tag:blogger.com,1999:blog-3249209104844381457.post6597312611049327697..comments2024-02-27T21:01:25.849+01:00Comments on Tu jest mój dom.: Warto powrócić do OlgiAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/09578369908153431983noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-3249209104844381457.post-39114308676151602602016-08-12T01:44:01.799+02:002016-08-12T01:44:01.799+02:00Z przymrużeniem oka!
Maria Orsic(Orsitch).Znał ja ...Z przymrużeniem oka!<br />Maria Orsic(Orsitch).Znał ja bardzo dobrze Nikola Tesla.Miała wpływ na jego wynalazki.<br />www.youtube.com/watch?v=yYMUr0vp_Lg<br /><br />W marcu 1945 roku,tuż przed oblężeniem Berlina i upadkiem hitlerowskich Niemiec,zniknęła wraz z superiorem gen.dr.inż.Hansem Fredrichem Karlem Franzem Kammlerem i jeszcze kilku osobami.Do tej pory Maria Orsic i SS Hans Kammler pozostają-TOP SEKRET.<br /><br />Area 51 i Area 52 - 2,20 minuta-13 filarów jak w"Muchołapce":<br />www.youtube.com/watch?v=ihpYPb0S8gQ<br /><br />Pamiętaj,że to,czego nie widać,należy także traktować jako dowód.<br />Pamiętaj,że przed Google Earth nic się nie ukryje!<br />"Oni"pozwolili nam spojrzeć na tą ogromną konstrukcję z trzynastoma podporami,ponieważ przewidują,że nic nie wiemy na temat"Dzwonu".To pycha z ich strony.Wiemy o wszystkich"Dzwonkach"(Bell/Die Glocke):)<br />www.youtube.com/watch?v=rlyha_42uhw<br />:)henryknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3249209104844381457.post-59403575610486736932016-08-11T10:53:33.458+02:002016-08-11T10:53:33.458+02:00Radzę Henryku być wstrzemięźliwym w dalszych wydat...Radzę Henryku być wstrzemięźliwym w dalszych wydatkach, bo mam nadzieję jeszcze nie raz zachęcić do czegoś interesującegi i nietuzinkowego. A J.M. Kaleta też sądzę nie poprzestanie na tej najnowszej książce, którą będzie promować w naszym CK w Głuszycy 9 października. A ambony leśne mogą z powodzeniem być wykorzystywane do "strzelania" z aparatu foto. I to wystarczy.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09578369908153431983noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3249209104844381457.post-76618979415043213292016-08-11T10:46:43.404+02:002016-08-11T10:46:43.404+02:00Ś.P. Czudaszek zawsze wolałem czytać niż oglądać, ...Ś.P. Czudaszek zawsze wolałem czytać niż oglądać, a z notebookami różnie bywa, może nie odpowiadało im to, że nie piszesz swojego nazwiska WIELKIMI LITERAMI, tak jak przystało na człowieka niezwykle zacnego i mądrego, który jest stałym Czytelnikiem i komentatorem mojego blogu?Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09578369908153431983noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3249209104844381457.post-51967067293034880292016-08-11T10:40:36.329+02:002016-08-11T10:40:36.329+02:00To bardzo ciekawe informacje. Swego czasu pisałem ...To bardzo ciekawe informacje. Swego czasu pisałem w blogu i w moich książkach o niezwykle uroczych i zagubionych w górach wiosczynach - Dworkach i Krajanowie, skąd wywodzi się Olga Tokarczuk.Potrafiła ona przenieść ten urzekający w swej prostocie świat do swoich znakomitych książek. Myślę, że dobrze jest od czasu do czasu tam pomieszkać, ale jak sama Olga napisała - nie na stałe.<br />A ja też "Księgi Jakubowe" czytam na raty, ale nie jest to książka, którą da się przeczytać jednym tchem. I nie jest to konieczne, bo każdy jej roździał stanowi rzecz zamkniętą w sobie. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za komentarz!