Jeśli w turystyce można mówić o
cudzie, to w Kamieńcu Ząbkowickim właśnie on nastąpił. W ciągu dwóch lat gmina
Kamieniec Ząbkowicki i Dolnośląska Organizacja Turystyczna doprowadziły do
tego, że górujący nad okolicą zamek odzyskał dawną świetność, potrafi zachwycić
i wzruszyć przybywających tu coraz liczniej turystów i wycieczkowiczów, a także
daje chleb grubo ponad 100 osobom.
I pomyśleć, że tuż po II wojnie
światowej potraktowano go po macoszemu – jako obcy klasowo i narodowościowo
(burżuazyjny i poniemiecki), więc przez lata stał na uboczu, rzadko odwiedzany
przez turystów popadał w ruinę.
Dopiero w latach 90-tych
ubiegłego stulecia wydzierżawiono go, ale dzierżawca zmarł i w 2012 r. obiekt
wrócił do zasobu gminy, która zaczęła przywracać mu dawną świetność.
Kamieniecki monument ma cztery
narożne wieże, grube mury, przypomina średniowieczne zamczysko i tak jest
nazywany, aczkolwiek w rzeczywistości to pałac letni.
Na stawie u stóp pałacu, uznanego jako czwarty
co do wielkości zamek-pałac w Polsce ponownie tryska niczym gejzer fontanna.
Na Dolnym Śląsku nie ma wyższej, a w Polsce jest ona trzecia pod względem
wysokości. Bo Marcin Czerniec, wójt Kamieńca Ząbkowickiego, mierzy turystycznie
daleko.
Zamierza wprowadzić Kamieniec
Ząbkowicki do turystycznej ekstraligi. Zamek remontuje z własnych środków i
różnego rodzaju projektów. Co więcej, wystarał się o pieniądze w urzędzie pracy
i teraz w ramach Centrum Integracji Społecznej 120 osób porządkuje zamek i park
wokół niego (ponad 100 ha). Efekt?
Zamek, którego mury jeszcze trzy lata temu
trudno było dojrzeć zza gąszczu krzaków i samosiejek, teraz prezentuje się w
całej okazałości i robi tak ogromne wrażenie, że nie ma
takich mocnych, którzy by nie przekroczyli jego progu.
Do jego budowy użyto materiałów najwyższej jakości, m.in.
politurowanych cegieł, dzięki czemu mury wspaniale lśnią w słońcu. Posadowiony
jest na wzgórzu, widać go z daleka, niczym orle gniazdo.
Historia zamku jest niesamowita. Zbudowała
go w XIX w. Marianna Orańska, księżniczka niderlandzka, której rodzina osiadła
w Prusach.
15 października 1838
r na wzgórzu (zwanym Grodowym Wzgórzem) położono kamień węgielny. Na budowę Marianna wydała
równowartość kilku ton złota. Osobiście doglądała budowy,
wtrącała się architektowi w plany, co doprowadzało go do apopleksji. Ale efekt
jest bajeczny.
W 1848 prace przerwano z powodu
rozwodu księżnej z Albrechtem Hohenzollernem księciem pruskim. Wznowiono je
dopiero w 1853. Założenia tarasowo-ogrodowe zaprojektowane zostały w 1858 przez
generalnego dyrektora Ogrodów Pruskich. Rok później rozpoczęto budowę tarasów
wiodących do pałacu. 8 maja 1872
uznaje się za datę zakończenia prac przy budowie pałacu i wokół niego. Tego
dnia po północno-wschodniej stronie pałacu nastąpiło odsłonięcie pomnika Nike,
ustawionego na jedenastometrowej kolumnie. W 1873 z okazji ślubu syna Marianna przekazała mu zarząd nad całością
dóbr śląsko-kłodzkich, w tym również nad pałacem.
Przewodnicy opowiadają, że to jedyna
budowla w świecie, w której znajdziemy elementy architektury mauretańskiej,
willi włoskich, zamków szkockich, angielskich, a cztery wieże stylizowane są na
wieże zamku księcia Brzetysława II - według przekazów historycznych
stał on w Kamieńcu Ząbkowickim w średniowieczu.
Szerokie schody prowadzące do
zamku są typowe dla architektury romantycznej. Cechą charakterystyczną
tutejszego zamku jest symetria, typowa dla budowli barokowych. Mamy tu więc i
neogotyk, i neobarok, i romantyzm.
