To
co się dzieje we współczesnym świecie techniki, a zwłaszcza elektroniki, a w
ślad za tym w rozwoju cywilizacyjnym ludzkości, przekracza możliwości
partycypacyjne prostego człowieka. Internet zawojował świat, uczynił go
znacznie bardziej poznawalnym, ale to nie znaczy, że mniej zagadkowym,
zrozumiałym, wytłumaczalnym. Dość sporo intelektualistów i świadomych
uczestników życia umysłowego dostrzega w tym wszystkim, co się dzieje
zagrożenia, których skutki trudno sobie wyobrazić. I nie chodzi tu tylko o
możliwości zastosowania broni jądrowej. Wystarczy pomyśleć, co się może stać z
chwilą zainfekowania systemu
komputerowego największych banków i giełd światowych przez złowrogich hakerów.
Dotąd
wszystko było zapisywane w księgach rachunkowych, które jak się wydaje są
bardziej bezpieczne niż łącza internetowe. Dziś nie jest to już do pomyślenia.
Tak samo jak nie potrafimy sobie wyobrazić na czym opiera się współczesne
funkcjonowanie gospodarki światowej. A słowo globalizacja jest dla milionów
ludzi na świecie tak samo abstrakcyjne jak to wszystko, co się dzieje w
elektronice.
Lepiej
więc uciec od dołujących rozmyślań o współczesności, odetchnąć lżejszym
powietrzem spoglądając na karty historii. Chcę przypomnieć parę ważniejszych
faktów z przeszłości, a zarazem wskazać na niepoślednią rolę w rozwoju
cywilizacyjnym tzw. słowa pisanego, co stanowi fundament tego wszystkiego, co
nazywamy zdobyczami nauki, kultury i oświaty.
Początki
dziejów ludzkości toną jak wiadomo w mrokach przeszłości. Najwcześniejsze
pisane kroniki powstały ponad 5500 lat
temu na Bliskim Wschodzie. Upływ czasu jaki oddziela nas od autorów owych
zapisków jest jak mgnienie oka w porównaniu z bezmiarem prehistorii, sięgającej
pojawienia się najwcześniejszych przedstawicieli naszego gatunku – homo
habilis, żyjących w pastwiskach Afryki Wschodniej ok. 2.5 milionów lat temu.
Kultura
Sumerów rozwinęła się ok. 3500 lat p.n.e. w dorzeczu Tygrysu i Eufratu, na
terytorium dzisiejszego Iraku. Z czasem bezludne, lecz żyzne bagniska
zamieniono w uprawne pola, na których wyrosły miasta-państwa zamieszkane przez
kilka tysięcy ludzi. Rozwój miast zmusił ludzi do robienia zapisków. Już 3000
lat p.n.e. Sumerowie prowadzili księgi zawierające liczby, daty, obrazki
przedmiotów, ryte w glinianych tabliczkach. Można sądzić, że pomysł ten
przejęli Egipcjanie, u których pismo obrazkowe, zwane hieroglifami początkowo
na tabliczkach glinianych, potem na papirusie, stało się dość powszechne.
Pojawił się nowy system oparty na sylabach zamiast obrazków, zwany pismem
klinowym.
Około
2800 roku p.n.e. Sumerowie zapisywali nie tylko przepisy prawne, umowy
handlowe, rachunki, ale pojawiły się pierwowzory
utworów literackich.
Ok.
1700 lat p.n.e. w Syrii i Palestynie wynaleziono alfabet. Dotąd pismo składało
się z kilkudziesięciu prostych
piktogramów, teraz uproszczono je do ok. trzydziestu podstawowych znaków,
odpowiadających sylabom.
Ok.
1050 r. p.n.e. Fenicjanie używali alfabetu złożonego z 22 liter. Kupcy feniccy
docierali do Mezopotamii, Egiptu i Grecji. Ich alfabet wprowadzili do Europy
Grecy, dodając do niego samogłoski.
Posługiwanie
się pismem klinowym i hieroglifami stanowiło domenę wykwalifikowanych skrybów.
Przejęcie alfabetu umożliwiło czytanie i pisanie znacznie większej ilości
ludzi. Dzięki alfabetowi powstała szersza grupa ludzi piśmiennych.
Ponad
1000 lat po narodzinach pisma w Mezopotamii i Egipcie, za niebosiężnymi
Himalajami, w dolinie Żółtej Rzeki w Chinach, wynaleziono inny rodzaj pisma.
Najwcześniejsze z chińskich zapisków pochodzą z 1600 r. p.n.e. . Pismo to z
niewielkimi zmianami przetrwało do dziś, co sprawia, że pismo chińskie jest
najstarszym używanym pismem świata.
Pismo
stało się jednym z ważnych wyróżników ewolucji ludzkości, zwanej postępem
cywilizacyjnym. Rozwój pisma pozwolił ludziom porozumiewać się bez mówienia.
Zgromadzona mądrość cywilizacyjna stała się zrozumiała dla przyszłych pokoleń. Nadszedł czas historii. Mogła się rozwijać
nauka i literatura.
To właśnie słowo pisane stało się
fundamentem nieomal wszystkich religii.
Ale
na ten temat napiszę parę słów, korzystając z potęgi słowa pisanego, w
następnym odcinku.
Myślę,
że warto to wszystko sobie uzmysłowić, kiedy bierzemy do ręki książkę lub
gazetę, albo czytamy dowolny tekst internetowy na ekranie monitora.
https://www.youtube.com/watch?v=vF4qi-k6FDg
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Henryku za przypomnienie znakomitego przeboju Skaldów. Ludzie listy pisali, piszą i będą pisać, choć coraz częściej niekoniecznie piórem, ale nie wiadomo jak długo jeszcze. Letnie pozdrowienia z nadzieją na słońce!
UsuńWitam.Dobry tekst przypominający powstanie pisma od wczesnej Starożytności począwszy.Myślę,że wielu się to przypomnienie przyda.
OdpowiedzUsuńOd Sumerów do współczesności cywilizacje przechodziły , ich zdobycze rzadko wykorzystywano , częściej niszczono a pozostawały li tylko te niezauważone lub oceniane jako nieprzydatne współczesnym / Machu Pichu , fragmenty skorup, niektóre papirusy , czy grafiki /pismo/ jaskiniowe/ .... tajemnice bywają odkrywane spod grubej naleciałości gleby , budowle pod fundamentami budowli , etc....i taka malutka dygresja - dwa tysiące lat minęło bytu nowej ery..... wyrazy współczucia pedagogom sprawdzającym wypracowana klasowe, większe współczucie sprawdzającym zadania domowe / ;) tatusia lub mamusi ;) /
OdpowiedzUsuń