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09578369908153431983noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3249209104844381457.post-70660554323811825442016-08-11T08:53:18.694+02:002016-08-11T08:53:18.694+02:00Czytałam prawie wszystkie ksiązki Ogi Tokarczuk, n...Czytałam prawie wszystkie ksiązki Ogi Tokarczuk, nie mogłam tylko przebrnąć przez Księgi Jakubowe, ale zimą pewnie do niej wrócę. Olga mieszkała w Wałbrzychu, na znanej mi i bliskiej ulicy, więc to moja krajanka. Kiedy jadę przez Krajanów zawsze mam w oczach opisy z jej książek, to moje dawne tereny. No i ciekawostka, to własnie dom Olgi zainspirował nas aby utworzyc na zimę małe miejsce do zamieszkania i opalania. Ponieważ nasz dom, poniemiecki ma ponad 300 metrów jest co ogrzewać, dlatego stworzylismy na parterze kuchnie i salonik, garderobe, sypialnie i łazienke. W kuchni stoi westfalka z podkową... tak opisała Olga swój dom i jego niemiecka historię.... i powiem, że to świetnie działa. Latem natomiast mamy salony na piętrze ...sztuk 6, i mozna sie rozkoszować przestrzenią<br />pozdrawiam panie Stanisławie....Leptirhttps://www.blogger.com/profile/16606183576370833075noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3249209104844381457.post-45406518985044513262016-08-10T17:04:22.346+02:002016-08-10T17:04:22.346+02:00Ja przez Pana zbankrutuje:)Zamawiałem właśnie"...Ja przez Pana zbankrutuje:)Zamawiałem właśnie"KSIĄŻNO ZAMEK PIASTOWSKI DZIEJE-LEGENDY"-Szyperski A.Mosigniewicz E.i jeszcze kilka"staroci"z lat 40.ub.w.,gdy otrzymałem kolejną ofertę od listonosza:<br />https://pl-pl.facebook.com/JolantaMariaKaleta<br />i informator"Ziemia Wałbrzyska".<br />Dziękuję!!<br /><br />"A przecież Człowiek ma wobec Zwierząt wielki obowiązek-pomóc im przeżyć życie..."<br />U nas wilków nie było od dziesięcioleci.Widywano je w okolicach czeskiego Broumowa.Później natrafiono jednak na ślady wskazujące na to,że w lasach w okolicach Wałbrzycha wilki jednak są.Odcisnęły w błotnistych koleinach ślady swoich łap w pobliżu Łomnicy i Mieroszowa.<br />Dowodem na to,że wilki tu są,są zdjęcia z fotopułapki.Na zdjęciu widać basiora,czyli samca,a z relacji osób,które widziały watahę,ma być w niej jeszcze wadera,czyli samica i czworo młodych.Wataha ciągle się przemieszcza i nie wiadomo gdzie jest w tej chwili.Dla ludzi wilki nie są groźne.One nas unikają.Nie powinny być też wygłodzone,bo mają tu muflony i sarny,które są dla nich łatwym łupem.Jest to jedyna wataha,która nie ma konkurencji.Wilki unikają kontaktu z ludźmi i schodzą nam z drogi.Człowieka mogą zaatakować tylko w czasie mroźnej zimy,gdy zmusza je do tego głód.Ale z powodu ocieplenia klimatu mroźne zimy to już historia.Mam też nadzieję,że ambony strzelnicze nie będą nigdy wykorzystane przeciwko tym zwierzętom.<br /><br />"Ostatnie zmiany klimatyczne ociepliły wszystko,tylko nie nasz Płaskowyż..."<br />??<br />ooe.orf.at/m/news/stories/2771375/<br />Po takim"pożarze"to ocieplenie klimatu mamy pewne.<br />Pozdrawiam!<br /><br /><br />henryknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3249209104844381457.post-63403091252294506822016-08-10T13:01:20.680+02:002016-08-10T13:01:20.680+02:00ten wpis to mójten wpis to mójAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/04698757174551423376noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3249209104844381457.post-51851181598337810842016-08-10T10:58:37.056+02:002016-08-10T10:58:37.056+02:00No tak drogi Stanisławie.Zachęciłeś mnie do przecz...No tak drogi Stanisławie.Zachęciłeś mnie do przeczytania kolejnej książki Olgi Tokarczuk.U mnie najwięcej czasu na czytelnictwo będzie w póżnych miesiącach jesiennych oraz w zimie.Dzęki Twoim recenzjom będę miał w zimie co robić.Dzisiaj jest u nas chłodno więc wziąłem się za czytanie "Każdy szczyt ma swój Czubaszek" -rozmowa Marii Czubaszek z Arturem Andrusem.,też ciekawa pozycja. A wracając do Pani Olgi muszę potwierdzić,że pisze bardzo interesująco i obrazowo.Czytelnikowi wydaje się,że mieszka w jednej z miejscowości opisywanej przez autorkę.Pisze barwnie i zrozumiałym językiem.To tyle,wracam do M.Czudaszek.Musiałem się podpisać anonimowy bo nie chciał mój notebook wyświetlić mojego nazwiska.Pozdrawiam BronekAnonymousnoreply@blogger.com