Blog to miejsce do podzielenia się na piśmie z innymi internautami moimi fascynacjami. Dotyczą one głównie regionu wałbrzyskiego, w którym przeżyłem już ponad pół wieku Będę o nim pisał, dzieląc się z Czytelnikami moimi refleksjami z przeczytanych książek i osobistych doświadczeń związanymi z poznawaniem jego historii i piękna krajobrazów.

piątek, 28 listopada 2014

Gra wyborcza




grać czy nie grać ?

Parafraza wiersza Andrzeja Garczarka „Trudno” z tomiku wierszy „Krowie ciepło”:

z pół nadzieją, kapkiem ćwierćwiary
przepływamy przez spienione dni,
gra  wyborcza i amok mediów
jak chimera po nocach się śni …

Ref. … harmonia z cicha na trzy czwarte łka
ferajna tańczy, ja nie tańczę,
z szacunkiem, bo się może skończyć żle,
kiedy z wyborów robimy grę!

no bo radnym tak trudno dziś zostać
być człowiekiem do końca byś chciał,
Panie Jezu, wysłuchaj i przebacz,
 tym co dali się wciągnąć w ten szał …

Ref. …harmonia z cicha…

trudno, skoro nie można inaczej
w słowie trudno, zamyka się treść,
jeśli dałeś się nabrać krętaczom,
no to powiedz im teraz: Cześć !

Ref. … harmonia z cicha …

To miały być wybory samorządowe, a nie idiotyczna, partyjna  gra o władzę. W wyborach samorządowych głosujemy na ludzi, a nie partie, wybieramy spośród kandydatów tych, którzy naszym zdaniem są aktywni społecznie, cieszą się szacunkiem i uznaniem, są w stanie poświęcić swą wiedzę i doświadczenie dla dobra wspólnego. Powinien liczyć się człowiek, a nie jego legitymacja partyjna. Najlepiej, gdyby jej nie miał w ogóle.

Niestety, nasi wybrańcy w sejmie już od samego początku uczynili z wyborów grę partyjną. Jeśli można się z tym  zgodzić w wyborach prezydenckich i parlamentarnych, to zabawa w to, kto jest lepszy w wyborach na szczeblu samorządowym jest po prostu nonsensem. Jest zaprzepaszczeniem wspaniałej idei społeczeństwa obywatelskiego. Jaki sens ma wyścig pomiędzy PO i PiS w wyborach samorządowych, o jakim sukcesie można tu mówić?  W tych wyborach, zwłaszcza gminnych i powiatowych, powinien być zakaz tworzenia komitetów przez partie polityczne. Powinny to być  tylko komitety obywatelskie. Jest sprawą dyskusyjną, czy powinno to dotyczyć także wyborów wojewódzkich.

Jeśli z przykrych i kompromitujących doświadczeń kończących się w niedzielę wyborów nie wyciągniemy logicznych wniosków na przyszłość, dokonując radykalnych zmian w ustawach wyborczych, to wtedy rzeczywiście nic innego nam nie pozostanie jak „kijowski Majdan” w Warszawie.

Te wybory, to ostatni sygnał. Dalej tak być nie może. Mamy już dosyć medialnej wojny o władzę, która kompromituje Polskę, a nam „zwykłym zjadaczom chleba” już do reszty obrzydła. Myślę, że nie jestem odosobniony w tych poglądach.

A w niedzielę pójdę z satysfakcją na dogrywkę w wyborach burmistrza Głuszycy, bo mamy wreszcie dobrych kandydatów, znanych nam społeczników, odkładających swoje preferencje partyjne na drugi plan. I co najważniejsze. Obojetnie kto wygra, to będzie to dobry wybór, bo wybór demokratyczną wolą większości.

4 komentarze:

  1. Stachu!Wydaje mi się,że"nic innego nam nie pozostaje jak "kijowski Majdan" to za mocne słowa.Ja bałbym się aby znowu szukać wroga jak w czasach dobrze nam znanych.Natomiast zgadzam się z tym że wybory samorządowe powinny odbywać się w ramach komitetów obywatelskich i tak jak piszesz'powinien być zakaz tworzenia komitetów przez partie polityczne"Ja również idę w niedzielę na drugą turę wyborów ale chcę aby moja faworytka wygrała.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie Majdan!Pokojowe masowe demonstracje i protesty,takie jak protesty młodzieży w sprawie Acta-takie jest prawo demokracji.Bo następny będzie podatek kastralny,zawieszenie emerytur i rent.Wszyscy znajdziemy się na ulicy i będziemy zbierać szczaw.Cameron już przykręcił śrubę bo wie,że do Wielkiej Brytanii ruszy następna fala polskiej oszukanej już wielokrotnie młodzieży.

    Koszmar
    Zerwałem dziś się po środku nocy.
    Przyśniła mi się Partia Niemocy,
    która nie daje żadnej nadziei,
    a ludzie sukces już w garści mieli.

    Wstałem natychmiast cały spocony.
    Przypadłem szybko do ręki żony
    i opowiadam jej o koszmarze,
    a żona na to:-To skrót"Wydarzeń".

    Widziałem wczoraj to na ekranie.
    Wiadomo było.Nic się nie stanie.
    Realistyczne masz bardzo sny.
    To gra partyjna.Cierpimy my.

    Jaka nadzieja?Marne widoki.
    Odważni młodzi mają wyroki,
    a ty się boisz marnych wyników.
    Odmów paciorek tu przy Krzyżyku.

    Aniele Boży...szepczę cichutko.
    Czemu nadzieja była tak krótko?
    Spraw żeby mi się nie śniło znów
    i politykę wyrzuć ze snów.(M.Gajowniczek)

    Zatrudnia blisko 20 tys.pracowników.Wszystkich pracowników fizycznych zatrudnia na pół etatu za 8,75 $ za godzinę bez możliwości świadczeń i awansu.
    Próbował zmusić swoich pracowników do głosowania przeciwko Obamie.Teraz gdy odbił się od dna-Obama jest dobry.
    Co się dzieje gdy stajesz się zbyt chciwy i nic już nie jest w stanie cię zadowolić.
    Film dokumentalny nagradzany wielokrotnie na festiwalach:
    "vimeo.com/104369697"

    Obwodnica N.Rudy nie oddana do użytku,kolejny termin nie dotrzymany.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Bronkowi i Henrykowi za madre komentarze. Tym Majdanem to chcę tylko postraszyć. Jestem za rozwiązywaniem wszelkich sporów i konfliktow droga pokojową. Ale w obecnej sytuacji prawnej jesli chodzi o wybory jesteśmy w pułapce. Ustawa została tak pomyślana by ci sami politycy mogli być posłami lub radnymi dożywotnio, a dofinansowanie partii z budżetu państwa pozwala im na prowadzenie kapanii wyborczych nie licząć się z kosztami.To tylko dwie przyczyny kompromitujących wynikow sondażowych dotyczących popularności Sejmu w społeczeństwie, a przyczyn jest więcej. I co - i nic. Za rok znów wybierzemy tych samych, bo wybory są farsą.

    OdpowiedzUsuń
  4. no ale w Głuszycy wygrało właśnie partyjniactwo - dzięki upolitycznieniu samorządów, ogromnej ilości środków przeznaczonych na polityczną kampanię wyborczą. Głuszyca wybrała Romana tylko czasami zastanawiam się którego ? Życzę Głuszycy wszystkiego najlepszego - w tym środków od prezydenta Romana dla burmistrza romka, a od Pana jako recenzenta życia głuszyckiego - wnikliwego rozliczania wyborczych fontann ;)

    OdpowiedzUsuń