Dawniej wszystkie fontanny, a
było ich 27 jednorazowo, pełną siłą, mogły działać najwyżej przez dwie godziny,
bo instalacja była niewydolna. Wodę ze stawu pompowano do dwóch zbiorników w
parku za parterem wodnym, czyli wysoko w górę. Stąd spływała grawitacyjnie w
dół do fontann, przy czym ciśnienie regulowano. Ponadto w parku w różnych
miejscach były wodopoje w marmurowych misach i kaskady. Patrząc od strony
reprezentacyjnej są w sumie cztery tarasy ogrodowe, schodzące w dół.
Obecnie zamek jest
sukcesywnie remontowany dzięki środkom Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa
Narodowego. W roku 2013 odtworzone zostały sklepienia w sali balowej, rok 2014
przyniósł remont tarasu widokowego. W roku 2015 gmina Kamieniec Ząbkowicki
pozyskała ponad milion złotych na wykonanie pierwszego etapu pokrycia dachowego
obiektu oraz na wykonanie ratunkowych prac na budynku oficyny pałacowej dawnej
wozowni (z wykonaniem docelowego pokrycia dachowego).
W ostatni weekend maja na
pałacowych tarasach organizowana jest cykliczna impreza - Wiosna Tulipanów. Na
terenie kompleksu pałacowo - parkowego odbywają się również wydarzenia takie,
jak: Festiwal Nauki, Pożegnanie lata z Marianną Orańską, zjazdy przewodników,
zawody MTB czy liczne rajdy piesze.
Pozostaje mi tylko dodać, że
pałac kamieniecki zwiedzałem jako dziecko, bo był blisko mojego ówczesnego
zamieszkania nad Jeziorem Otmuchowskim. Wywarł na mnie ogromne wrażenie,
zwłaszcza długa aleja prowadząca do zamku porośnięta z obu stron wysokimi
drzewami, których korony splatały się ze sobą, tworząc naturalny zielony dach
wzdłuż alei. Ale wtedy gmaszysko zamkowe było zaniedbane, opustoszałe,
zaśmiecone. Dziś powróciło do dawnej świetności, co jest zasługą mądrych władz
samorządowych. Warto więc wybrać się do Kamieńca Ząbkowickiego, obecnie gminy
nad dwoma sztucznymi jeziorkami na Nysie Kłodzkiej, co stanowi dodatkową
atrakcję takiej wycieczki. Zachęcam – najlepiej w porze letniej.
W Kamieńcu Ząbkowickim byłem kilka razy. Niestety nie byłem tam ostatnio ponieważ trwały tam prace remontowe i wejście na teren było zagrodzone.Rzeczywiście jak piszesz cały pałac został zbudowany w stylu neogotyckim. Ale oprócz pałacu jest jeszcze jedna ciekawostka.Otóż u podnóża pałacu jest zespół poklasztorny, w którym jest ołtarz z tryptykiem rzeżbiony w drzewie lipowym.Różne są informacje na temat wieku jego powstania. Prawdopodobnie jest to wiek XVI ale do końca nie jestem pewien ponieważ informacje uzyskałem od kościelnego.No cóż na wiosnę trzeba będzie tam pojechać.Kolejny kierunek wycieczki.A może Wy przyjedziecie i razem tam się udamy.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńT pięknie, że zdarzają się takie cuda turystyczne.
OdpowiedzUsuńWidzę, że gdy wreszcie wybiorę się w Twoje strony to będę miała dużo do zwiedzania i zachwycania się.
Pozdrawiam serdecznie.
Gdzie zniknęły marmury z tego pałacu?Marmury z cmentarza niemieckiego w Walimiu wiem gdzie się znajdują.
OdpowiedzUsuńPałac w Kamieńcu Ząbkowickim z lotu ptaka:
www.polskazdrona.pl/palac-marianny-oranskiej-w-kamiencu-zabkowickim-159.html
Inny pałac z lotu ptaka...czy ocaleje?
https://www.youtube.com/watch?v=rL4xUkwmSMk
Pozdrawiam
Nie na temat.Kalifornia z lotu ptaka.Jazda przez piekło.Dzisiaj o godz.4:52 zgłoszono pożar nazwany"Skirball".Zamknięto drogi,autostrady.
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=Yrg6zESdx_o