem

więc ruszyła w Polskę z łomem,

by się nie skończyło sromem

i nie było żadnej kpiny -

popłynęła z góralami przełomem w Pieniny.

Rozgłos zdobył poseł Pięta

nowy polski Podbipięta,

miast żyć jak ksiądz w celibacie

ściągał przed „dziewicą” gacie.

Teraz  wysłał ją na targ

PiS-owską Joannę d Arc

By zaś PiS się nie pogrążył

w fałdach babskiej kiecki
ratownicy wokół krążą,
a wśród nich Czarnecki,

specjalista od garnięcia ciepłej gotóweczki

don Richardo stał się guru siatkowej piłeczki.

W hali łódzkiej Rycho-widmo

 straszył dzieci jak nocne straszydło,

szal na karku, mętne oczka, a w ustach wędzidło.

Teraz w kraju i na świecie głosić będą dzwony

że nos Rysia tak jak Polska

jest mocno-czerwony.

Miller zastąpił Leppera,
bo Miller to lis-przechera,
SLD dla niego  ciasny,
lewicę uwłaszczył Czarzasty .

Lecz odporny jest na kiecki

boss-elegant Morawiecki,

to prawdziwy premier – dusza

chociaż stroni od kontusza,

chce jak staropolski chwat

straszyć Polską cały świat !

Nad stolicą obłok taki
jak PiS-owski elekt Jaki,
wkrótce z wiatrem się rozhula
smog nad miastem - czarna chmura !

KOD miałoby w miastach fory,

w czym wybierać gdy KOD chory

Ludek boży w kruchcie płacze
przecież  miało być inaczej,

Remedium na polskie waśnie:
Niech to wszystko piorun trzaśnie!